[#21]
Re: A teraz was rozwalê pytaniem, normalnie szoook!!
@APC74,
post #7
Podzielisz się porównaniem - wydajność gładkiej rurki/wydajność rurki chropowatej?
Co prawda, układy dwufazowe, autokaskady i inne tego typu wynalazki są mi raczej obce, a i moja wiedza fizyczna dot. tego tematu jest ogólnie "coś tam dzwoni - ale w którym kościele?!?" ;) (tzn. mam n.p. świadomość istnienia cyklu Carnota, ale raczej obliczeń odpowiednich bym przeprowadzić nie umiał - i to nie z braku odpowiedniego klastra obliczeniowego

;) ), ale jako użytkownik chłodzenia wodnego do kompa przez ~2 lata, mogę powiedzieć, że wydajność jest mniej-więcej taka sama. Po pierwsze, rurka sama z siebie jest już dość chropowata - mało kto przy procesie produkcji zwraca uwagę na głatkość powierzchni wewnętrzej rurki miedzianej. ;) Po drugie, tego typu chropowatość ma po prostu za mały wpływ na przepływ chłodziwa(przy rurce fi wew. 10mm) - przy czym ja przy konstruowaniu swojej chłodnicy rurowej, nie bawiłem się w trawienie, tylko użyłem prostego urządzenia powstałego z połączenia obciętego włosia szczotki drucianej i prętu stalowego wyrwanego z myjki do butelek.;) Co natomiast okazało się być świetnym patentem, to wprowadzenie do rurek, miedzianych(choć to już nie ma znaczenia jakich - tu chodziło o nie wywoływanie korozji elektrolitycznej, bo Copal jest drogi) sprężynek - natychmiastowy spadek temp. wody o jakieś 1-2*C. Podejrzewam, że ideałem byłaby rurka z gwintem wewnętrznym, ale to już kompletne zgadywanie. ;)
Zaznaczam tylko, żeby się nie sugerować - to nie były badania, czy nawet "badania", tak się tylko bawiłem układem, termometr nie był kalibrowany itd. itp. z resztą, co on pokazywał to w ogóle należy brać z lekkim przymróżeniem oka, bo był to zwykły termometr rtęciowy z apteki, włożony do wody przez... Airtrapa.