[#4]
Re: Co sądzicie o tych procesorach/układach?
@ender,
post #3
O wiele lepiej szukać tych procków u producenta, czyli
Renesasa. Tylko co tam mamy, SH-5 wcale nie widać, są tylko SH-4A. Najszybszy SH7785 ma całe 600 MHz, ale nie ma FPU (albo nie doczytałem, ale MFLOPS-ami przy tym modelu się nie pochwalili...). Modele z FPU nie przekraczają 400 MHz. To teraz porównajmy wydajności. SH7785 według producenta wyciąga 1080 MIPS. To bardzo ładnie jak na 600 MHz, ale G4 z Pegasosa w praktycznym kodzie (a nie jakichś tam testach, czy teoretycznie...) posunął mi 13000 MIPS (teoretyczna wydajność to 16000 MIPS), z użyciem AltiVeca rzecz jasna, ale w końcu po to jest, żeby go używać. Procki posiadające FPU według producenta są nieprawdopodobnie wręcz szybkie, przykładowo SH7764 ma jakoby z 324 MHz mieć 2,3 GFLOPs. Widać że SIMD daje radę, Pegasosowy G4 w praktyce dał mi 2,5 GFLOP-a (w teorii 4,0). Ale co z tego jak ten SIMD nie ma instrukcji stałoprzecinkowych, biedne 600 MIPS-ów niecałe. Jedyne co w tych procach jest warte uwagi to niski pobór mocy, no i te wydajne SIMD-y zmiennoprzecinkowe (w tych, w których są). Ale ogólnie to można na nich takie kolejne Efiki i Samanthy klepać. To ja już wolę Maca Mini, albo nawet ARM-y, które też są małomocowe, ale dojechały z zegarami do 1 GHz i są jakoś bardziej popularne, również przez pryzmat dostępnych narzędzi developerskich.
Moim prywatnym zdaniem, MorphOS ma jeszcze sporo do zdobycia na arenie PPC, po opnanowaniu Maca Mini, logicznym krokiem byłoby obskoczenie paru modeli macowych laptopów z PPC. Ewentualnie potem można rozważać jakieś inne procesory. Niemniej trzeba pamiętać, że zmiana architektury byłaby dla MorphOS-a ogromnym wyzwaniem i wymagałaby tytanicznej niemal pracy rozłożonej na kilka lat. A nawet jeśli już taka decyzja zapadnie, to po co pchać się w SuperH, skoro pod ręką jest ARM, czy nawet (tfu, tfu) x86_64?