@Atryda,
post #1
To zależy od obu stron. Akcja z ostatnimi Amigami od Petro pokazała że nie jest pazerny na kasę - kwestia organizacji wspólnych działań. Jest miejsce na niskonakładowe wydania (ostatnie książki Adama Zalepy).
Znasz takie powodzenie "tyle mamy z życia ile sobie sami weźmiemy"?
Musi kilka osób z Polski się skrzyknąć i zadziałać. Negocjacje, same tłumaczenie, skład tekstu - to trwa, i "ktosiem" tego nie obleci.