10.05.2015 22:38
[#1]
Wybor nietuzinkowego auta
Pierwszy raz zakładam temat w tym dziale.
Tak samo jak lubię nietuzinkowe komputery jakim jest Amiga, lubię też nietuzinkowe auta, a że moja powszednia astra się już sypie i muszę ją wymienić, zapragnąłem wykorzystać ten moment na zmianę auta na coś nietuzinkowego właśnie. Na moją bardzo płytką obecnie kieszeń znalazłem w internecie dwa ciekawe autka i chciałem zasięgnąć waszej opinii. Może akurat komuś z was znane jest któreś z tych dwóch aut:
Lancia Kappa
Mitsubishi Sigma
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2015 22:39:07 przez R-Tea
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2015 22:39:24 przez R-Tea
Tak samo jak lubię nietuzinkowe komputery jakim jest Amiga, lubię też nietuzinkowe auta, a że moja powszednia astra się już sypie i muszę ją wymienić, zapragnąłem wykorzystać ten moment na zmianę auta na coś nietuzinkowego właśnie. Na moją bardzo płytką obecnie kieszeń znalazłem w internecie dwa ciekawe autka i chciałem zasięgnąć waszej opinii. Może akurat komuś z was znane jest któreś z tych dwóch aut:
Lancia Kappa
Mitsubishi Sigma
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2015 22:39:07 przez R-Tea
Ostatnia aktualizacja: 10.05.2015 22:39:24 przez R-Tea
11.05.2015 01:23
[#7]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #3
A wiec twoja Astra ma 240tys km i ja sprzedajesz, bo sie zaczyna sypac.
To teraz usiadz w fotelu i wyobraz sobie, ze owa niesamowita Lancia, ktora wyszukales ma pewnie grubo ponad 350tys km a ta druga perelka, to pewnie ponad 500 tys (pol miliona) kilometrow, bo nikt na zachodzie nie kupuje gazu zeby jezdzic 10tys km rocznie (wyjatek od tej reguly stanowi kierowca narodowosci polsko-zydoskiej nie mylic z prawdziwymi Zydami z Izraela)
Do tego dochodzi pewnie kiepska dostepnosc czesci, wszechobecna rdza i zuzycie wszystkich elementow zawieszenia, poniewaz sa to samochody uzywane pewnie we firmach, bo po ta sa wlasnie modele kombi.
Do tego dodajemy fakt ze pewnie p******niete z kazdej strony, zatem bezpieczenstwo na poziomie 10%
Nadal jestes zainteresowany wymiana trupa na wiekszego trupa ?
To teraz usiadz w fotelu i wyobraz sobie, ze owa niesamowita Lancia, ktora wyszukales ma pewnie grubo ponad 350tys km a ta druga perelka, to pewnie ponad 500 tys (pol miliona) kilometrow, bo nikt na zachodzie nie kupuje gazu zeby jezdzic 10tys km rocznie (wyjatek od tej reguly stanowi kierowca narodowosci polsko-zydoskiej nie mylic z prawdziwymi Zydami z Izraela)
Do tego dochodzi pewnie kiepska dostepnosc czesci, wszechobecna rdza i zuzycie wszystkich elementow zawieszenia, poniewaz sa to samochody uzywane pewnie we firmach, bo po ta sa wlasnie modele kombi.
Do tego dodajemy fakt ze pewnie p******niete z kazdej strony, zatem bezpieczenstwo na poziomie 10%
Nadal jestes zainteresowany wymiana trupa na wiekszego trupa ?
11.05.2015 01:26
[#8]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@Diabeł, post #6
Nie wiem, co masz na myśli przez "stan używalności". Sądzę, że nigdy jeszcze nie posiadałem auta w tzw. stanie używalności. Zawsze to były tzw. trupy, którymi jeździłem 1-5 lat, a następnie zmieniałem na kolejnego "trupa".
Sprzedając, złomując, bądź zamieniając się, raz wychodziłem na zero, innym razem na lekkim minusie, a raz nawet wyszedłem na plus. Tak to jest, gdy nie ma się na "używalne" auto, a jeździć czymś trzeba.
Sprzedając, złomując, bądź zamieniając się, raz wychodziłem na zero, innym razem na lekkim minusie, a raz nawet wyszedłem na plus. Tak to jest, gdy nie ma się na "używalne" auto, a jeździć czymś trzeba.
11.05.2015 01:44
[#9]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@selur, post #7
Jak się kupuje auto lat 20+ to nie patrzy się na przebieg.
Rdza - przecie to nie Golf3 czy Mondeo, a poza tym, mimo że przebieram w trupach, to nie biorę w ciemno. Jadę, oglądam, jeżdżę, biorę na kanał i biorę ze sobą mechanika.
Zawieszenie? Spokojnie. j.w. łatwo zweryfikować na oględzinach.
Czy bity, czy nie.... oglądałem już do tej pory parę pięknie się prezentujących aut, ale odpadły, bo.... były bite właśnie, więc spokojnie :)
W dostępności i cenach części już się z grubsza zorientowałem. Faktycznie, kapkę droższe niż do np. mojej astry, ale....... są!
Rdza - przecie to nie Golf3 czy Mondeo, a poza tym, mimo że przebieram w trupach, to nie biorę w ciemno. Jadę, oglądam, jeżdżę, biorę na kanał i biorę ze sobą mechanika.
Zawieszenie? Spokojnie. j.w. łatwo zweryfikować na oględzinach.
Czy bity, czy nie.... oglądałem już do tej pory parę pięknie się prezentujących aut, ale odpadły, bo.... były bite właśnie, więc spokojnie :)
W dostępności i cenach części już się z grubsza zorientowałem. Faktycznie, kapkę droższe niż do np. mojej astry, ale....... są!
11.05.2015 01:55
[#10]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #9
No to jak masz dobrego mechanika, to po co pytasz na forum komputerowym?
Ja bym wybral auto, ktore ma najtansze czesci zamienne (i duzy dostep) i najlepiej zna sie ten mechanik o ile to zaufany mechanik, bo jak "przyszywany" to jeszcze gorzej niz bez mechanika :P
Osobiscie nie tknalbym ani pierwszego ani drugiego nazwijmy to "pojazdu"..
Ja bym wybral auto, ktore ma najtansze czesci zamienne (i duzy dostep) i najlepiej zna sie ten mechanik o ile to zaufany mechanik, bo jak "przyszywany" to jeszcze gorzej niz bez mechanika :P
Osobiscie nie tknalbym ani pierwszego ani drugiego nazwijmy to "pojazdu"..
12.05.2015 17:59
[#15]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@selur, post #10
@ selur
Mechanika biorę ze sobą, bo potrafi wypatrzyć takie rzeczy, na które ja bym prawdopodobnie nie zwrócił uwagi.
Napisalem tu w poszukiwaniu jakichś konstruktywnych opinii. Może akurat ktoś tu jeździ jednym z tych dwu aut, albo jeździł, miał do czynienia w jakiś sposób, i zna.
Nie tknąłbyś nawet gdyby po wnikliwych oględzinach okazało się, że wszytko z autem ok?
Mechanika biorę ze sobą, bo potrafi wypatrzyć takie rzeczy, na które ja bym prawdopodobnie nie zwrócił uwagi.
Napisalem tu w poszukiwaniu jakichś konstruktywnych opinii. Może akurat ktoś tu jeździ jednym z tych dwu aut, albo jeździł, miał do czynienia w jakiś sposób, i zna.
Nie tknąłbyś nawet gdyby po wnikliwych oględzinach okazało się, że wszytko z autem ok?
12.05.2015 18:15
[#17]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@Diabeł, post #12
@ Diabeł
Piszą trup, miałem na myśli trupy w twoich kategoriach, czyli auto lat 15+, a może nawet 10+, do tego przebieg 150 000+, to tego tu i ówdzie odrobinę widocznej gołym okiem rdzy, czy bąbli. Bo zrozumiałem, że to dla ciebie jest już auto trup. Jeśli tak, to owszem, taki trupami właśnie jeżdżę.
Natomiast takimi trupami:
"... ze zjedzonymi rozjechanymi podłużnicami, łysymi oponami, bez hamulców oraz wybitym zawieszeniem, które nie trzyma się karoserii bo mocowania dawno rdza zjadła", to absolutnie nie jeżdżę.
Piszą trup, miałem na myśli trupy w twoich kategoriach, czyli auto lat 15+, a może nawet 10+, do tego przebieg 150 000+, to tego tu i ówdzie odrobinę widocznej gołym okiem rdzy, czy bąbli. Bo zrozumiałem, że to dla ciebie jest już auto trup. Jeśli tak, to owszem, taki trupami właśnie jeżdżę.
Natomiast takimi trupami:
"... ze zjedzonymi rozjechanymi podłużnicami, łysymi oponami, bez hamulców oraz wybitym zawieszeniem, które nie trzyma się karoserii bo mocowania dawno rdza zjadła", to absolutnie nie jeżdżę.
12.05.2015 19:16
[#18]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #17
miałem na myśli trupy w twoich kategoriach
Skąd ty możesz wiedzieć jakimi kategoriami się posługuję?
auto lat 15+, a może nawet 10+, do tego przebieg 150 000+, to tego tu i ówdzie odrobinę widocznej gołym okiem rdzy, czy bąbli. Bo zrozumiałem, że to dla ciebie jest już auto trup
Źle rozumiesz
Natomiast takimi trupami...to absolutnie nie jeżdżę.
A mimo tego, podałeś właśnie takie trupy. A nawet gorzej, zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu w cenie przeciętnego kompletu opon
12.05.2015 20:09
[#19]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@Diabeł, post #18
A mimo tego, podałeś właśnie takie trupy. A nawet gorzej, zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu w cenie przeciętnego kompletu opon
Wiesz, nie mogę zaprzeczyć temu, bo jeszcze osobiście nie obejrzałem żadnego z tych samochodów, bo widzę jedynie zdjęcia i jakieś tam opisy, ale ciekaw jestem jakie odniosłeś wrażenia gdy je oglądałeś na żywo i gdy nimi jeździłeś.
13.05.2015 03:01
[#21]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #19
jakie odniosłeś wrażenia
Takie, że: samochód z klimatyzacją, sekwencją, 3-litrowym 6 cylindrowym 177 konnym silnikiem, pełnym wyposażeniem elektrycznym, aluminiowymi alufelgami jest sprzedawany za cenę kompletu opon i do tego ma jeszcze dopisek "Dla pasjonata ale również nadaje się do codziennej jazdy"(czytaj: dla idioty, który poskręca wszystko do kupy drutem i uda się mu dotoczyć nim do najbliższego skupu złomu) - jest przegniłym, wytłuczonym do granic wytrzymałości, zużytym, zajeżdżonym sztruclem, którym dawno ludzie powinni się golić. Drugiego egzemplarza nawet nie chce mi się komentować.
13.05.2015 04:55
[#22]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #15
"Nie tknąłbyś nawet gdyby po wnikliwych oględzinach okazało się, że wszytko z autem ok?"
Jakby bylo Ok to bym wzial, ale jestem jasnowidzem i w szklanej kuli widze "smierc na 4 kolach"
Skoro to cudo kosztuje tutaj 3.000 pln tzn. ze w momencie zakupu u "dziadka Niemca/Wlocha/Hiszpana" kosztowalo z 800zl. Kto sprzeda dobre auto za 800zl?
Jakby bylo Ok to bym wzial, ale jestem jasnowidzem i w szklanej kuli widze "smierc na 4 kolach"
Skoro to cudo kosztuje tutaj 3.000 pln tzn. ze w momencie zakupu u "dziadka Niemca/Wlocha/Hiszpana" kosztowalo z 800zl. Kto sprzeda dobre auto za 800zl?
14.05.2015 20:26
[#23]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@Diabeł, post #21
@Diabeł
@selur
Czyli, rozumiem, nawet nie warto tam jechać na oględziny?
A co powiecie na to auto?
Citroen Xantia kombi 2.0 HDI
@selur
Czyli, rozumiem, nawet nie warto tam jechać na oględziny?
A co powiecie na to auto?
Citroen Xantia kombi 2.0 HDI
15.05.2015 22:18
[#25]
Re: Wybor nietuzinkowego auta
@R-Tea, post #1
To ja w temacie napiszę coś od siebie. Auto na obrazku zdecydowałem się reanimować. Odkupiłem je od rodziny za 100EUR, miało iść na żyletki. Po kilku latach stania było sporo do roboty. Dużo czasu w nie zainwestowałem ale oplacało się. Zawieszenie makabra, jeden mechanik za same częśći zawołał 2000zł + robocizna 1000zł ... myślał że idiotę znalazł. Za cenę 1000zł z robocizną wymieniłem zawieszenie (na dobre markowo części). Następny 1000zł rozrząd oraz ospzet silnika. kolejne 500zł zabezpieczenie antykorozyjne.. i to wszytsko. W cenie 2500zł +400zł otrzymałem auto zregenerowane, które na samym allegro stoi za 3000-5000 w stanie najcześciej takim jakim moje z samego początku.
Jeśli więc znajdziesz auto które Ci się podoba i widzisz, że cena jest niska jak również koszt napraw byłby mały to pchaj się w to.
Radość z użytkowania takiego auta później jest ogromna, wiem to po sobie gdzie takie Fordy RZADKO gdzie widuję na drodze.
Jeśli więc znajdziesz auto które Ci się podoba i widzisz, że cena jest niska jak również koszt napraw byłby mały to pchaj się w to.
Radość z użytkowania takiego auta później jest ogromna, wiem to po sobie gdzie takie Fordy RZADKO gdzie widuję na drodze.