06.12.2007 00:08
[#1]
Wierszoklecenia
Jest juz temat "Skojarzenia", wiec czas zaczac cos bardziej aMbItNiEjSzEgO. Kazdy wymysla jakis wierszyk, najlepiej krotki i ktos dopisuje skojarzenia wierszykiem :P
Na bloczku brunatnym mieszka sobie Wać Pan, Admin
Gdy blog skrytukujesz, czerwoną wstążeczkę otrzymujesz
Choćbyś prawdę miał ogromną
Buźkę Ci "zamkną", swoją siłą "obronną" :P
Sędzia "Kalosz" karteczki rozdaje
Najczęściej czerwone, takie jego są zwyczaje
DODANE: PS: Jezeli ktos nie ma pomyslu co do tego dopisac, nalezy skupic sie na na calosciowych skojarzeniach zawartych w prawie jednym slowie. Mnie np. ten wierszyk moze kojarzyc np. z slowem "betatesterzy", "puszka", "wlasny swiat", "bledny rycerz" "upór" itd. Czyli wierszyki mozna tworzyc na temat jednego skojarzenia, odebranego calosciowo, lub czasami nawet skojarzenia tylko jednej strofy :)
Ostatnia modyfikacja: 06.12.07 00:51
Na bloczku brunatnym mieszka sobie Wać Pan, Admin
Gdy blog skrytukujesz, czerwoną wstążeczkę otrzymujesz
Choćbyś prawdę miał ogromną
Buźkę Ci "zamkną", swoją siłą "obronną" :P
Sędzia "Kalosz" karteczki rozdaje
Najczęściej czerwone, takie jego są zwyczaje
DODANE: PS: Jezeli ktos nie ma pomyslu co do tego dopisac, nalezy skupic sie na na calosciowych skojarzeniach zawartych w prawie jednym slowie. Mnie np. ten wierszyk moze kojarzyc np. z slowem "betatesterzy", "puszka", "wlasny swiat", "bledny rycerz" "upór" itd. Czyli wierszyki mozna tworzyc na temat jednego skojarzenia, odebranego calosciowo, lub czasami nawet skojarzenia tylko jednej strofy :)
Ostatnia modyfikacja: 06.12.07 00:51
06.12.2007 00:33
[#2]
Re: Wierszoklecenia
@Andrzej Drozd, post #1
Gdyby nie to przecie, żem nie godzien iście,
Bym zarejestrował się - tam - oczywiście.
Skazić ich boskości nie chcę, ni nie muszę,
Co by w mig nie hukły błędy jak katiusze.
Wiem, powinno być "huknęły" ale po pierwsze primo: trzeba zachować zgłoskowatość (czy jak to się tam zwie) a po drugie primo: to je po naszymu czyli po ślónsku...
A zresztą spać już dawno powinienem :/
Bym zarejestrował się - tam - oczywiście.
Skazić ich boskości nie chcę, ni nie muszę,
Co by w mig nie hukły błędy jak katiusze.
Wiem, powinno być "huknęły" ale po pierwsze primo: trzeba zachować zgłoskowatość (czy jak to się tam zwie) a po drugie primo: to je po naszymu czyli po ślónsku...
A zresztą spać już dawno powinienem :/
11.12.2007 16:58
[#5]
Re: Wierszoklecenia
@plexa, post #4
W gęstym lesie, w "wykonawczym" kraju
Panuje król, który nie lubi "Hooliganów"
Jego zarządy są dla podwładnych męka
Gdyż boją się kary, za prawdę, to piekło!
Drut już kolczasty, pająk dla nas wije
Lecz sam się zaplątał, aż po szyję
Ratują go bracia, z własnych szponów wyrywają
Lecz król jest stanowczy!:
- "Mój dyktatorat, znieważają!"
Panuje król, który nie lubi "Hooliganów"
Jego zarządy są dla podwładnych męka
Gdyż boją się kary, za prawdę, to piekło!
Drut już kolczasty, pająk dla nas wije
Lecz sam się zaplątał, aż po szyję
Ratują go bracia, z własnych szponów wyrywają
Lecz król jest stanowczy!:
- "Mój dyktatorat, znieważają!"
06.01.2008 16:29
[#6]
Re: Wierszoklecenia
@Andrzej Drozd, post #5
Czas, jak to czas, płynie sobie dalej.
Owce topią smutek krzycząc, nalej, nalej!
Znieważony dyktator, wnet wylizał rany.
Ja wam ścisnę pasa, moje zacne pany!
Pewien szary baran, słysząc takie słowa.
Aż po dzień dzisiejszy, po lasach się chowa.
Chował by się dalej, aż po kres dni swoich.
Aż zakumał wreszcie.
To wszystko sie stało od bazgrałów moich.
I rzekłszy te słowa, skórę wilka zrzucił.
Odwrócił się na pięcie i do kompa wrócił.
Owce topią smutek krzycząc, nalej, nalej!
Znieważony dyktator, wnet wylizał rany.
Ja wam ścisnę pasa, moje zacne pany!
Pewien szary baran, słysząc takie słowa.
Aż po dzień dzisiejszy, po lasach się chowa.
Chował by się dalej, aż po kres dni swoich.
Aż zakumał wreszcie.
To wszystko sie stało od bazgrałów moich.
I rzekłszy te słowa, skórę wilka zrzucił.
Odwrócił się na pięcie i do kompa wrócił.