Witam!

Niedawno stałem się posiadaczem procesora Celeron 420 1.6GHz. Do kupna zachęciła mnie między innymi informacja o niskiej temperaturze pracy tego CPU.
Nałożyłem na niego nową pastę, założyłem radiator oraz wiatrak od mojego poprzedniego Celerona D 2.8GHz. Według biosu temperatura procesora to zaledwie 20-25 stopni podczas nic nie robienia. Według programu speedfan jest to 54 stopnie, wg realtemp 44 stopnie (podczas pomiarów temperatury na różnych obciążeniach wynik pomiaru pomiędzy tymi dwoma programami różnił się zawsze o dokładnie 10 stopni). Everest nie pokazuje zupełnie żadnej temperatury. Podczas 100% obciążenia procesora dotknąłem palcem radiatora i nie czuć by był ciepły. Ma temperaturę mniej więcej otoczenia. Obroty wiatraka procesorowego do tych testów ustawiłem na 100%, zresztą domyślnie sam z siebie wiatrak ten idzie pełną parą właśnie.
Czy ktoś spotkał się może z podobną sytuacją, korzystając z takiego samego albo zupełnie innego procesora?

Niepokoi mnie dość wysoka temperatura wynikająca z tych odczytów. Czy może zna ktoś "dobry", tzn sprawdzony program (pod windows) testujący temperaturę, albo jakiś inny sposób by sprawdzić jaka rzeczywiście jest temperatura tego procesora?
Dziwne to tym bardziej, że ten procesor powinien być w stanie pracować nawet bez żadnego radiatora osiągając wtedy temperaturę rzędu 43stopni (przy obciążeniu 0%).

Nie ma czegoś takiego jak "dobry sprawdzony program" do pomiaru temperatury procesora/płyty głównej. I to pod żadnym ze znanych mi systemów operacyjnych na wszystkich możliwych platformach sprzętowych.

Powód jest banalny:
Żaden ale to ŻADEN program nie zmierzy temperatury. Jest to niemożliwe. On po prostu prezentuje na ekranie wartość w zapisaną w jakimś rejestrze.
A fizycznie temperaturę mierzy czujnik na płycie głównej ew. w samym procesorze.
I ten czujnik zapisuje jakąś wartość do jakiegoś rejestru. I to jest właśnie źródło Twojego problemu: nie wszystkie układy do pomiaru temperatury są dokładnie opisane a jeżeli nawet są to niekoniecznie programista który pisze program napisze prawidłowy algorytm odczytu temperatury z danego chipa.

Z reguły najbardziej wiarygodne są dane prezentowane w BIOS-ie.

CPUID Hardware Monitor jest świetny:
http://www.cpuid.com/softwares/hwmonitor/versions-history.html
Zostawiasz na jakiś czas włączony i pokazuje Ci minimalną, średnią (teraźniejszą) i najwyższą zauważoną temperaturę większości układów.
http://i.imgur.com/m8yX4.png



Ostatnia modyfikacja: 21.08.2011 14:01:55

I to jest właśnie źródło Twojego problemu: nie wszystkie układy do pomiaru temperatury są dokładnie opisane a jeżeli nawet są to niekoniecznie programista który pisze program napisze prawidłowy algorytm odczytu temperatury z danego chipa.

Jest jeszcze jeden problem. Czasami identyczny układ możne na dwóch rożnych płytach zwarać w rejestrach inne wartości, dla tej samej temperatury. Dzieje się tak dlatego, że producenci płyt głównych stosują pomiędzy układami a czujnikami rezystory o różnych wartościach, a to powoduje różne odczyty. Z reguły BIOS komputera posiada informacje o tym, jakiej wartości rezystor jest zainstalowany, dlatego pomiary pokazywane w BIOSie są zwykle zgodne z prawdą. Nie ma żadnego API, które pozwalałoby na przekazanie tej informacji do systemu operacyjnego*. Stąd na poziomie OS odczytując wspomniane rejestry możemy widzieć bzdury.

* - Zwykle mechanizm ACPI zwraca te same wartości co BIOS, ale większość programów do monitornigu odczytuje wartości rejestrów bezpośrednio z układu, a nie przez ACPI (amatorszczyzna). Poza tym niektóre rodziny układów do monitoringu mają własne dedykowane API, które zwraca te same wartości co BIOS. Warto rzucić okiem np. na sterownik aiboost w NetBSD.



Ostatnia modyfikacja: 21.08.2011 19:05:33