22.02.2014 16:37
[#1]
Użytkowniczki Amigi
Ostatnio znalazłem na forum wypowiedź nowej użytkowniczki Ola. W tej chwili zadałem sobie pytanie (abstrahując od tego, że to może być facet), ile może być dziewczyn/kobiet, które mają Amigę i jej używają? Znacie jakieś? Macie ich zdjęcia? W takim razie czas zrobić wybory miss Użytkowniczek Amigi ;)
Nie za dużo jak na początek znajomości ? 
22.02.2014 21:43
[#4]
Re: Użytkowniczki Amigi
@RomanWorkshop, post #1
To jest facet, ma na imię Jacek, a wcześniejszy jego nick na PPA to olahughson. Ot, cała zagadka rozwiązana. Żeby nie było, że wyjąłem to z tyłka, to znam tego człowieka osobiście, i jestt to człowiek dość dziwny :P
Ostatnia aktualizacja: 22.02.2014 21:47:25 przez Skrzyp
Ostatnia aktualizacja: 22.02.2014 21:47:25 przez Skrzyp
09.04.2014 11:28
[#20]
Re: Użytkowniczki Amigi
@glichtanski, post #19
To może by odnowić znajomość żeby się powymieniać nie tylko softem, ale i hardem? Teraz mógłbyś jej zaimponować swoim sprzętem skoro dawniej miałeś małą A600, a teraz masz znacznie większą A3000? ;)
W każdym bądź razie pozostaje niewyjaśniona kwestia dziewczyny z drugiego zdjęcia. Jak już wiadomo to nie jest siostra użytkowniczki Bacus10, więc kto to może być? Użytkowniczka Amigi, czy przypadkowa ofiara fotografa, który robił zdjęcia najładniejszym obiektom na imprezie? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... ;)
W każdym bądź razie pozostaje niewyjaśniona kwestia dziewczyny z drugiego zdjęcia. Jak już wiadomo to nie jest siostra użytkowniczki Bacus10, więc kto to może być? Użytkowniczka Amigi, czy przypadkowa ofiara fotografa, który robił zdjęcia najładniejszym obiektom na imprezie? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... ;)
09.04.2014 19:27
[#23]
Re: Użytkowniczki Amigi
@RomanWorkshop, post #22
A swoją drogą to ciekawe jakim cudem tak mało kobiet się przyznaje do używania komputerów mimo że robią to nie rzadziej niż faceci. Podobnie jest z autami. Za to odwrotnie jest z ciuchami czy butami, każdy facet je nosi ale nie dostaje na tym punkcie takiego świra jak większość kobiet i nie widzi powodu by tyle o nich gadać. ;) A wyjątki w obu grupach są jak rodzynki w cieście. ;)
Ostatnia aktualizacja: 09.04.2014 19:28:49 przez ZbyniuR
Ostatnia aktualizacja: 09.04.2014 19:28:49 przez ZbyniuR
10.04.2014 17:38
[#26]
Re: Użytkowniczki Amigi
@RomanWorkshop, post #25
A czy mąż i dzieci to jakaś przeszkoda jest?
Kiedyś jedna z moich zamężnych znajomych powiedziała mi że jej też zamężne znajome nie mogą się doczekać kiedy będę żonaty. Nie rozumiałem dlaczego. - To wyjaśniła mi że zaobrączkowani ludzie obu płci chętniej skaczą w bok z innymi także zaobrączkowanymi osobami, bo takie mają powody do dyskrecji a w razie wpadki wmawia się mężowi danej pani że to jego i nie ma żadnego skandalu. - Przyznam że jak mi to tłumaczyła to oczy mi się coraz szerzej otwierały bo jako niezaobrączkowany zupełnie nie byłem świadom tego jak się okazywało dość powszechnego procederu.
To w końcu jak to jest?
Bądź co bądź odkąd medycyna zaczęła stosować transfuzje krwi oraz przeszczepy, to ze statystyk zgodności tkankowej wynika że co 10 dziecko jest wychowywane przez nie swojego i jednocześnie nieświadomego tego pana.
Ostatnia aktualizacja: 10.04.2014 17:41:38 przez ZbyniuR
Kiedyś jedna z moich zamężnych znajomych powiedziała mi że jej też zamężne znajome nie mogą się doczekać kiedy będę żonaty. Nie rozumiałem dlaczego. - To wyjaśniła mi że zaobrączkowani ludzie obu płci chętniej skaczą w bok z innymi także zaobrączkowanymi osobami, bo takie mają powody do dyskrecji a w razie wpadki wmawia się mężowi danej pani że to jego i nie ma żadnego skandalu. - Przyznam że jak mi to tłumaczyła to oczy mi się coraz szerzej otwierały bo jako niezaobrączkowany zupełnie nie byłem świadom tego jak się okazywało dość powszechnego procederu.
To w końcu jak to jest?
Bądź co bądź odkąd medycyna zaczęła stosować transfuzje krwi oraz przeszczepy, to ze statystyk zgodności tkankowej wynika że co 10 dziecko jest wychowywane przez nie swojego i jednocześnie nieświadomego tego pana.
Ostatnia aktualizacja: 10.04.2014 17:41:38 przez ZbyniuR
10.04.2014 18:46
[#28]
Re: Użytkowniczki Amigi
@RomanWorkshop, post #27
Amigantki są jak Yeti, ludzie o nich mówią, ale nie ma niepodważalnych dowodów na ich istnienie. 
A co do tych 10%, to badania porównawcze genów uchodzą za bardzo wiarygodne i te statystyki w najsurowszych obyczajowo krajach muzułmańskich spadają do 8%, ale nadal są to miliony ludzi którzy przyszli na świat dzięki chuci a nie miłości. I jak łatwo policzyć gdyby nie ta chuć to ludzkość by wymierała. Każdy z nas kogoś takiego zna, a co 10ty z nas ma innego ojca niż myśli.
A co do tych 10%, to badania porównawcze genów uchodzą za bardzo wiarygodne i te statystyki w najsurowszych obyczajowo krajach muzułmańskich spadają do 8%, ale nadal są to miliony ludzi którzy przyszli na świat dzięki chuci a nie miłości. I jak łatwo policzyć gdyby nie ta chuć to ludzkość by wymierała. Każdy z nas kogoś takiego zna, a co 10ty z nas ma innego ojca niż myśli.