[#1] akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa
Witam!

Ostatnio kolega mi pokazał kilka filmików, które zostały wypuszczone aby "na logikę" przekonać ludzi by kupowali oryginały. Nie jestem przeciwnikiem takich akcji ale po pierwsze dlaczego na pytanie "Dlaczego nie przerobiłem swojego xboxa?" odpowiadają ludzie, dla których zakup gry to tyle co zakup dobrej pizzy za 20zł dla przeciętnego polaka, dlaczego nie dali się wypowiedzieć przeciętnemu człowiekowi z takim wynagrodzeniem jak 1400zł, czyżby nie istnieli?. A po drugie jeden z filmików mnie zniesmaczył, a konkretnie chodzi o to: http://www.youtube.com/watch?v=qY6RVRkQygw&feature=related Pierwszy przypadek płytofilii w Polsce. Co sądzicie o tym filmiku, bo może tylko mnie się on nie podoba?



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2010 13:20:09
[#2] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@rafgc, post #1

News już trochę stary, więcej na ten temat na konsolowisku i dobrychprogramach przeczytałem, w międzyczasie pojawiła się też http://kontrakcja.pl i... tyle.
Osobiście nie mam X-kloca i kupić nie zamierzam, M$ rucha wszystkich polskich użytkowników od zawsze robiąc coś takiego a Live ciągle nie wprowadzając, więc nie da się ukryć że w tej "akcji" chodzi tylko o pokazanie jak to jest cudownie i wspaniale, i jak ludzie są wyluzowani, i na świecie panuje dobro, a wszyscy mają kasę na 5 oryginałów miesięcznie, więc kupujcie tylko u nas. Ot typowa reklama pod płaszczykiem: "jesteśmy wyluzowani, jesteśmy tacy jak Wy".

Osobiście najbardziej mnie zniesmaczył ten młodzian co o błocie, wymiocinach i innych takich sobie monolog ze samym sobą skombinował.
Patrzeć tu: http://www.youtube.com/watch?v=uPPOltraGGo



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2010 13:46:58
[#3] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@rafgc, post #1

Ten koment najlepszy "a jak już przejdziesz grę to płytkę wsadzasz sobie w dupę? "

[#4] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@rafgc, post #1

Jest takie określenie "onanizm sprzętowy", chociaż w tym przypadku "oryginało-płytowy" :) Trzymanie gier na półce i podświetlanie jej? Przypomina mi się boom na garnki Zeptera. Jak byłem kiedyś u znajomego, szarpnął się na takie garnki - były ustawione na specjalnej półce w kuchni. Nigdy w nich nie gotował... Tylko dla szpanu. Podobnie ten gość z oryginałami. Kupuje oryginały, ale czy w nie gra? Sypia z nimi? Bez sensu...
W moim przypadku jak jakaś gra mnie zainteresuje, często sięgam po "pirata". Jeśli okaże się dobra, do której warto powrócić, kupuję oryginał. Na demówkach nie polegam - czasem się okazuje, że pełna wersja gry oferuje niewiele więcej... Wolę nie przeżywać rozczarowania.



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2010 14:11:37
[#5] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Nightmare777, post #4

Co o tym wszystkim myśli M$ ok, racja



Ostatnia modyfikacja: 24.01.2010 20:52:03
[#6] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@necavi, post #5

Aktorzy serialu to 10 liga, nad tekstami i wizja, nie pracowal zaden znany rezyser a sceneria nie jest w 3d.
Slowem kiepskie te "kino" ;)


Cala ta niesamowita akcja "antypiracka" wyglada na znacznie niedofinansowana, pewnie z braku pieniedzy w mediach... Wiec zamiast kupowac oryginaly niech przeznacza gotowke na jej dofinansowanie



Ostatnia modyfikacja: 25.01.2010 08:34:03
[#7] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@selur, post #6

Mogą zatrudnić Gracjana Roztockiego, niech im zaśpiewa piosenkę "O Nieprzerobionym Iksboksie" :D

[#8] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Nightmare777, post #7

ROTFL, właśnie, i Jolcię Rutowiczównę jeszcze, bo nie wiem czy Dodziara by się zgodziła. ;)
Chociaż, skoro kiedyś Anna-Maria Jopek za odpowiednią sumkę dała się M$ namówić i śpiewała dla nich o samotnym bicie (patrz któryś tam numer MA ;)), to jest szansa...

[#9] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@rafgc, post #1

Ogólnie ta akcja to jakaś żenada jest. Koleś z tego filmiku "letko" popłynął, ale ja się przyznam, że nie przerobiłem swojego klocuszka ;) Zawsze jeździłem na piratach. Cokolwiek oryginalnego wzbudzało we mnie mieszane uczucia, ale kiedy kupiłem kloca stwierdziłem, że zobaczę jak to jest z oryginałami i muszę powiedzieć, że podoba mi się to ;) Nie zarabiam kokosów i stać mnie na jedną grę na miesiąc/dwa miesiące, ale dzięki temu kupuje tylko gry, których jestem pewien że mnie nie zawiodą i z braku laku wyciskam z nich wszystko co jestem w stanie wycisnąć. Za czasów PSX'a czy PS2 miałem 30 gier na miesiąc i co z tego? Większość gier zobaczyłem tylko jak wyglądają i nawet nie grałem. Nie miałem czasu żeby się wciągnąć w jedną grę bo 29 kolejnych czekało w kolejce.

Drugą sprawą jest to, że niestety Polacy mają trochę skrzywioną psychikę na punkcie piratów i nawet jeśli gra kosztowałaby 20 złotych to i tak woleliby ściągnąć z netu niż wyciągnąć te 20 złotych. Nie raz byłem świadkiem jak ktoś na forach eMula czy torrentów szukał gry, którą można było w kiosku kupić za 19,90, abo nawet za 9,90 w biedronce ;)


Pozdrawiam rotfl

[#10] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Ciapo, post #9

Masz rację z tą mentalnością, że ściąga się gry za 20zł, nie mniej jednak jakby gry były tańsze to bym miał ich więcej niż mam teraz.

[#11] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@rafgc, post #10

Ja z kolei na konsoli Dreamcast mam same piraty. Gdyby gra kosztowała mnie do 50 zł, byłbym w stanie kupić oryginał. Tak zrobiłem z grą Exodus na Amigę - nie miałem pirata a kupiłem oryginał po tym, jak wydawcy (czy autorzy, nie pamiętam) zniżyli tę cenę na bardzo atrakcyjną. Byłem bardzo zadowolony z tego wydania, po prostu świetnie i profesjonalnie wydane. Miło popatrzeć! Uwielbiam oryginały więc rozumiem ludzi, którzy się nimi "jarają". Jeżeli do gry dołączony jest porządny booklet, to już w ogóle serce zaczyna mi szybciej bić ;). Nie rozumiem za bardzo tej akcji, bo wcale nie jest wiarygodna właśnie. Na Dreamcasta miałem okazję kupić 3 gry i już prawie to zrobiłem, jednakże okazało się, że są dla systemu NTSC. Odnośnie Amigi mam kilka oryginałów, za to cenię sobie najbardziej oryginały dla Commodore 64 i zdarza mi się czasem kupić coś dedykowanego dla tego wspaniałego ośmiobitowca. Ceny gier na Dreamcasta kiedyś lubiały kosztować ponad stówę i to był wydatek, którego niestety nigdy bym się nie dopuścił a piratów nie lubię, czasem coś jest okrojone (np: filmy w grach na Dreamcasta, gdyż z gry zapisanej na gigaromie robiona jest wersja dla płytki 770mb). Nie znoszę piratów wręcz i np: 50 zł za grę jeszcze maksymalnie mógłbym właśnie dać. Szkoda tylko, że i tak niewielka część z tego trafia do autora/autorów (mówię w sumie o projektach tworzonych przez kilku ludzi a nie przez całe biura - w przypadku kasowo produkowanych gier nie wiem jak to wygląda). Kupuję za to komiksy - tutaj nie ma sensu ściągać ich na komputer - czytanie z monitora jest rzeźnią, kupuję więc oryginały tym samym, których cena też niestety "boli". Rozumiem wydać na komiks 20 zł, ale co ciekawsze pozycje lubią dochodzić do 100 zł. Twarda oprawa, super papier i kolor...

Wracając do gier, booklety, gadżety, nadruk na cd (kasecie), to jest to!


OK

P.S. Na Dreamcasta fajnie zabezpieczyli grę Phantasy Star Online przed piraceniem - nie jest to metoda nawet 20% skuteczna, choć... mianowicie każda kompilacja zawiera inny numer ID, łącząc się więc z siecią by pograć z innymi graczami (modem, uuuu) - jeżeli nastąpi kolizja dwóch numerów ID - skopiowanych więc - nie pogra się. Pomysł jest znakomity, myślę, że gdyby można go było rozwinąć w sposób taki, że tylko dzięki sprawdzeniu rejestru w internecie można włączyć grę - piractwo spadłoby do minimum. No ale oczywiście wejść to w życie nie wejdzie, bo jednak internet nie jest jeszcze tak popularnym medium jak włączenie światła w pokoju ;).

P.S. szukam np: winyli - co z tego, że mogę mieć to na mp3 w lepszej jakości, niedawno kupiłem "z głupa" (po okładce) płytę Tuxedomoon i oprócz tego, że zespół ten bardzo polubiłem to na dodatek skontaktowałem się z nimi (pochodzą w pewnej części z San Francisco ale urzędują od swych początków praktycznie w Belgii) i mogłem im śmiało powiedzieć: "kupiłem niedawno wasz winyl, naprawdę kawał dobrej muzyki"!



Ostatnia modyfikacja: 27.01.2010 01:26:56
[#12] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Ciapo, post #9

Ja jak jest w miare tani orginal i gra jest dobra to zawsze kupie. Na przyklad poszedlem do empika i zobaczylem world of goo wlasnie za 20zl i wzialem, mimo ze mialem z 3 pirackie wersje ;) Podobnie z falloutem, Master of Orion. A ostatnio? Ostatnio na blaszaka nic nie kupuje, bo mam za slaby sprzet, zeby mi nowe gry chodzily. Juz na eksttra klasyke jest nawet za slaby buuu!

Ale, ale: jak kupuje orginal to chce orginal tj. to co np. dostalem z Wiedzminem. Tj. plyte z gra, plyte z muzyka, instrukcje, poradnik i male opowiadanie ze swiata gry. To ponizej 100zl. A nie tak ja teraz, czyli ze gra kosztuje 149.95 i dostajesz plytke z gra, albo wogole w pudelku kod od streama a reszte masz na pdfie, w ostatecznosci masz tez znizke na muzyke z gry, ktora kosztuje nie 50 ale 35zl i mozesz sobie ja sciagnac w mp3 po wpisaniu kodu. Nie dziekuje.

Inna rzecz, ktora mnie denerwuje w orginalach, to to ze jestem karany za to, ze mam orginal. Musze miec plyte w napedzie. Chce dodatek? Zmieniam plyte. Zawsze konczy sie to tym, ze crackuje gre. Wiec jaka roznica skoro ja crackuje, czy gram z orginalu czy nie, skoro nawet instalacja jest zazwyczaj szybsza z podmontowanego obrazu, niz z orginalnego nosnika :/

[#13] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #12

niedziel napisał(a):

> Inna rzecz, ktora mnie denerwuje w orginalach, to to ze jestem
> karany za to, ze mam orginal. Musze miec plyte w napedzie. Chce
> dodatek? Zmieniam plyte. Zawsze konczy sie to tym, ze crackuje
> gre. Wiec jaka roznica skoro ja crackuje, czy gram z orginalu
> czy nie, skoro nawet instalacja jest zazwyczaj szybsza z
> podmontowanego obrazu, niz z orginalnego nosnika :/

Masz rację, wkurza to. W SIMS 2 posunęli się do tego, że musiałem odinstalować wirtualne napędy CD / DVD, żeby wogóle grę zainstalować...

[#14] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@BagoZonde, post #11

BagoZonde napisał(a):

> P.S. Na Dreamcasta fajnie zabezpieczyli grę Phantasy Star
> Online przed piraceniem - nie jest to metoda nawet 20%
> skuteczna, choć... mianowicie każda kompilacja zawiera inny
> numer ID, łącząc się więc z siecią by pograć z innymi graczami
> (modem, uuuu) - jeżeli nastąpi kolizja dwóch numerów ID -
> skopiowanych więc - nie pogra się.

Już dawno temu coś podobnego zrobiło Sony. Chodzi dokładnie o konsolę PSP. Tylko tam zrobili to inaczej. Podczas łączenia się z serwerem Sony (aby pobrać demo, darmową grę, albo nawet kupić grę) zostaje sprawdzona wersja systemu na PSP. Jeśli jest starsza niż najnowsza dostępna aktualizacja, to serwer nie przepuszcza dalej, tylko proponuje aktualizację systemu na PSP. A czym wiąże się aktualizacja? Brakiem możliwości uruchamiania "kopii gier".
Dodatkowo, aby pograć w sieci, to także trzeba aktualizować system.

To zabezpieczenie Sony trochę odbiło się im po kieszeni, ponieważ część użytkowników przerobionych PSP nie może nic kupić w sklepie Sony. Ale wcześniej czy później ktoś to obejdzie, tak jak ostatnio złamali zabezpieczenia w PS3.
[#15] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@lord_spider, post #13

Absurdalność zabezpieczeń czasem sięga zenitu. Za 19,99 kupiłem "Twierdzę 2 Deluxe". Myślicie że zagracie po instalacji? Nie ma szans. Po pierwszym uruchomieniu gra generuje kod HWID, który trzeba wysłać mailem, lub zadzwonić do Cenegi i go podać po to, aby otrzymać klucz aktywacyjny. Jak okienko z kodem HWID zostanie wygenerowane, nie wolno go zamykać, dopóki ktoś z Cenegi łaskawie na maila nie odpisze... Bo przy kolejnym uruchomieniu gra generuje następny kod HWID, który już nie będzie zgodny z kluczem aktywacyjnym wysłanym z Cenegi... I mam takie jazdy po czyszczeniu rejestru, czy reinstalce Windowsa.

Druga gra: "Age Of Empires: Edycja Kolekcjonerska", którą kupiłem też za 20 dychy, ma podwójne zabezpieczenie - Safe Disc i SecuRom 7. Płytka się już trochę porysowała, ponieważ za każdym razem musi być w napędzie (różnie to bywało, raz z ręki wypadła, raz krzywo do napędu włożona :P ). Obraz płyty, czy skopiowana płytka nie działa - próba uruchomienia gry kończy się błędem (Securom błąd nr 1001 czy coś tam) i kupa. A płytka niestety już bardzo opornie zaskakuje.



Ostatnia modyfikacja: 27.01.2010 16:54:08
[#16] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Nightmare777, post #15

Właśnie dlatego uważam, że komputer klasy PC jest maszyną biurowa ;) Szopki z zabezpieczeniami są straszliwe i to już od bardzo dawna. Na konsoli wkładamy płytkę i gramy (no czasem zostajemy zapytani czy pobrać najnowszą aktualizację, która instaluje się sama a cała nasza w to ingerencja ogranicza się do obejrzenia paska postępu) nie mówiąc już o drobnych różnicach typu bezprzewodowy pad, pozycja horyzontalna na kanapie przed 50 calowym telewizorem vs krzywienie kręgosłupa na niewygodnym krześle przed mikroskopijnym 17 calowym monitorkiem ;)

A tak w ogóle to temat tej dyskusji jest "akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa" więc trochę zboczyliśmy z tematu tymi PeCetowymi dyskusjami o zabezpieczeniach :)

Jeśli chodzi o ceny gier to zawsze pozostają serwisy aukcyjne gdzie używane gry można dostać za 50-80 złotych albo kolekcje starszych gier do kupienia poniżej 100 złotych nówka (mowa akurat o xboxie). Niektórzy radzą sobie kupując grę, przechodząc, następnie odsprzedając i kupując następną, więc dla chcącego nic trudnego i tłumaczenie, że za drogo raczej nie bardzo ma tutaj sens.

Jeszcze raz będę obstawał przy tym, że największym problemem, jest nasza polska mentalność, na zachodzie owszem gry mają bardziej przystępne ceny (może nie tyle ceny gier co zarobki, bo nowa gra na xboxa w Irlandii kosztuje do 60 euro czyli w przeliczeniu ponad 240 złotych) bo na jedną grę pracuje się około 1,5 dniówki a nie tydzień, ale tam nikt nie kupuje 10 gier na miesiąc, bo nie ma czasu na granie.


Pozdrawiam rotfl

[#17] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Ciapo, post #16

> "Jeszcze raz będę obstawał przy tym, że największym problemem, jest nasza polska
> mentalność, na zachodzie owszem gry mają bardziej przystępne ceny (może nie tyle ceny
> gier co zarobki, bo nowa gra na xboxa w Irlandii kosztuje do 60 euro czyli w przeliczeniu
> ponad 240 złotych) bo na jedną grę pracuje się około 1,5 dniówki a nie tydzień, ale tam nikt
> nie kupuje 10 gier na miesiąc, bo nie ma czasu na granie."

Zacytuje sam siebie: "Nasza mentalnosc to tylko i wylacznie narzekanie na nasza mentalnosc". W UK, czy De tak samo ludzie jada na piratach to po pierwsze. Ale znacznie istotniejsze jest cos innego.
Jak w 2008 roku wszedlem do sklepu TESCO w Manchesterze, to w dziale komputerowym dodatek do Civki IV czyli popularny BTS kosztował 20 funtów, czyli około 1/3 mojej dniówki. W Polsce ukazał się w cenie 129zł... Dalej? Kupiłem w TESCO Diablo2+LoD za 5 funtów. Na zasadzie 'buy 1 get 1 free'. W Polsce D2 kosztuje dalej 60-80zł.

Więc bardzo bardzo prosze i nalegam i wogóle ;) : nie gadaj głupot o jakiejś polskiej mentalności. Po prostu tak jak z nas tak z nikogo za granica nie zdzierają.

[#18] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #17

niedziel napisał(a):

> Kupiłem w TESCO Diablo2+LoD
> za 5 funtów. Na zasadzie 'buy 1 get 1 free'. W Polsce D2
> kosztuje dalej 60-80zł.

Ejże, a klucz na Allegro do D2+LoD za 15zł?

Sam parę miechów temu kupiłem tylko po to żeby konto na BattleNecie sobie założyć, z nudów i zupełnie przypadkiem zainstalowałem żeby sprawdzić czy działa, i... wsiąknąłem na kilka tygodni... D2 to ZŁO!

[#19] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Shoonay, post #18

Nie wiem ile kosztuje klucz sam. Wiem ile kosztuje D2+LoD, bo ostatnio wiedzialem w Empiku. To był tylko przykład, bo są w skalpach 'Game' całe pułki gdzie za 10 pnadów dostajesz inna gre za 10 gratis. Nie dotyczy to oczywiscie nowosci, ale juz po 2-3 miechach to idzie na miejsce 25pandow i inna gratis. To jest 1/3 dniowki. Na tej zasadzie mozna kupowac orginaly i ja kupowalem. Niemal raz w tygodniu. Tyle, ze u nas mniej zarabiamy i TE GRY SA DROZSZE, naprawde.

[#20] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #19

Sztab antypiracki informuje...

Moderacja forum PPA informuje, że "sztab antypiracki" jako bezczelni spamerzy, znani również z wielu innych forów, nie są mile tutaj widziani. Ban i proszę więcej nie próbować.
[#21] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #17

Jak w 2008 roku wszedlem do sklepu TESCO w Manchesterze, to w dziale komputerowym dodatek do Civki IV czyli popularny BTS kosztował 20 funtów, czyli około 1/3 mojej dniówki. W Polsce ukazał się w cenie 129zł... Dalej? Kupiłem w TESCO Diablo2+LoD za 5 funtów. Na zasadzie 'buy 1 get 1 free'. W Polsce D2 kosztuje dalej 60-80zł.

Mówisz o grach PC'towych, o których nie mam zielonego pojęcia, jednak dystrybucja gier PeCetowych działa trochę inaczej i przy grach na PC dystrybutorzy mają trochę większą swobodę w ustalaniu ceny.
Jeśli chodzi o gry konsolowe też są promocje ale na zasadzie Bierzesz dwie za 50 euro, tyle że gry objętą promocją to przeważnie "odpadki", które zalegają bo są słabe i nikt ich nie kupuje, albo starocie, które są warte mniej niż 20 euro
Temat jest o konsolach i na tym się skupmy. W Irlandii za porządną grę na Xboxa trzeba zapłacić od 50 do 60 euro czyli w przeliczeniu na złotówki około 200 do 240 złotych gdzie ta sama gra za 50 Euro w Polsce kosztuje poniżej 180 złotych, więc niby nie wiele ale jednak taniej. Największym problemem jest to, że nasi pracodawcy robią nas w bambuko z kasą a nie to, że gry są za drogie ;)

[#22] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #19

niedziel napisał(a):

> Nie wiem ile kosztuje klucz sam.

Oczywiście mówiąc "klucz" miałem na myśli PEŁNE wersje gier Diablo 2 i dodatku Lord of Destruction + najnowszy patch, z możliwością grania w singlu jak i na serwerach BattleNet, a wszystko jedynie za ~15zł.

Taki mały updejt z mojej strony, bo z poprzedniego mojego posta rzeczywiście można wywnioskować że chodzi jedynie o jakiś-tam klucz, a grę i tak trzeba sobie "załatwić" osobno.



Ostatnia modyfikacja: 29.01.2010 16:43:19
[#23] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Shoonay, post #22

Oki sprawdziłem i jest takie coś za 15zł:
http://allegro.pl/item889171246_diablo_2_lod_ii_cd_key_klucz_automat_24h_w_5_min.html
czyli klucz i gra z netu. Jak chcesz płytki to:
http://allegro.pl/item892831578_oryginalna_gra_pc_diablo_2_lord_of_destruction.html
http://allegro.pl/item896479732_diablo_2_lord_of_destruction_nowa_bcm.html
czyli 3-4 razy drożej. Dla mnie jak najbardziej to powinno z większością produktów tak wyglądać. Jak chcesz po prostu pociupać to dajesz pare dyszek i masz grę. Jak ją lubisz/jesteś kolekcjonerem, to bierzesz wersje pudełkową, ale: do niej dodawany jest plakat, mapka świata gry, jakieś opowiadanko itd. To chyba jednak jest nie realne, bo zauważyłem, że producenci odstawiają coraz większą kichę z grami. Nie ma już demówek. Nic dziwnego, jeżeli jakąś grę da się przejść w 10-15godzin.
Żeby nie było: każdą grę, która mi się spodobała mam orginalną (w sumie dobre kilkadziesiąt gier), a orginały już miałem za 4 za czasów A500, a wtedy dopiero wchodziła ustawa i chyba większość z nas pamięta (nawet jeśli byli dziećmi jak ja ;) )jak to wyglądało. Po prostu uważam, że tak firmy fonograficzne jak i wydające gry nie zachowują się w porządku w stosunku do klientów ( np. wypuszczanie gry, blokowanie kontentu z niej i wypuszczanie niby dodatku, który to po prostu odblokowywuje. co to ma być? ).

Ciapo: w większości się oczywiście zgadzam, bo mądrze mówisz ok, racja
Z tym, że: ja piszę o funtach a Ty o euro. niby nie ma różnicy, ale już 40 funtów to 50 euro. Nie wiem za ile są odpadki, bo nie byłem w Ir, ale w En w sklepie 'Game' gra po 2-3 miesiacasz szła z 49pandów do: 40 czy tam 35 and get 1 free. Tyle wiem i tego jestem pewny. Nie śledziłem uważnie gier konsolowych, więc może jeśli chodzi o X360 to tak nie jest. Za to (przypomniałeś mi) pomagałem kilku kolegom z pracy w Anglii z komputerami i wszyscy mieli zaisntalowany piracki soft (taki, albo inny, nie było czystego kompa). Podobnie w większości mieli przerobione iXy i PeeSy2, PSPeki itd. I mówie w tym momencie tak o 20 letnich ludziach, jak i 45 letnich ;) Inną sprawą jest jak sam zauważyłeś to ile w Pl to jest 150zł (za tyle minimalnie wychodzą nowośi na konsole ) a 50 czy 60E. O ile 60E to dniówka jak pracujesz za minimalną, to w PL dniówka jak zarabiasz powyżej średnij krajowej i to grubo :)

[#24] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@niedziel, post #23

Ja z kolei nie wiem jak jest w UK, bo byłem w Irlandii i interesowałem się wyłącznie grami konsolowymi i z moich spostrzeżeń wynika to co napisałem. Poza tym chodzi właśnie o to, że przy grach na PC dystrybutor ma większą swobodę w ustaleniu ceny. Jeśli chodzi o grę na konsole cenę ustala wydawca i dystrybutor może ją obniżyć tylko własnym kosztem. Dlatego ceny gier konsolowych są mniej więcej takie same na całym kontynencie. Co do piractwa na zachodzie to oczywiście masz rację, tam też są ludzie, którzy jadą na piratach, ale jest ich zdecydowanie mniej z tego prostego powodu, że tam ludzie nie są nauczeni kombinować i w większości przypadków nawet nie wiedzą o możliwości przerobienia konsoli, albo po prostu są na tyle wygodni, że nie chce im się biegać i szukać kogoś kto im przerobi konsolę skoro za jedną dniówkę mogą po prostu pójść do sklepu i kupić oryginał.
Z kolei piractwo PeCetowe też jest trochę inną sprawą, bo wystarczy wejść do internetu i ściągnąć co nam potrzeba. Przy konsolach jest już trudniej, bo trzeba znaleźć kogoś kto nam przerobi konsolę, więc trzeba wydać pieniądze na przeróbkę i nosić gdzieś sprzęt, a ludzie na zachodzie są znacznie bardziej leniwi pod tym względem :)
Promocje, o których pisałem też dotyczyły się sklepu sieci "Game", którego różowe logo budzi trochę mieszane uczucia ;) Ceny gier w Irlandii też po jakimś czasie spadają, wyjątkiem był chyba tylko Fallout 3, który trzymał swoją cenę 59.90 euro przez dobre 6 miesięcy.

Jeśli chodzi o różnicę funta do euro to też prawda, jednak w obu przypadkach przeliczanie na złotówki jest bez sensu bo nijak to obrazuje warunki życia w obu krajach. Najlepiej powiedzieć, że na zachodzie kupno drogiej gry na konsolę to jest podobny wydatek jak pójść w Polsce do dobrego kina.


Pozdrawiam rotfl

[#25] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Ciapo, post #24

Ja również myślę, że problemem jest mentalność.Ściąganie gier kosztujących 20 zł to wśród znajomych norma, na telewizor 42 cale, kino domowe i Xboxa Elite jest kasa, ale na orginalne gry czy filmy już brak. Jak pracowałem w sklepie komputerowym to kompy za 4000-6000zł to luzik ,ale zapytaj o Windowsa orginalnego za 300-400zł ;)
Tak jest do dzisiaj niezależnie od wzrostu zarobków.

[#26] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@kmilota, post #14

kmilota napisał(a):

> Już dawno temu coś podobnego zrobiło Sony. Chodzi dokładnie o
> konsolę PSP.

Myślę, że "już dawno" to na Dreamcasta, PSP było później ;).

A w Japonii kupują konsolę dla jednej gry - sam bym to robił, jednakże po raz n-ty trzeba to napisać: dla Polaka gry są ZA DROGIE. Podobnie płyty muzyczne, wszystko, z jedzeniem włącznie.

[#27] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@MF, post #25

Ty koles to moze pokaz te gry za 20zl co ?
Ja osobiscie kupowalem wiele gier z tzw. "klasyki" i najtansze kosztowaly okolo 35-40zl a to gry sprzed 10 lat. Nowe gry to wydatek 100-200zl... wiec o jakich 20zl tu mowa ??!

SKONCZCIE wreszcie PIERDOLIC z laski swojej ze to mentalnosc, wrodzone predyspozycje, wada genetyczna czy okres polakow.

Gry w Polsce sa zdecydowanie ZA DROGIE i to parokrotnie !!!
Po prostu zdzierusy aka dystrybutorzy maja to w dupie czy polak zarabia 2, 3 czy 5 razy mniej niz na gosc na zachodzie a cena gier jest jak nie taka sama to i nawet drozsza. Oni chca sie dorobic kosztem gracza. Slowem PARANOJA !

U nas takie problemy rozwiazuje sie tylko w 1 sposob:
droga silowa przez kulawe beznadziejne prawo, ktore stoi po stronie bogatszego vide akcja sztabu-antypirackiego.

Czy nalezy sie na to zgadzac ?
NIE !
Bo wg konstytucji wszyscy obywatele tego jebanego wsiurowa sa sobie rowni.
Ale nie musza byc rowni, moga byc mniej rowni pod warunkiem, ze nie beda musieli placic haraczu w postaci podatkow. Niech je placa tylko najbogatsi to wtedy beda mogli robic co chca a nie jak teraz, ze najbogatszy robi co chce a podatki placa polscy-biali-murzyni.
[#28] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@selur, post #27

Wiesz swego czasu Painkiller jako nowość kosztował cos koło 20-30 zł o ile dobrze pamiętam a piracony był na potęgę, a na allegro dużo można jest gier za tą kwotę
i nie tylko na allegro:)
Ja jednak pozwolę się z tobą nie zgodzić, to jest mentalność w podchodzeniu do zakupu oprogramowanie z grami włącznie, bo na sprzęt za kilka tys. jest kasa a na grę 100zł czy system 350zł to już nie ma tak?

[#29] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@selur, post #27

Nie wiem kolego kto Ci sprzedawał klasyki po 40 złotych, ale faktycznie dawałeś robić z siebie wała ;) Proszę, każda gra z tej listy http://www.gram.pl/seria.asp?id=17 kosztuje 19.99 i wcale nie koniecznie są to gry, które mają po 10 lat. Jednak łatwiej jest narzekać i obrzucać błotem wszystkich naokoło zamiast zacząć wymagać czegoś od siebie. Zawsze można kupić używaną grę na serwisach aukcyjnych, ale po co się męczyć jak można głośno krzyczeć i usprawiedliwiać się tym, że gry są za drogie ;)
Równie dobrze możesz pojechać na stację benzynową zatankować do pełna i odjechać bez płacenia, a potem się tłumaczyć, że paliwo jest za drogie (co akurat było by bliższe prawdy bo ponad połowa ceny paliwa to akcyza czyli właśnie podatek ;) ).


Pozdrawiam rotfl

@Up: Painkiller kosztował dokładnie 19.99 bo sam kupowałem, a teraz za tą cenę można kupić grę z dodatkiem i drugą część czy samodzielny dodatek. Czyli w sumie za dwie dychy są dwie gry.



Ostatnia modyfikacja: 30.01.2010 17:55:10
[#30] Re: akcja antypiracka - nie przerabiam swojego xboxa

@Ciapo, post #29

Na http://sklep.cenega.pl/ też można :)

Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem