09.04.2011 20:58
[#1]
Czym skorupka za młodu ....
Tak sobie rozmyślam jakby potoczyło się moje życie gdyby Mama zamiast C64 kupiła mi kiedyś np. motorynkę :) .
Miałem kumpla w podstawówce , od zawsze miał jakieś motorki często je zmieniał coś tam w nich dłubał ..mówił o jakiś zaworkach panewkach ..nic go nie rozumiałem o co mu się rozchodzi :) . Jak przychodził do szkoły miał często czarne paznokcie , albo tak przycięte że połowy nie było :) .Kiedyś nawet przewiózł mnie na WSK gdzie ten motor był 2x jak my . Wiem że później został mechanikiem samochodowym .
Ja w tym czasie miałem C64 i młóciłem , biegałem do sklepu po kasety ..później były inne sprzęty . Z bidy czasami brało się lutownicę do ręki .
Skończyło się tak że w każdej pracy jaką podejmowałem albo komputer był ważnym narzędziem albo ja traktowałem go narzędziami :) . Więc wyszło na to że "C64 dał mi później na chleb" :) .
I chciałem Was zapytać czy również to zamiłowanie w dzieciństwie skierowało Wasze tory życiowe w tym kierunku - czy pozostało to jedynie w sferze hobby ? .
Pozdrawiam
Miałem kumpla w podstawówce , od zawsze miał jakieś motorki często je zmieniał coś tam w nich dłubał ..mówił o jakiś zaworkach panewkach ..nic go nie rozumiałem o co mu się rozchodzi :) . Jak przychodził do szkoły miał często czarne paznokcie , albo tak przycięte że połowy nie było :) .Kiedyś nawet przewiózł mnie na WSK gdzie ten motor był 2x jak my . Wiem że później został mechanikiem samochodowym .
Ja w tym czasie miałem C64 i młóciłem , biegałem do sklepu po kasety ..później były inne sprzęty . Z bidy czasami brało się lutownicę do ręki .
Skończyło się tak że w każdej pracy jaką podejmowałem albo komputer był ważnym narzędziem albo ja traktowałem go narzędziami :) . Więc wyszło na to że "C64 dał mi później na chleb" :) .
I chciałem Was zapytać czy również to zamiłowanie w dzieciństwie skierowało Wasze tory życiowe w tym kierunku - czy pozostało to jedynie w sferze hobby ? .
Pozdrawiam
12.04.2011 14:07
[#3]
Re: Czym skorupka za młodu ....
@PopoCop, post #2
Ja też od dziecka miałem komputer i grałem i grałem i nie tylko, wiecie jak to jest za dzieciaka jak się ma na czym grać ;) No i w sumie komputer i cala podobna elektronika typu telefonysmartfonykonsole itd. to moje hobby do dziś, komputer mam, zamiast telefonu smartfon jak to na dobrego informatyka hobbyste przystało, pieniędzy też z tego mam trochę bo naprawiam wiele rzeczy no ale jednak nie zostałem informatykiem z zawodu, uczę się na Elektromechanika Pojazdów Samochodowych :) Jestem teraz na pierwszym roku szkoły i kilka dni temu zdałem pierwszy stopień kursów zawodowych z dobrymi wynikami 
Hopla na punkcie aut załapałem, a zawód wybrałem taki ponieważ ten akurat jest dobrze płatny a lubię też zabawy prądem i ojciec jest mechanikiem/blacharzem. Więc tak to się potoczyło w moim życiu 
Hopla na punkcie aut załapałem, a zawód wybrałem taki ponieważ ten akurat jest dobrze płatny a lubię też zabawy prądem i ojciec jest mechanikiem/blacharzem. Więc tak to się potoczyło w moim życiu 12.04.2011 16:28
[#4]
Re: Czym skorupka za młodu ....
@companiero, post #1
Ja pierwszy kontakt z komputerem zaliczyłem w wieku 5 czy 6 lat, było to oczywiście C64 i interkarate na trackballu, aż dziwne, że to pamiętam, bo na przykład w tym samym czasie mniej więcej była katastrofa w Czernobylu i płynu borygo czy jak on tam się nazywał nie pamiętam :) Nie mam pojęcia czy to miało wpływ na to, że zainteresowałem się komputerami. W każdym razie skończyło się tak, że jestem informatykiem z wykształcenia a pracuję jako stolarz Więc moje zainteresowanie komputerami raczej traktuję jako hobby i w sumie dobrze mi z tym. A akurat jeśli chodzi o smartfony to nie znoszę tego typu urządzeń, podobnie jak tabletów, laptopów i innych pseudo-przenośnych gadżetów tego typu. Jedynym wyjątkiem jest PSP, które w dłuższej podróży jest sprzętem nie do zastąpienia. Można nawet sobie emulować Amigę :)
Pozdrawiam
Więc moje zainteresowanie komputerami raczej traktuję jako hobby i w sumie dobrze mi z tym. A akurat jeśli chodzi o smartfony to nie znoszę tego typu urządzeń, podobnie jak tabletów, laptopów i innych pseudo-przenośnych gadżetów tego typu. Jedynym wyjątkiem jest PSP, które w dłuższej podróży jest sprzętem nie do zastąpienia. Można nawet sobie emulować Amigę :)Pozdrawiam
