@Phibrizzo,
post #6
Nie tylko Ty tak pomyślałeś :P hehe a swoją drogą to 13 z Housa mi się widzi :) fajne ma niektóre sesje co można sobie wyszukać w sieci :)
A żeby to nie był OT to mimo, że jestem ateistą to ani w "magiczną" ani żadną inną moc liczby 13 nie wierzę ani w zabobony, nie odpukuję w niemalowane, przechodzę pod drabinami, nie kopię na szczęście, nie pluję przez lewe ramie, lubię czarne koty nie ważne w jaką stronę biegną, nie chwytam się za guzik jak widzę kominiarza... urodziłem się 13 dnia miesiąca i to w piątek, co już niektórzy sobie łączą jako idealnie koszmarny dzień. Ale na złość im i ich przesądom żyję nadal i mam się dobrze, mimo, że urodzony w piątek trzynastego powinienem dziś już tu nie pisać :P