[#31] Re: World Cup 2006

@mailman, post #1

Stawiam na Brazylie!!!! A jesli chodzi o nude, to ta narazie nie zadomowila sie w Niemczech. Zabawa jest przednia!!

[#32] Re: World Cup 2006

@mailman, post #1

Dobra.
To za 10h zacznie się pogrom. Niemcy odwdzięczą się za Grunwald :D

PS. Cudu nam "czeba".
[#33] Re: World Cup 2006

@TJindy, post #32

Ciekawe czy będzie transmisja meczu do obejrzenia klientem telnetowym, czyli w formacie ASCII na http://www.ascii-wm.net



[#34] Re: World Cup 2006

@grxmrx, post #33

już za chwilć (za 30 min) polska zginie :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Wywiesić flagi żałobne :( :( :( :(



Ostatnia modyfikacja: 14.06.06 20:35
[#35] Re: World Cup 2006

@klosikpc, post #34

koniec kraju mecz sić zaczął :( :( :( :( :(
[#36] Re: World Cup 2006

@klosikpc, post #35

Nie było tak tragicznie.
[#37] Re: World Cup 2006

@mailman, post #36

Szkoda że 'wpakowali' nam to w ost minutach... ale trzymali sie dzielnie :)

[#38] Re: World Cup 2006

@alpine, post #37

Nie wygraliśmy z Niemcami, ale nasi pokazali, że potrafią grać. I o to chodzi. Dziś to była przyjemność z glądania meczu. A że był gol w ostatnich sekundach? Po 90-ciu minutach grania, każdy jest zrąbany jak pies.
Teraz to się w gazetach rozpiszą "mądrzy ale głupi" i będą walić idiotyczne teksty "co by było gdyby...". Co prawda na Mistrzostwa jedzie się strzelać gole, ale nie bądźmy tacy "święci" - tam się wygrywa albo przegrywa; naszym teraz nie dopisało szczęście, bo gol na koniec to totalny pech. I tyle.

Mnie się mecz podobał. grali tak, jak powinien wyglądać mecz na Mistrzostwach Swiata.

[#39] Re: World Cup 2006

@AlaN, post #38

Tak poprawili swój wizerunek w naszych oczach! Z bólem musze przyznać,ze ta bramka sie niemiszkom należała... (choc bardzo szkoda,ze to szczescie opuscilo nas na koniec!).

[#40] Re: World Cup 2006

@JaCoP, post #39

[treść postu usunięta przez moderatora]
[#41] Re: World Cup 2006

@Sasquatch, post #40

Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak potwierdzić słowa mojego kolegi..
Też jestem wk....... i rozżalony. W koncu wbili nam gdy graliśmy w 10.
Janas popełnił błąd nie wpuszczając wcześniej zmiany.
No i****.



Ostatnia modyfikacja: 14.06.06 23:27
[#42] Re: World Cup 2006

@TJindy, post #41

Dzia... moderator za nie usunięcie ... ale wiesz.. hamowanie czyichś emocji jest niezdrowe... no ale luz.. wolnoć Tomku w swoim domku...
[#43] Re: World Cup 2006

@TJindy, post #42

Aha... tam było w-k-ur-wióny ... :)
[#44] Re: World Cup 2006

@Sasquatch, post #40

Spokojnie, po co od razu ta nienawiść do innych narodów?

Co do meczu i przygód mundialowych w tym mundialu i 4 lata temu to te doświadczenia i błędy, które popełniono będą przydatne w perspektywie przyszłości. Prawdopodobnie Janasa znisczy polska prasa za zbyt nieśmiałe, zbyt wolne decyzje co do zmian dokonycwanych w trakcie meczu. Mógł wpuścić Lewandowskiego za Sobolewskiego kilka minut wcześniej, to byśmy chociaż w 11 grali, zwłaszcza że Lewandowski już się szykował do wejścia (choć nie wiem za kogo by wszedł gdyby nie ta czerwona kartka Sobolewskiego).
Pomimo świetnej gry Jelenia w meczach sparingowych i słabej gry Szymkowiaka w tych samych meczach jeszcze przed mundialem Janas nie zauważał tego. Dziennikarze też chwalili Szymkowiaka, a to patałach co tylko cieniasom umiał kiedyś gole strzelać. "Mądry" Janas po szkodzie (czyli po meczu z Ekwadorem).
Podobnie Żurawski, wszyscy go zawsze chwalą a tymczasem jest on od dawna w słabej formie (no ale wśród kibiców i dla sztabu szkoleniowego oraz dla "ekspertów" jest on świętą krową, nie do ruszenia. Ten facet zawiódł bo był bez formy, ale Janas go nie zmieniał, wierzył w niego, to była wiara ślepa, taka sama jak wiara kibiców (a raczej trener powinien wiedzieć więcej, w końcui po to są te treningi, zgrupowanie całe...).

[#45] Re: World Cup 2006

@grxmrx, post #44

Spox.. ale emocje ruszają do boju.. hehe.. Janas grał do końca.
Jeleń sie sprawdził pięknie ale nie miał do kogo zagrywać.
Smolarek sam też niczego nie wyprodukuje.. Pozatym wydaje nam się ( piszemy z tego samego kompa - ja i sasi) że sędzia był kalosz.
Drogi moderatorze. Chociaż z godzinkę mógłbyś zostawić "namaziane emocje"
A że "mocne i dosadne"? Cóż, każdy z nas jest dorosły. A małolaty raczej nie odwiedzają takich "czatów".

@$$@$@%^@%^@$^@$^%@$%$$% a mogło być 0:0 albo 1:0 dla nas.. ech .. ślązaki znowu zawiedli ;)
[#46] Re: World Cup 2006

@TJindy, post #45

Co do gdybania to dostrzeżona w pore forma Jelenia i treningi pod tym kątem oraz sparingi by on gral od pierwszej minuty przyniosłyby efekt w postaci lepszej skuteczności na mundialu. Smolarek i Jeleń mogliby do siebie przecież zagrywać, gdyby razem ze sobą grali w meczach sparingowych, etc.

[#47] Re: World Cup 2006

@grxmrx, post #46

Własnie. Dokładnie to żesy mówili podczas gry ( Sasi & Ja).
Szkoda. Uważam że szanse były równe. Grały dwa różne zespoły. Z różną taktyką. Szczerze mówiąc to niemcy cudem nam walneli. Ot, traf. Bo słaba obrona? Niemcy mieli gorszą. Niejdenokrotnie w tym spotkaniu. Albo to nasi byli lepsi. Tyle że z wykonczeniem akcji był problem.
Ogólnie.
Piękny mecz. szkoda że tak późno.
Pozdrawiam mundialowców.
[#48] Re: World Cup 2006

@mailman, post #36

Przyznam, cokolwiek rozczarowany jestem. Naprawdę spodziewałem się solidnego prania, a tu proszę. Chłopaki mieli duuużo szczęścia, bo trójka, czwóreczka mogła być. No i Boruc - cokolwiek by o nim nie mówić, to w tym meczu zasłużył na pomnik.

[#49] Re: World Cup 2006

@LeMan, post #48

było lepiej jak z ekvadorem
[#50] Re: World Cup 2006

@grxmrx, post #44

Co do meczu i przygód mundialowych w tym mundialu i 4 lata temu to te doświadczenia i błędy, które popełniono będą przydatne w perspektywie przyszłości. Prawdopodobnie Janasa znisczy polska prasa

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą. Bo czy wyciągnięto tak naprawdę wnioski z poprzednich mistrzostw? A skąd - było dokładnie to samo, co 4 lata temu - nadymanie balonu pt. reprezentacja. Co prawda, przed poprzednimi mistrzostwami takie sygnały ostrzegawcze były nawet wcześniej - o ile dobrze pamiętam, już w ostanim chyba meczu eliminacji, kiedy engelowym orłom taka Białoruś niemiłosiernie skopała tyłki. Pamiętasz, co było dalej? Ano w sparingach chłopaki Engela przegrywali z kim popadnie, w tym samym czasie taka Korea wygrywała z kim chciała i jak chciała. Pamiętasz, jakie wtedy brednie opowiadał Zadowolony Jurek & Co.? Przecież nie było żadnego zastanawiania się, co jest nie tak z polską reprezentacją, tylko wieszczenie wszem i wobec, że "Koreańczykom forma przyszła zbyt wcześnie". Może i tak, tylko te wredne, małe, żółte ludziki mieli jeszcze czelność ją potem utrzymać i wygrać z ach-i-och super-hiper reprezentacją 3. wtedy jeszcze RP (a co najzabawniejsze, i smutne zarazem, Zadowolony Jerzy robi w tiwi za eksperta). Czy teraz było inaczej? A ni cholery. Przecież jakoś nikt przytomny nie zauważył, że np. taka niemiłosiernie cieniująca przez całe eliminacje Anglia i tak była wystarczająco mocna, żeby zbytnio nie wysilając się wygrać oba mecze z Polską. A przed samymi mistrzostwami: z Kolumbią wiadomo - śmiech na sali, ale żeby po tym wymęczonym 1:0 z Chorwatami (którym zresztą zwyczajnie biegać się nie chciało, i powiedzieć, że ruszali się jak muchy w smole byłoby komplementem) wpadać od razu w taki hurra-optymizm? (chyba, że to urzędowy optymizm - to jestem w stanie zrozumieć). No i w końcu, chłopaki zamiast pilnie trenować, ganiali tylko na castingi do reklam (a taka Mila dodatkowo do fryzjera )
A Janas sam się niszczy, prasa ma tu niewiele do roboty IMO.

Mnie tylko trochę zdziwiło, że Gmoch zbytnio nie studził rozpalonych łbów - w końcu kto jak kto, ale on dobrze wie, jak trudno jest wygrać z Niemcami - w Argentynie miał może nawet lepszą drużynę niż Górski 4 lata wcześniej (z obecną nie ma co porównywać, bo to zwyczajna obraza by była, aczkolwiek jedną, podstawową różnicę można wspomnieć - po prostu to była drużyna, zespół; czego o obecnej wesołej, może raczej - zabawnej, zbieraninie powiedzieć się nie da), a skończyło się 0:0. A Polacy w tym meczu dwóch chyba najlepszych (serio, i to, że w tamtych mistrzostwach wypadły, jak wypadły, niewiele zmienia) w tym czasie drużyn na świecie byli lepsi - tylko Niemcy mieli tego cholernego Maiera (dla mnie bramkarz wszechczasów - przynajmniej tych wszechczasów percypowanych i zapamiętanych przeze mnie :) ), co to wyciągał wręcz nieprawdopodobne piłki. Właściwie, zachowując wszelkie proporcje, można powiedzieć, że w ostanim meczu Janas miał tego cholernego Boruca - kto wie, może bez niego wymiar kary byłby wyższy...

Wniosek: Panowie, po co te emocje? Nie łudźmy się - wyników nie będzie, bo nie ma z kogo sklecić drużyny. 2, może 3 zawodników lokujących się gdzieś może w europejskich górnych stanach średnich, to za mało. Wspomniałeś o Smolarku. No cóż, chłopina młody jest, w rodzimej lidze grał chyba tyle co nic, więc jeszcze zepsuć się nie zdążył - ale pewnie niedługo i jemu się odechce. Żurawski bez formy, zgoda. Ale z drugiej strony - było sporo takich meczów, w których jako jedyny przynajmniej sprawiał wrażenie, że wie, po co wyszedł na boisko. A jak mogłeś zapomnieć o futboliście Krzynówek Jacku, gwiaździe (tak ma być, no) wielikiej? Jak dla mnie, zwykly patafian, przereklamowany, bo Realowi bramę strzelił. Ech, o całej reszcie nie warto wspominać. Bo Jeleniowi wcześniej czy poźniej ochota do gry też przejdzie. Nic to, zawsze "remis na Łembleju" zostanie do wspominania...

[#51] Re: World Cup 2006

@klosikpc, post #49

O tak, i znacznie lepiej niż z Portugalią w Korei A wyższość moralna zakładowej drużyny TP SA w ogóle jest bezdyskusyjna... Nawet w meczu z Ekwadorem, co to przecież nawet na Łembleju nie zremisował :)

[#52] Re: World Cup 2006

@LeMan, post #50

Krzynówek faktycznie też był bez formy, z resztą od dawna nie gra na swoim poziomie, na takim na jakim grał wcześniej (za co słusznie dostawał nagrodę piłkarza roku).

Co do nadmuchiwanego balonu i niewyciągniętych wniosków to zarówno masz jak i nie masz racji. Tzn. tu nie chodzi o to kto ma racje, ale pozwole sobie rozbudować teorie. Otóż problemem jest to, że są różne kontrakty reklamowe, telewizje, które chcą żeby im te miliony jakie wyłożyli pośrednikowi na transmisje się wróciły. Jeśli TV nie nadmuchałaby tego balonu, gdyby studzili zainteresowanie przypadkowych (sezonowych) kibiców futbolowych to by było mniejsze zainteresowanie, mniejsza oglądalność i mniej kasy dla TV i innych co z reklam żyją (a może bardziej dla innych?). Janasa pochwalić można za to, że nie był jak Engel, który poszedł z falą reklam, tego zagłaskiwania na salonach, balach, imprezach, wywiadach w TV w każdym programie.
Janas potrafi się odizolować od takiej pompy do promocji, na jego decyzje nie wpływają dziennikarze ani kibice. Inna sprawa czy są to decyzje trafione, ale są jego i kto jak kto, ale on nie daje sobie w kasze dmuchać.
Janas też widział, że są różne błędy, ale miałem wrażenie że przecenił umiejętności a może jakość formy niektórych zawodników i niezbyt dużo czasu poświęcił na przećwiczenie nowego ustawienia (ale patrząc na kalendarz FIFA to trudno było ćwiczyć w tym roku coś nowego, no ale gdyby byli wszyscy w formie to by się naprawde i taka udała)
Chciałbym żeby nowy trener (jeśli zmienią Janasa) miał wszystkie zalety Janasa, ale nie miał jego wad (zbyt późno dokonywane zmiany w trakcie meczu to kolejna z nich). Wtedy będzie OK, nie będzie super (bo do tego potrzeba też dobrej, zgranej drużyny i kilku świetnych piłkarzy w formie), ale będzie na tyle dobrze że wstydu nie będzie.

Co do Gmocha (ja uważam, że jest jednym z najlepszych ekspertów w dziedzinie piłki nożnej) i dlaczego nie studził tego hurraoptymizmu to jest dla mnie oczywiste, gdyby to robił na antenie w studiu TV to by go odsunęli od roli eksperta i w TV by już nie wystąpił. Zaraz by go jakiś dyrektor czy redaktor z TV odsunął za to, że sieje pesymizm (a w rzeczywistości byłaby to normalna ocena), że narzeka, etc. A taka krytyka choć w rzeczywistości potrzebna nie przysłużyłaby się zwiększeniu zainteresowania bo słabiej zainteresowanych łatwiej zniechęcić niż zachęcić.

Może nie wyciągnięto wszystkich wniosków z porażki w Korei 4 lata temu, ale myśle że błędy na tym mundialu razem z poprzednim (a nie tylko te co 4 lata temu popełniono) będą ważne, to cenne doświadczenie.

[#53] Re: World Cup 2006

@grxmrx, post #52

tak na serio powiem tylko jedno

[b]NO COMMENT
[#54] Ostał nam się ino jeden mecz...

@mailman, post #1

Właściwie już wszystko jasne, medale rozdane, chociaż nie do końca rozdzielone, tradycji geograficznej stało się zadośę. I tylko coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że piłka kopana dawno już zeszła na psy. Za duzo w tym wszyskim kasy, w efekcie coraz mniej jest na boiskach ludków, którzy jeszcze pamiętają, na czym ta gra polega, za to coraz więcej przepłacanych ciziów, co to ich same ruchy powietrza przewracją (ale za to siksy popuszczają na ich widok). Swoją szosą, chciałbym widzieę (ech marzenie... nie zobaczę, nie ma szans. A wyobrazię sobie tego nie jestem w stanie) jak którykolwiek z obecnych, podobno genialnych, delikutasików, ogrywa np. takiego Gorgonia... Naprawdę, zaczynam się obawiaę, że następnych mistrzostw w ogóle nie da się oglądaę, taki blask będzie bił z boisk No tak, i cała koncepcja mi się gdzieś rozmyła Podzielcie się swoimi wrażeniami z mistrzostw.

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem