@Diabeł, post #6
@ZbyniuR, post #8
Inaczej definiujemy słowo normalny. Dla mnie to coś co najłatwiej spotkać.
Auto które sobie z takimi drogami nie radzi uważam za bezużyteczne.
Auto do niczego. Za wysoki i za mało opływowy by naprawdę szybko jeździć po asfaltowych zakrętach i za twardy by radzić sobie na trawce.
Auto dla zakompleksionych szpanerów, którzy szpanują tym że stać ich na kupowanie bezużytecznych rzeczy.
@Diabeł, post #9
@ZbyniuR, post #11
A jeśli Nysa to SUV to nie mam więcej pytań.
Moi znajomi co kupili kombi (bo to takie praktyczne auta) śmiali się że zmarnowałem kasę na cabrio.
@Diabeł, post #12