W Kaczycach nie minęła jeszcze minuta gry w spotkaniu Morcinka z Wisłą Strumień a sędzia główny spotkania zmuszony był je zakończyć. Drużyna przyjezdna wyszła na boisko w składzie siedmioosobowym a po stracie bramki już w 18 sekundzie gry, "kontuzji" doznał Paweł Blaut ze Strumienia co też spowodowało zdekompletowanie zespołu przyjezdnego. Sędzia stwierdzając że na boisku pozostało tylko sześciu Wiślaków zakończył niecodzienne spotkanie w Kaczycach.