[#7]
Re: Ścieżka do Wolności - Ogródkowa Rewolucja !!!
@] SKOLMAN_MWS ˇ agrEssOr [,
post #1
Wszystko to pięknie, ale wyobraziłem sobie, że coś takiego próbuję zrobić i...
1. Nie mam domu z ogródkiem. W ogóle nie mam ziemi. Koszty kupienia działki, nawet 20 na 40 metrów... Wiadomo. Poza tym to już nie byłoby koło domu bynajmniej. W miarę tanio mógłbym mieć 20 km od miasta i musiałbym tam nieekologicznie jeździć samochodem. A wtedy czas i pieniądze na dojazdy, patrz niżej.
2. W północno-wschodniej Polsce jest zupełnie inny klimat, niż w Kaliforni. Trzy tony z 8 arów to całkowita abstrakcja. Mieszkałem na wsi, zajmowałem się uprawą warzyw, wiem jak jest.
3. Podali bilans ilościowy (jaki procent jedzenia im zaspokaja ogród), ale nie podali bilansu finansowego. Ja oczywiście wiem, że własne jedzenie jest bezcenne, ale - ile trzeba do tego interesu dołożyć? Pomijam zabawę w ogniwa słoneczne, która przy naszych zarobkach i przy naszym średnim nasłonecznieniu jest drogą ekstrawagancją.
4. Kiedy to wszystko robić? Ogrodnictwo pochłania masę czasu. W przypadku, kiedy działkę ma się nawet o pół godziny od domu, koszty i przede wszystkim czas rosną. Zabawa w ogrodnika jest świetna jeżeli nie zajmują Cię takie prozaiczne troski jak zarobienie na życie, czy utrzymanie rodziny.
Wniosek: niestety - będę nadal kupował jedzenie w sklepie i na bazarze.