@Andrzej Drozd, post #1
@Andrzej Drozd, post #1
Pod koniec lat 90. XX w. opublikowano wyniki kilku badań, które sugerowały występowanie związków między spożywaniem aspartamu i chorób takich jak rak mózgu i układu limfatycznego. Nie ma jednak dowodów naukowych świadczących o tym, że aspartam powoduje nowotwory w ludzkim organizmie[4]. Badania na dużych populacjach ludzi jak i w przytłaczającej większości badań na zwierzętach nie znalazły związku aspartamu z nowotworami. Podobnie inne zagrożenia dla zdrowia związane z używaniem słodzika, w obliczu dostępnego obecnie materiału naukowego, są uważane za minimalne lub nieistniejące[5][6].
@recedent, post #4
@Dopuser, post #5
@recedent, post #6
@Dopuser, post #7
@recedent, post #8
@Andrzej Drozd, post #1
@Dopuser, post #9
na tej zasadzie można by powiedzieć, że wszystko jest szkodliwe w takim razie, bo cokolwiek konsumowane w nadmiernej ilości ma zawsze jakieś efekty uboczne...
jak komuś smakuje taka "szyneczka", gdzie zawartość mięsa to jakieś 25% wagi (reszta to fosforany, białko sojowe, karageny, woda) to smacznego...
@Dopuser, post #12
@recedent, post #13
@Dopuser, post #14
Naturalna to może w czernicy, ale nie np. w margarynie czy konserwach...
patrzę z perspektywy konsumenta: producent powinien raczej konkurować właśnie lepszą jakością a nie dłuższą datą ważności...
jaja od kur wolno biegających po łące... są takie w sklepach/marketach w ogóle ?
Kurze fermy raczej nie mają takich jaj w asortymencie, tym samym nie ma ich w sklepach, myślę...
Tak, ale te przyprawy i sól były najbardziej naturalne, tj. stworzone naturalnie w przyrodzie. I używano je tylko w niezbędnych dla zdrowia celach...
@recedent, post #15
@recedent, post #17
@recedent, post #17
@Dopuser, post #16
@Dopuser, post #20
alternatywą jest papka o konsystencji zmielonego papieru toaletowego naszpikowana chemią w celu smakowym i kolorystycznym, i o nikłej zawartości produktu którym mieni się być, popijana sztucznie barwionym napojem (?) o smaku uzyskanym dzięki dodatkom chemicznym i o zerowej zawartości owocu, którego miano wykorzystano w nazwie napoju (?).
@Dopuser, post #27
@recedent, post #11
Brawo! Bo tak właśnie jest. I dlatego wyznaczone są normy spożycia dla różnych substancji
@gx, post #29
Radziłbym bliżej zainteresować się tematem jak Inspekcja Handlowa w Polsce sprawdza przydatność towaru do spożycia
która to norma w Polsce reguluje ilość solanki wtłoczonej w mięso lub przetwór, w składzie podawanej jako woda?
jestem ciekaw, czy jesteś za czy przeciw receptom w aptece, w końcu wszystko jest w normie, tylko nie należy przesadzać