[#1] Amiga, Natami i nienawistni łodzianie
w wątku o NatAmi wali7 pisze co następuje:

Ciągnąc dalej Twoją analogię, to ja widzę to następująco: jako że przez lata Łódź się nie rozbudowywała i popadała w rujnę, szereg kochających to miasto łodzian, nieopodal, w pięknym zakątku założyło nowe miasto. Bazujące na wszystkim co kochali w swojej starej Łodzi, aby nie drażnić tych co zostali, to nazwali je hmmm... Nowe Pływaki.


W tym momencie streszczasz historię MorphOSa, a nie NatAmi. Mówiąc o NatAmi trzeba by było skorzystać z innej analogii - Łódź i Nowe Pływaki istnieją już od dawna. Teraz inni, kochający swoje miasto łodzianie, (którzy co prawda dawno temu przenieśli się do Warszawy), postanowili wybudować na polach koło Rawy Mazowieckiej nowe miasto. Nazwali je "NataŁo". Plany zakładają odtworzenie dziewiętnastowiecznej Łodzi na poziomie fundamentów, a potem obudowanie tego betonem i szkłem. Kłopot polega na tym, że niektórzy tak się nakręcili planami, że zaczęli naśmiewać się zarówno z mieszkańców Łodzi, jak i Nowych Pływaków. "My budujemy prawdziwą Łódź" - zachwalają się - "A wasze miasta to jakieś pseudo-Łodzie są". O ile pływaczanom może to zwisać (w końcu i tak nie kierują się nazwą miasta), to łodzianom jest bardzo przykro. Zwłaszcza, że dużo czasu i energii poświęcili na odbudowę Łodzi - taką jaka jest, choćby i z nie pasującą do starych, fabrycznych dzielnic nowoczesną architekturą.

Co gorsza obecni mieszkańcy Łodzi zaczęli głosić, że ci z Nowych Pływaków to zdrajcy prawdziwej Łodzi, co żerują na jej nazwie i legendzie, i nie mają oni prawa do żadnej dyskusji nad tym co się dzieje w Łodzi. I kto ma rację?


Myślę, że nerwowa reakcja niektórych łodzian wynika z faktu, że niektórzy pływaczanie i natlanie wbrew faktom wpisują w swoje dowody osobiste miejsce zamieszkania: "Łódź" i rozklejają na rogatkach bannery "witamy w Łodzi". Podkreślam po raz kolejny: Tu nie chodzi o to, że któryś z nich westchnie w domu "Czuję się tu jak w starej dobrej Łodzi", tylko o fałszowanie dokumentów i wprowadzanie w błąd podróżnych.

[#2] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@recedent, post #1

Jestem z Łodzi, urodziłem się w tym mieście i widzę co się wokół mnie dzieje szczerze to nie wiem skąd ta wrzawa. Każdy może się podniecać nowym projektem ale wiadomo, że Łódź jest tylko jedna. Tak samo Wrocław czy Poznań ma swoje korzenie na swoich terenach. Wyśmiewanie się nie jest rozwiązaniem. Gdyby naziści nie najechali naszego kraju to Łódź pewnie dalej była by stolicą włókiennictwa. Może lepiej gospodarka kraju wyglądała by gdyby to się nie stało. Gdybać sobie można... Tak samo jak budować puste makiety. Z czasem może te miasta nabiorą jakiejś wartości dla mnie będą to tylko nowe domy, osiedla i nic poza tym. W odniesieniu do komputerów to tak samo kiedyś wyglądały najazdy pc na amigę. Oportuniści niestety musieli jednak ustąpić mam nadzieję, że z miastem i ideami w nimi zakorzenionymi będzie inaczej.



Ostatnia modyfikacja: 01.04.2011 20:16:08
[#3] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@bigbadcompany, post #2

hahahhaha...

@recedent: chyba za mało tytułem wprowadzenia...
zrobiła się z tematu, który miał początek zupełnie gdzieś indziej, komedia pomyłek.

@bigbadcompany: Gwoli wyjaśnienia - w wątku o Natami Łódź jest alegorią Amigi

[#4] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@mallorn, post #3

Niezupełnie. Alegorią Amigi jest miejscowość w ogóle. Żadna konkretna miejscowość, po prostu pojęcie miejscowości, Łódź była tylko jednym z przykładów.

Ja pochodzę z jednej miejscowości, Ty z drugiej. Ja kocham swoją miejscowość, uważam ją za tę najpiękniejszą, Ty swoją. Chcę zwrócić uwagę, że to się wzajemnie nie wyklucza. Podobnie jest z amigowymi platformami.

Każda jest taką miejscowością, niewykluczającą się nawzajem, każda jest tą "naj" dla swojego użytkownika i jest "naj" w ogóle, nie ma takiej innej w swoim rodzaju, każda z nich jest ta jedyna, najprawdziwsza.

Lub inny przykład: to tak jak ze swoją dziewczyną. Przeciez to ONA jest tą jedyną i najpiekniejszą. Czy oznacza to zaraz, że inne są zwyczajne czy brzydkie? No nie. Podobnie z amigowymi platformami.

W koncu 'Amiga' znaczy 'przyjaciolka':)

Ja zaproponowalem nowe podejście, zatrzymania się na etapie sympatii do swojego wyboru, bez brnięcia w uwłaczanie wyborom innych. Tymczasem kolega recedent odszedł od mojej wizji juz w momencie, gdy za mnie dopowiedział "a jego tylko przemianowany Gnojnik". Właśnie nie. Wzywam do porzucenia takiego myślenia. Czy naprawde to jest takie trudne do zrozumienia, ze kazde z obecnych rozwiazań jest dla danego uzytkownika tą prawdziwą Amigą? A dlaczego? Bo Amiga to znacznie więcej niż nazwa, można polemizować, że to jest przede wszystkim społeczność, filozofia działania etc. Że to nie przede wszystkim (jedynie?) nazwa udowodnił m.in. przykład z C=USA. Stąd podpieranie się tylko i wyłącznie - lub choćby tylko głównie - nazwą jest nielogiczne.

Wiadomo jakie są fakty: na przykład jakie platformy OFICJALNIE mają prawo do nazwy AMIGA. Inne są kompatybilne z Amigą sprzętowo. Jeszcze inne są zgodne na poziomie API i są rozwinięciem Amiga OS. Każde z tych rozwiązań ma coś z oryginalnej Amigi, a żadne nie ma wszystkiego z oryginalnej Amigi.

Wniosek z tego taki, że każde z tych rozwiązań ma "cząstkę" oryginalnej Amigi i stąd każde zasługuje na szacunek i wsparcie. Dlatego każde z tych rozwiązań jest równie prawdziwe i jedyne co pozostałe. I o ile więcej osiągnięto by, rozpoczynając na początek chociaż małą współpracę, zamiast wielkich wojen.

Pozdrawiam.
[#5] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@Banter, post #4

Tymczasem kolega recedent odszedł od mojej wizji juz w momencie, gdy za mnie dopowiedział "a jego tylko przemianowany Gnojnik". Właśnie nie. Wzywam do porzucenia takiego myślenia.


Zwróć uwagę, że cytowana wypowiedź nie jest moim zdaniem, tylko sparafrazowaną wypowiedzią jednego ze zwolenników NatAmi (nie osamotnioną zresztą), względem innych rozwiązań "częściowo-amigowych". Liczę na to, że będziesz wzywał wspomniane osoby do zaprzestania podobnych ataków w kierunku "wszystkiego, co nie jest NatAmi" i bardzo się z tego powodu cieszę.

[#6] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@recedent, post #5

Na razie i tak się nie ma o co spierać. NatAmi w lesie, X1000 w lesie...

[#7] Re: Amiga, Natami i nienawistni łodzianie

@recedent, post #1

Ciekawe rozwinięcie. :)
Skoryguję, że ja raczej skupiłem się na tym, co się dzieje w obozie "łodzian" i ich stosunku do wszystkich dookoła.
Co do pisania sobie w dowodzie tożsamości o miejscu zamieszkania, to ja piszę "nowe pływaki". A ''łódź" to tylko miejsce urodzenia. A że inni piszą inaczej co powoduje nerwowe reakcje jeszcze innych? Bez zbędnego teoretyzowania (chociaż wiem że to co napiszę to truizm) po prostu co poniektórym brakuje tolerancji i dystansu do własnego i cudzego hobby.
Nawiasem mówiąc, to odpowiedź na naszą alegorię w poście nr 2 jest niesamowita.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem