@Fei,
post #8
Chciałem tylko dodać, że w zdaniu:
"Kolego, posłuchaj. Amiga jest takim komputerem, który wymaga od użytkownika myślenia (w przeciwieństwie do blaszanki,"
nie ma odniesienia do inteligencji czy też wyższości żadnej grupy osób.
Przeanalizujmy:
"Kolego" - zwrot grzecznościowy.
"posłuchaj" - ten wyraz ma na celu jedynie skupienie uwagi na treści.
"Amiga jest takim komputerem, który wymaga od użytkownika myślenia" - tu autor słów stwierdza, zapewne zgodnie z własnymi doświadczeniami i poglądem, że komputery o nazwie Amiga wymagają od użytkownika wzmożonej aktywności mózgowej podczas używania. Dosyć proste stwierdzenie, rozrysuję je na grafie:
Sytuacja 1:
UŻYTKOWNIK (zupełnie inteligentna, zwyczajna osoba, która mylnie stwierdziła, że do pracy na tym komputerze, zgodnie z przyzwyczajeniem, nie potrzebna jest wzmożona aktywność mózgowa - spodziewa się raczej łatwo osiągalnych rezultatów z powodu nieoszacowania trudności nieznanego wcześniej problemu) -> AMIGA -> Brak oczekiwanych rezultatów
Sytuacja 2:
UŻYTKOWNIK (zupełnie inteligentna, zwyczajna osoba, która słusznie stwierdziła, że do pracy na tym komputerze, potrzebna będzie wzmożona aktywność mózgowa - spodziewa się dobrych rezulatatów jedynie bardziej skomplikowanych działań) -> AMIGA -> Oczekiwane rezultaty
Przejdźmy do ostatniej części fragmentu zdania:
"w przeciwieństwie do blaszanki" (przy czym "blaszanka" odnosi się do komputerów klasy PC - określenie to było niegdyś szeroko stosowane i łączyło się bezpośrednio ze skojarzeniem "bezduszności", czyli brakiem sentymentu do tej maszyny, a nie głupotą maszyny lub jej użytkowników). Zdanie to odnosi się do poprzedniego wraz z zanegowaniem, kompletny obraz da więc taki tekst:
"Komputer klasy PC nie wymaga od użytkownika myślenia, w przeciwieństwie do komputera Amiga"
Analizując z koleji ten tekst, można dojść do wniosku, że autor zdania miał na myśli podobną sytuację jak poprzednio, lecz odwrotną - można ją zatem zobrazować tymi samymi grafami, ale z zamienionym ostatnim węzłem ("Oczekiwane rezultaty"<->"Brak oczekiwanych rezultatów").
Również dosyć proste stwierdzenie bez odniesienia do inteligencji osób.
Weźmy jednak jaśniejszy przykład alternatywny:
Osoba A postanawia znaleźć pracę za granicą na wakacje w celu dorobienia pieniędzy.
Osobie A nie zależy zbytnio na rodzaju pracy. Praca ma być podjęta na 2 miesiące.
Osoba A zatrudnia się przy produkcji monitorów w angielskiej fabryce i jest zadowolona z osiągnięcia zamierzonego celu jakim było zarobienie określonej ilości pieniędzy w 2 miesiące.
Praca polegała na sprawdzeniu czy obraz wyświetlany przez monitor jadący na taśmie jest podzielony na 3 paski - czerwony, zielony i niebieski. Osoba A jawnie stwierdza, że nie wymaga to większego myślenia, ponieważ uważa to za prawdę. Osoba B, która nie pracowała w tej fabryce, po opowiadaniu osoby A także stwierdza, że nie wymagało to myślenia. Następnie osoby A i B kontynują swoją pracę zawodową w Polsce (z zawodu są mikrobiologami) i po dwóch latach wynajdują wspólnie lek na AIDS.
Przykład alternatywny demonstruje, że brak myślenia przy obsłudze maszyny nie jest równoznaczny z głupotą obsługującego. Zarówno przykład alternatywny, jak i analizowane zdanie nie stwierdza tego. Także i po przeczytaniu całego komentarza numer 6 takiego stwierdzenia nie znajduję.
NIE analizuję tu prawdziwości stwierdzeń autora zdań (czyli np. tego że używanie PC-ta nie wymaga myślenia). W tym momencie jedynie szukałem ukrytego w wypowiedzi faszyzmu i przyznam, że nie udało mi się go znaleźć.
Tak tylko w ramach jakże maluteńkiego ustosunkowania się do sytuacji (nie tematu). ;)
Fei zapewne dokonał interpretacji na niepotwierdzonym założeniu, dlatego doszło do pomyłki w zrozumieniu intencji. Zdarza się to naprawdę każdemu człowiekowi.