@Kokos,
post #1
z pewnością maczał w tym palce pewien portal.
Wiesz...czasami tak sie zastanawiam. Moze dajmy im juz spokoj? (hmmm, niestety mi samemu ciezko to przychodzi). Oni czuja sie inni, a my po prostu jestesmy prawdziwymi Amigowcami. Niech maja swoj wlasny swiat. Sam w sumie nie jestem do konca normalny, poniewaz jestem Amiclassicowca. Ale kazdy ma to co lubi, choc czasami nie mozna miec wszystkiego. Amigowcem nie jest sie dlatego, ze posiada sie Amige, tylko dlatego ze czlowiek sie tym interesuje, uzywa systemow amipodobnych i stara sie naprawiac inne, ktore maja troche inna filozofie. Ale ogolnie - nic na sile. Karac nalezy oczywiscie za powazne wybryki ;)