[#1]
Z lubością wspominam czasy...
... gdy siedziałem przed kompem na koślawym, twardym krześle. Dzisiaj w końcu ziściło się moje marzenie porządnego fotela do pracy z kompem ;)
Chyba z 15 lat siedziałem na tym samym krześle. Półdupki już odmawiały współpracy, nie mówiąc o kręgosłupku. w końcu siem doczekałem porządnego fotela... jeden ruch wskazującym paluchem u nogi i elektryka wyłaczona, obracam się, ruch ręką i browar w łapie, bujnę się i jestem przy szafie z ACSami... :D
A jak jest u was ? Zadbaliście odpowiednio o swoje stanowiska pracy ? :)