[#1] "Pieśń nad Pieśniami"
http://www.rozancowe-karty.com.pl/biblia/Pnp/Pnp-in.html

W dzieciństwie słyszałem, że ten rozdział ze względu na jawnie erotyczną wymowę (a jakże!) był pomijany w nie jednym tłumaczeniu Biblii. Czy to prawda?

Nawet Marek Pampuch swojego czasu pisał o tym w MA przy okazji recenzji płyty CD z anglojęzyczną wersją Biblii. Tyle że tekst tego rozdziału w MA puścił po angielsku
[#2] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@aMifan, post #1

W dziecińtwie słyszałem, że spośród czterech studni należących do ujęcia wody Szpitala Dziecięcego przy ul. Polanki (eksploatowanego do 1957 roku), tylko jedna była studnią stricte głębinową, wyposażoną we własną pompę. Pozostałe trzy to były ponoć tylko studnie drenażowe. Czy to prawda?
[#3] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@Daclaw, post #2

Biblia nalezy do chyba najbardziej ocenzurowanych ksiąg świata...poczytaj o apokryfach...

[#4] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@OSH, post #3

Biblia należy do najlepiej zachowanych ksiąg świata. A apokryfy
powstawały wiele wieków później niż księgi Biblii. Poczytaj o księgach
kanonu Pisma Świętego i o apokryfach ale tam, gdzie pisza o tym
rzetelnie i tak jak było w historii naprawdę, a nie tam, gdzie
wietrzą tanią sensację...

A co do "Pieśni nad pieśniami" to otwórz Biblię i przeczytaj wstęp do
tej księgi. Ma przede wszystkim wymiar symboliczny. Dlatego nie ma i
nie było powodów, żeby cokolwiek cenzurować.
[#5] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@Adam_K, post #4

No i pamietajmy że w dawnych czasach na przykład pocałunek w usta nie miał tak seksualnego wyrazu jak teraz.
[#6] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@Adam_K, post #4

Adam_K napisał(a):

> Biblia należy do najlepiej zachowanych ksiąg świata. A apokryfy
> powstawały wiele wieków później niż księgi Biblii. Poczytaj o
> księgach
> kanonu Pisma Świętego i o apokryfach ale tam, gdzie pisza o tym
> rzetelnie i tak jak było w historii naprawdę, a nie tam, gdzie
> wietrzą tanią sensację...

Mój drogi, a o Eseńczykach słyszałeś? A o zwojach znad Morza Martwego? A może podaj mi tytuły książek, w których wyczytałeś te rzetelne informacje? Bo chyba nie uważasz że opieram się na "Kodzie Leonarda daVinci"! Biblia JEST ocenzurowana. Apokryfy to tylko przykład. I nie jest prawdą, że powstały wiele wieków później niż sama Biblia - weź sobie na przykład pod uwagę apokryfy ST, które powstały w okresie II w p.n.e. do I w. n.e. A słyszałeś może o tym, że były dwie wersje historii życia Chrystusa - wersja św. Jakuba i św. Pawła i z niewiadomych powodów wzięto pod uwagę wersję św. Pawła, który nie był nawet apostołem, a Chrystusa spotkał, jak podaje Biblia, tylko raz, podczas swojej wizji, która zmieniła go w gorliwego chrześcijanina. Zastanawiające, dlaczego nie wzięto pod uwagę świadectwa św. Jakuba, który Chrystusa znał osobiście i był jednym z dwunastu apostołów prawda?

[#7] Re:

@OSH, post #6

A może św.Paweł dał za życia łapówkę?



Ostatnia modyfikacja: 18.03.08 16:06
[#8] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@OSH, post #6

Mój drogi, widzę, że swoją wiedzę opierasz jednak na mało wiarygodnych źródłach, a i wiedza Twoja nie jest chyba na temat Biblii zbyt duża. Po pierwsze, historia życia Chrystusa to Ewangelia, a pokaż mi gdzie w Biblii jest Ewangelia wg. św. Pawła. Po drugie powołujesz się na odkrycia papirusów z Qumran i ciekawi mnie na podstawie jakiej literatury masz wiedzę, gdyż na temat tych papirusów powastało wiele ksiażek, które niestety są tylko bajkami - na tych bajkach opiera się m.in. "Kod Leonarda da Vinci". Po trzecie wrzucasz do jednego worka Apokryfy Starego Testamentu i Nowego, a to są zupełnie inne zagadnienia, inny czas powstania, inny temat i inna ocena. Po czwarte poczytaj jak powstawały Apokryfy, najlepiej Nowego Testamentu i jak później (na podstawie czego) "odseparowano" je od Ksiąg Natchnionych. Ponadto warto zwrócić uwagę, kiedy w ogóle powstały Księgi Pisma Świętegi i kiedy zostały spisane. A ponadto jeśli mówisz o cenzurze, to akurat w Biblii byłaby bardzo trudna, gdyż nie powstała ona na raz, tylko na przestrzeni wieków. I kto niby miałby taką cenzurę robić, bo Stary Testament pochodzi przecież od Żydów (upraszczając temat), a Nowy Testament spisany został w czasie istnienia już Kościoła. A tak nawiasem mówiąc, jeśli powołujesz się na Apokryf św. Jakuba to zobacz najpierw kto go rzeczywiście napisał.

[#9] Re:

@OSH, post #6

Myślę, że możesz sobie poczytać podstawowe książki z tej tematyki,
skoro pytasz. Polecam Ci jakieś pozycje Zenona Ziółkowskiego, czy
Świderkówny. Ewentualnie Przewodnik apologetyczny McDowella. A jeśli
uważasz się za badacza historii, to sięgnij do źródeł i sam
przeprowadź badania i spróbuj udowodnić fałsz autorom, których
podałem. Sugeruję też poczytać najpierw Biblię, bo coś mi się zdaje,
że wypowiadasz się o czymś, czego wogóle nie znasz.

Co do pozostałych pytań, to nie muszę już chyba nic dodawać do mojego
przedmówcy...



Ostatnia modyfikacja: 19.03.08 00:14
[#10] Re:

@Adam_K, post #9

Do ASa i Adama_K.:
Po pierwsze: nie jestem badaczem historii i nigdy się za takiego nie uważałem.
Po drugie: apokryfy są tylko przykładem.
Po trzecie: o zwojach z Qumran napisano nie tylko w "Kodzie...".
Po czwarte: nie zamierzam tu nikomu niczego udowadaniać. To, że piszę, że wg mnie Biblia JEST ocenzurowana, to moje zdanie. Nie chcecie, nie musicie przecież tego uznawać.
Po piąte: nie jestem człowiekiem, który zamierza tu udowadniać fałsz komukolwiek. Jestem ciekawy, dlaczego w Biblii np. nie ma informacji co Chrystus robił przez kilkanaście lat, Pojawia się na kartach Biblii jako dziecko, potem młodzieniec, a potem znika. Następnie pojawia się jako 32-letni mężczyzna. Co robił przez te kilkanaście lat? Właśnie tu sie pojawia hipoteza o Eseńczykach.
Po szóste: Dziękuję za tytuły książek. Pewnie przeczytam. Natomiast co do kwestii Ewangelii św. Jakuba. Cóż, Oglądałęm kiedyś film "Jezus Chrystus - inne spojrzenie". Wypowiadali sie tam różni badacze Biblii i teolodzy. Film absolutnie nie był tanią sensacyjką, tylko próbą odpowiedzi na pytanie dlaczego akurat wersja św. Pawła została przekazana potomnym, a wersja św. Jakuba przemilczana. Wersja Jakuba MOGŁA być bliższa rzeczywistości, bo znał on Chrystusa osobiście - w końcu był jednym z dwunastu Apostołów. Mnie to zaciekawiło. Wpadła mi też kiedyś w ręce książka "Jezus-mężczyzna" prof. Barbary Thiering. Nieastety, nie przeczytałem jej, ale parę rzeczy jest ciekawych. POlecam również przeczytać.
Ja się nie uważam za badacza historii, a czy Wy jesteś takimi?

[#11] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@OSH, post #3

Bardziej znany przykład na temat drugiego przykazania. Każdy może sam sprawdzić z Biblią w ręku. http://www.kchds.pl/lbib-pl/14.htm

[#12] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@Sasquatch, post #11

Dyskusja się rozwija, a ja mam do Was wszystkich pytanie. Macie ochotę podyskutować na temat kwestii wiary? Bo jeżeli tak, to otworzę osobny wątek.

[#13] Re:

@OSH, post #10

OSH napisał(a):

> Po drugie: apokryfy są tylko przykładem.

Kiepskim jak dla mnie.

> piszę, że wg mnie Biblia JEST ocenzurowana, to moje zdanie.

A po co pisałeś o Biblii, skoro pytanie dotyczyło tylko Pieśni nad Pieśniami. A skoro Ty przedstawiłeś swoje zdanie, to ja miałem tez prawo przedstawić swoje.

> Jestem ciekawy, dlaczego w Biblii np. nie ma
> informacji co Chrystus robił przez kilkanaście lat, Pojawia się na kartach Biblii jako dziecko, potem młodzieniec, a potem
> znika.

Z tej prostej przyczyny, że Biblia nie jest niczyją kroniką życia i nie przedstawia historii żadnej osoby, a jedynie historię zbawienia. Celem całej Biblii jest przedstawianie planu Bożego działania, który właśnie w Jezusie Chrystusie, jego śmierci i zmartwychwstaniu się wypełnia. To wydarzenie jest najistotniejsze i tylko dlatego nasza wiara istnieje i ma sens. Natomiast nie istonte jest to, w jaki sposób Jezus jako stolarz przez 30 lat heblował deski. Opis ewangeliczny zaczyna się od momentu, w którym rozpoczął On działalność publiczną.

> Po szóste: Dziękuję za tytuły książek. Pewnie przeczytam.

Proszę. Polecam.

> Film absolutnie nie był
> tanią sensacyjką, tylko próbą odpowiedzi na pytanie dlaczego
> akurat wersja św. Pawła została przekazana

Już zostało wspomniane wyżej, w Biblii nie znajduje się ewangelia św Pawła - bo nie ma takowej wogóle. W Piśmie Świętym są jedynie jego listy. Ale list św. Jakuba również występuje w Biblii, więc przestań pisać, że go ktoś pominął.

> Ja się nie uważam za badacza historii, a czy Wy jesteś takimi?

Nie, nie jestem badaczem. Ale gdyby mnie to tak nurtowało jak Ciebie, to bym nim pewnie został. Ja jednak mam ten komfort, że przeczytałem parę rzetelnych książek i słyszałem opinię ludzi, którzy takimi badaczami są. Podkreślam - badaczami, a nie tropicielami taniej sensacji.
[#14] Re:

@Adam_K, post #13

Adam_K napisał(a):

Na temat tego co napisałeś o "Bożym planie działania" nie zamierzam się wypowiadać w tym wątku. Dlatego zapytałem, czy nie założyc innego. Ja mam trochę inne podejście do tych spraw, i nie będe tego tu rozwijał, bo to już będzie baardzo duży OT. Natomiast zwrócę Ci uwagę na jedną sprawę. Ja NIGDZIE nie pisałem nt. Ewangelii św. Pawła! Mnie cały czas chodzi o to, że w Biblii znalazła się wersja wydarzeń, której "patronem" był św. Paweł., a nie św. Jakub. Wersja ta jest odmienna od "oficjalnej" wersji, jaka została umieszczona w NT. Zdaje się, ze będę musiał odświeżyć sobie pamięć, ale film, który oglądałem opowiadał o alternatywnej wersji życia Jezusa. Utkwiło mi w pamięci własnie to, że były DWIE wersje historii Chrystusa, a potomni otrzymali tylko wersję św. Pawła.
Wypowiadam się w tym wątku po raz ostatni, niemniej chętnie założe wątek, gdzie możemy podyskutować na temat religii i wiary. Rozdzielam to, bo to nie są dla mnie wcale tożsame pojęcia. To jak, chcecie ze mną podyskutować? Bo nie zamierzam zakładać tego wątku, jeżeli nie będzie chętnych.
Na temat wątku o cenzurze Biblii EOT.

[#15] Re: "Pieśń nad Pieśniami"

@Sasquatch, post #11

Dekalog, który znajduje się w Księdze Wyjścia (druga Mojrzeszowa), a także w Księdze Powtórzonego Prawa został dany przez Boga Żydom, czyli narodowi wybranemu. Oprócz tych 10 praw, w Księdze Powtórzonego prawa znajduje się w zasadzie setki przepisów dotyczących sposobu życia i nawet pod karą śmierci zabraniających różnych rzeczy. Należy sobie zdawać sprawę, że te setki praw - po pierwsze były skierowane do Żydów, po drugie naprawdę wiele, wiele wieków temu... I dodać należy, że żaden Żyd, ani żaden inny człowiek nie jest w stanie tych wszystkich setek praw wypełnić. Dlatego, że nikt nie był w stanie tego zrobić, to Bóg posłał swojego Syna, aby zawrzeć z ludzkością nowe przymierze i nowe prawo, które znosi to stare i opiera się na miłości. Ale, żeby to wszystko zrozumieć, to trzeba mieć jakąś wiarę. Nie chcę tu już dalej wchodzić w zagadnienia teologiczne, ani duchowe.

A powracając do 10 przykazań, to po pierwsze sam Jezus wymienił je w zupełnie innej formie, niż są spisane w Starym Testamencie, a jednak zachował ich sens. A jeśli tak bronisz tamtej ich formy, to spróbuj je wszystkie wypełniać i przy okazji te setki innych praw, o których wspomniałem - poczytaj je sobie, a zobaczysz, czy łatwo by Ci było to zrobić. ;)

Po drugie - tzw. "wersja katechizmowa" na stronie, którą podałeś wcale w Katechiźmie nie występuje. Więc skoro zmyślają takie fakty, to strona chyba również do rzetelnych nie należy...
Strona KKK - sprawdź sam i poczytaj sobie:

http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2wst.htm

Po trzecie - sprawa drugiego przykazania. W Katechiźmie - paragraf 2128 znajduje się cytowany fragment Biblii:

"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby..."

Jak więc widać - nikt się tego stwierdzenia nie boi. I ja osobiście w żadnym katolickim kościele nie widziałem rzeźby Boga-Ojca, ani jego obrazu. Polecam Ci wogóle lekturę tych paragrafów z KKK poświęconych przykazaniom, gdyż ja nic nowego nie napiszę.

Po czwarte - forma dekalogu, która znalazła się na podanej przez Ciebie stronie, jak czytam właśnie w KKK, została streszczona przez sw Augustyna tylko po to, aby była łatwiejsza do zapamiętania przez ludzi (niezbyt wyedukowanych w tamtych czasach - to już mój wniosek). Jest zaakceptowana także przez wyznania luterańskie, które kultu świętych i obrazów nie uznają - a nie jest tylko wymyślona przez katolików, jak twierdzi tamta strona. Forma ta odzwierciedla po prostu wskazówki Jezusa z Nowego Testamentu. A mimo to, jeśli Cię ona razi, to możesz stosować w swoim życiu te przykzania z Księgi Wyjścia, a o tych zapomnieć, bo i tak w gruncie rzeczy o to samo chodzi, byle tylko dobrze je rozumieć.
[#16] Re:

@OSH, post #14

W Biblii przede wszystkim znalazła się, jak to nzywasz "wersja wydarzeń", Marka, Mateusza, Łukasza i Jana. Nie ma żadnej wersji wydarzeń św Pawła. Powtarzam poraz kolejny i ostatni, są wyłącznie jego listy - do wspólnot, które założył w imię Chrystusa. Jeśli mówisz o wersjach naocznych świadków, to najbardziej naocznym był św Jan, którego Ewangelia jest w Piśmie Świętym, o czym przed chwilą wspomniłem. Zwróć uwagę na to, że Jan był umiłowanym uczniem Jezusa, miał z nim najlepszy kontakt, podczas ostatniej wieczerzy, o czym jest mowa w Biblii, był przytulony do Jezusa (był wtedy młodym chłopakiem). Ponadto, był to apostoł, który jako jeden z niewielu Jezusa nie opóścił nawet w momencie, gdy Ten umierał na krzyżu. Jakuba wtedy nie było. Wogóle, to był on uczniem, jeśli mogę się tak wyrazić, mniej aktywnym od Jana. Więc nawet jeśli by była jakaś ewangelia Jakuba, to i tak bardziej by należało zaufać tej Janowej. Ale napisałem "gdyby". Bo nie ma takiej Ewangelii, która byłaby autentycznego pióra tego ucznia. Bo gdyby była, to znalazła by się w kanonie Pisma Św, zapewniam Cię. List Jakuba, który był jego autorstwa w Biblii się znalazł.

Ewangelie Marka, Mateusza, Łukasza też przedstawiają niektóre sprawy inaczej niż Ewangelia Jana. Jedno jest dla nich wspólne - historia zbawienia, bo powtarzam, tylko taki sens one mają i tylko pod tym kontem można je interpretować. Inaczej dochodzisz później do takich wniosków.

Nie wiem, o jakim piśmie Ty mówisz, twierdząc, że to ewangelia Jakuba, ale tak jak mówię, jestem pewny, że powstała ona dużo później niż życie apostołów, a już na pewno nie była jego autorstwa. Być może kiedyś poszukam czegoś więcej o tym piśmie, ale wiem, że tylko utwierdzę się w tym co powiedziałem. Jeśli Ty poszukasz, to dojdziesz do takich samych wniosków. Tylko proszę Cię, w jakiejś mądrej, historycznej literaturze, a nie w jakimś filmie, w którym coś tam twierdzą. Bez dowodów, to ja też mogę twierdzić, że mój zeszyt z podstawówki, to pismo jakiegoś apostoła i mogę o tym film nakręcić, jak to Kościół oszukał ludzi, że tego nie przyjął do kanonu. A nie oznacza to wcale, że będę miał rację...
[#17] Re:

@OSH, post #12

Aha, czy chcę pogadać w innym wątku? Otóż nie i to definitywnie. Wypowiedziałem się już tutaj i więcej mi się nie chce. I mam nadzieję, że już i w tym temacie nie będę musiał się więcej produkować. Forum to nie miejsce na takie tematy, a ja nie jestem teologiem, tylko studentem politechniki.

Jeśli chcesz pogadać, bo szukasz wiary, to z chęcią prywatnie. Rozmawiam z różnymi ludźmi. Ale na forum nie chce już mi się na ten temat strzępić języka.

Więc z mojej strony również EOT.



Ostatnia modyfikacja: 19.03.08 19:59
[#18] Re:

@OSH, post #14

Adam_K napisał praktycznie wszystko co potrzeba, ale dodam jeszcze:
- jakbyś dokładnie przeczytał moją wypowiedź i miał podstawy wiedzy (choćby w nazewnictwie) to wiedziałbyś, że opis życia Jezusa Chrystusa nazywa się Ewangelią. Stąd i ja i kolega piszemy Ci, że w NT nie ma Ewangelii wg. św. Pawła. A więc nie ma w Biblii historii życia Jezusa wg. św, Pawła.
-Św. Paweł, geniusz zresztą, nie opisuje życia Jezusa, gdyż jak sam mówił, nie przebywał z nim. Natomiast pisze Listy, w których zajmuje się sprawami moralnymi i wyjaśnia zagadnienia teologiczne.
- film, który oglądałeś nie jest filmem nakręconym przez naukowców, a na pewno nie przez ludzi zajmujących się Biblią, historią tego okresu itp. Więc nie powołuj się na sensacyjny film, kiedy zaczynamy mówić o Biblii w sposób naukowy.
- widzę, że Twoja wiedza na ten temat opiera się na kiepskim naukowo filmie (który jest pewnie świetnie sensacyjny), dlatego warto sięgnąć po naukowe książki pisane przez Biblistów.
- zapytałem się o książkę w sprawie odkryć w Qumran. Dlatego, że niestety została wydana ksiażka w Niemczech (przetłumaczona na wiele języków), która w treści sugeruje, że jest naukowa. Jednak autor nie ma nic wspólnego z badaniem Pisma św., nigdy nie był Qumran, nie widział nawet na oczy tych papirusów, nawet nigdy nie przeczytał jakiegoś naukowego opracowania na ten temat. Ale na podstawie jego dzieła powstało wiele innych publikacji i kilka filmów czerpało z niej, jak choćby taki "Kod Leonarda..."
- taka moja rada: warto umieć odróżnić sensację i kłamstwo od rzetelnej i naukowej wiedzy, zwłaszcza jak chce się budować swoje poglądy.

Pozdrawiam

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem