26.09.2016 18:35
[#1]
Witajcie amigowcy!
Witam was bardzo serdecznie.
Na imię mam Szymon, mam 15 lat, poza nauką zajmuję się alternatywnymi systemami operacyjnymi, retrogamingiem i krótkofalarstwem. Lubię też pisać różne teksty(opowiadania itp.). Jako, że nie stać mnie na amigi prawdopodobnie będę korzystał z AROSa i pochodnych. Dziękuję za przeczytanie tego posta i zachęcam do zadawania pytań.
PS.: Jako, że jestem osobą niedowidzącą może się zdarzyć, że zrobię literówki itp. za co przepraszam. Proszę o wyrozumiałość.
Na imię mam Szymon, mam 15 lat, poza nauką zajmuję się alternatywnymi systemami operacyjnymi, retrogamingiem i krótkofalarstwem. Lubię też pisać różne teksty(opowiadania itp.). Jako, że nie stać mnie na amigi prawdopodobnie będę korzystał z AROSa i pochodnych. Dziękuję za przeczytanie tego posta i zachęcam do zadawania pytań.
PS.: Jako, że jestem osobą niedowidzącą może się zdarzyć, że zrobię literówki itp. za co przepraszam. Proszę o wyrozumiałość.
26.09.2016 19:47
[#5]
Re: Witajcie amigowcy!
@keromatsu, post #4
bo nie lubię linuxa. 
Chociaż próbowałem w życiu parę razy się z nim "zaprzyjaźnić" - począwszy jeszcze od epoki Red Hata, przez PLD, Linspire, Slax i inne dystrybucje - i za każdym razem wracałem do windy, która była dla mnie zwyczajnie wygodniejsza. Jedyny linux, jaki działał u mnie przez dłuższy czas, to Freesco - jako router, wsadzony do szafy.
Chociaż próbowałem w życiu parę razy się z nim "zaprzyjaźnić" - począwszy jeszcze od epoki Red Hata, przez PLD, Linspire, Slax i inne dystrybucje - i za każdym razem wracałem do windy, która była dla mnie zwyczajnie wygodniejsza. Jedyny linux, jaki działał u mnie przez dłuższy czas, to Freesco - jako router, wsadzony do szafy. 26.09.2016 19:59
[#6]
Re: Witajcie amigowcy!
@snajper, post #5
To, że dana platforma ci nie odpowiada z różnych przyczyn, nie oznacza, że musisz ją krytykować... No ale ok, to nie jest forum o Linuxie. :D Czy AROS na komputerze typu thin client firmy HP nada się na początek amigowania? Ewentualnie będę próbował odpalić Areos(AROS z kernelem Linuxa, reszta AROSowa) na mojej "malince". :). Czy może lepiej dać sobie spokój z takim amigowaniem i wrócić do tematu za jakieś 5 lat, gdy na pewno będę na siebie zarabiać?
27.09.2016 10:25
[#10]
Re: Witajcie amigowcy!
@keromatsu, post #1
Serwus!
Nasz amigowy światek jest podzielony na "obozy", tak z grubsza:
- klasykowców, co świata nie widzą poza starymi rzęchami i OSem 3 składającym się w 95% z fixów i łat, które ledwie się siebie trzymają,
- MOSowców, co odpalają swój wspaniały system operacyjny na starych makorzęchach a i tak na nim odpalają wszystko przez UAE,
- zwolenników OS 4.x, co mają za dużo kasy i za miliony monet kupują sprzęt do przestawiania ikonek na pulpicie,
- AROSowców, którzy sami w sobie podzieleni są na kolejne 10 obozów i każdy ma oddzielną wizję jak ten system powinien być rozwijany,
- Emulatorowców - nikt czystym nie jest, prędzej czy później wpadnie do jakiegoś innego obozu.
Wybierz swoją truciznę. ;)
Amigę 500 możesz już dorwać za całkiem przyzwoite pieniądze, o ile uzbroisz się w cierpliwość. Resztę też, jak masz odpowiednio dużego fuksa. Na początek polecam Ci faktycznie AROSa w ramach ciekawostki, że pecet to nie tylko linux i windows, ale jak dla mnie za mało było powodów by go włączać. Osobiście mam A500 i A600, ale piszę programy głównie na UAE bo po prostu wygodniej.
Jako neofita też sam sobie będziesz musiał odpowiedzieć na pytanie czym dla Ciebie jest Amiga i czy będzie to dla Ciebie coś, co spowoduje że zostaniesz tu dłużej. Dla mnie jest manifestem pewnych tendencji w rozwoju oprogramowania, które są mi bliskie. Ktoś gdzieś kiedyś powiedział, że Amigę zgubiło to, że do końca jej istnienia było parcie na redukcję wymagań sprzętowych i odpalanie wszystkiego na pińcecie, przez co nie było nacisku na modernizację sprzętów i pecety najzwyczajniej ją prześcignęły technologicznie. Dzisiaj Amiga jest przykładem mistrzowskich i wręcz niemożliwych optymalizacji - widok śmigającego multitaskującego OSa na komputerze 7mhz i 1mb RAMu robi wrażenie. No i jest wspaniała, do dzisiaj rozwijająca się demoscena. ;)
Tyle ode mnie. Sorry za rozlazły post.
A do reszty - jak którykolwiek weźmie do siebie to co napisałem o obozach to niech się zastanowi jeszcze raz. ;)
A to w temacie linuksa, hyhy.
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 10:32:14 przez teh_KaiN
Nasz amigowy światek jest podzielony na "obozy", tak z grubsza:
- klasykowców, co świata nie widzą poza starymi rzęchami i OSem 3 składającym się w 95% z fixów i łat, które ledwie się siebie trzymają,
- MOSowców, co odpalają swój wspaniały system operacyjny na starych makorzęchach a i tak na nim odpalają wszystko przez UAE,
- zwolenników OS 4.x, co mają za dużo kasy i za miliony monet kupują sprzęt do przestawiania ikonek na pulpicie,
- AROSowców, którzy sami w sobie podzieleni są na kolejne 10 obozów i każdy ma oddzielną wizję jak ten system powinien być rozwijany,
- Emulatorowców - nikt czystym nie jest, prędzej czy później wpadnie do jakiegoś innego obozu.
Wybierz swoją truciznę. ;)
Amigę 500 możesz już dorwać za całkiem przyzwoite pieniądze, o ile uzbroisz się w cierpliwość. Resztę też, jak masz odpowiednio dużego fuksa. Na początek polecam Ci faktycznie AROSa w ramach ciekawostki, że pecet to nie tylko linux i windows, ale jak dla mnie za mało było powodów by go włączać. Osobiście mam A500 i A600, ale piszę programy głównie na UAE bo po prostu wygodniej.
Jako neofita też sam sobie będziesz musiał odpowiedzieć na pytanie czym dla Ciebie jest Amiga i czy będzie to dla Ciebie coś, co spowoduje że zostaniesz tu dłużej. Dla mnie jest manifestem pewnych tendencji w rozwoju oprogramowania, które są mi bliskie. Ktoś gdzieś kiedyś powiedział, że Amigę zgubiło to, że do końca jej istnienia było parcie na redukcję wymagań sprzętowych i odpalanie wszystkiego na pińcecie, przez co nie było nacisku na modernizację sprzętów i pecety najzwyczajniej ją prześcignęły technologicznie. Dzisiaj Amiga jest przykładem mistrzowskich i wręcz niemożliwych optymalizacji - widok śmigającego multitaskującego OSa na komputerze 7mhz i 1mb RAMu robi wrażenie. No i jest wspaniała, do dzisiaj rozwijająca się demoscena. ;)
Tyle ode mnie. Sorry za rozlazły post.
A do reszty - jak którykolwiek weźmie do siebie to co napisałem o obozach to niech się zastanowi jeszcze raz. ;)
A to w temacie linuksa, hyhy.
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 10:32:14 przez teh_KaiN
27.09.2016 10:34
[#12]
Re: Witajcie amigowcy!
@recedent, post #11
No i już się kufa zaczęło - a przecież wiadomo, po co była ta cała lista i jaką funkcję w tekście pełniła. Ale fakt, przyznaję, niczego lepszego na poczekaniu nie byłem w stanie wymyślić.
Zamiast się mądrzyć to możesz mnie poprawić i sam Was scharakteryzować. :)
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 10:34:30 przez teh_KaiN
Zamiast się mądrzyć to możesz mnie poprawić i sam Was scharakteryzować. :)
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 10:34:30 przez teh_KaiN
27.09.2016 10:42
[#13]
Re: Witajcie amigowcy!
@teh_KaiN, post #12
Ee tam, nie mów że nie przychodzą Ci do głowy zwroty "podróbka AmigaOS", czy "żerowanie na marce". Na talerzu mam Ci podać? 
A na serio: Możesz napisać, że
"wredne mofce" próbują swojego systemu używać na co dzień, co niektórych tak frustruje, że rzucają to całe mosowanie w diabły.
A na serio: Możesz napisać, że
"wredne mofce" próbują swojego systemu używać na co dzień, co niektórych tak frustruje, że rzucają to całe mosowanie w diabły. 
27.09.2016 16:58
[#15]
Re: Witajcie amigowcy!
@dario35, post #14
apple to przereklamowany syf z super marketingiem
A ja tak nie uważam. Nie jestem fanem Apple (raczej bym nie kupił nowego komputera od nich), ale sprzęt, który robią jest dobrej jakości. Mam monitor od Samsunga, którego kupiłem "nówkę" i miał dwa razy wymienianą matrycę na gwarancji. Mam też Apple Cinema Display 23 cale (kupiłem używkę i dałem za niego o połowę mniej niż za tego Samsunga) i jest lepszy we wszystkim (poza masą ogólną), a nigdy nie był w serwisie. Mój PowerMac G5 trzyma się świetnie, zbudowany jest z dbałością o szczegóły i pomysłowością właściwą firmowym komputerom. No i wyglądem budzi respekt
27.09.2016 17:44
[#17]
Re: Witajcie amigowcy!
@recedent, post #15
A ja mam 8 monitorów ze średnią wieku 8 lat i wszystkie działają a żaden nie jest Apple'a 
Apple dla mnie to też... coś czego więcej już nie kupię.
Miałem raz i przygoda z tą firmą była nieprzyjemna. I wystarczy.
Odpowiedź do autora:
Tylko klasyczna Amiga i WB 3.1
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 17:49:45 przez Vato
Apple dla mnie to też... coś czego więcej już nie kupię.
Miałem raz i przygoda z tą firmą była nieprzyjemna. I wystarczy.
Odpowiedź do autora:
Tylko klasyczna Amiga i WB 3.1
Ostatnia aktualizacja: 27.09.2016 17:49:45 przez Vato
27.09.2016 22:36
[#22]
Re: Witajcie amigowcy!
@dario35, post #14
apple to przereklamowany syf z super marketingiem
Widziałeś kiedyś Mac-a z lat 90 w środku. To naprawdę przemyślane konstrukcje, w czym Amiga moim zdaniem kuleje strasznie w sensie obudów.
Małe Amigi spoko jeszcze A3k i A4k nie miałem ale A2k to jest czołg a wystarczyły tylko trochę pomyśleć i użyć do produkcji czegoś więcej niż jednej prasy.
Pokaż coś od Apple co można porównać brakiem przemyślenia do obudowy A2k.
no chyba jak to Mufa mowi znajde Maca na smietniku w ny