[#2]
Re: giełda (elektroniczna) w Krakowie
@tbone,
post #1
Na ulicy Balickiej w Krakowie.
Od około 15 lat nie widziałem ani jednej Amigi (około 2003 roku kupiłem modulator A520 za 10zł - jedyna rzecz związana z Amigą jaką tam widziałem), a bywałem czasem co tydzień.
Ogólnie giełda na Balickiej to porażka. Wszystko 2 razy drożej jak w sklepach stacjonarnych i 5 razy drożej jak w sklepach internetowych.
Sprzedawcy na giełdzie żerują na niewiedzy sprzedających oraz na starych wyjadaczach co giełdę pamiętają 25 lat temu.
W latach '90 jeździło się na giełdę gdyż sklepy stacjonarne w weekend handlowały na giełdzie i sprzedawały swój towar taniej (nie były to jakieś ogromne różnice, ale czasy były jakie były i zawsze się szukało gdzie najtaniej).
Podam obecnie cenę dla porównania:
Wtyk S-video:
-Giełda: 5zł (śmieszna plastikowa wtyczka)
-Sklep elektroniczny w Łagiewnikach (znawcy wiedzą który): 3zł (metalowy solidny wtyk)
-Internet: 1zł (j/w)
Pendrive SANDISK 8Gb
-Giełda: 18zł
-Sklep internetowy: 14zł
-Auchan (promocja): 10zł
Resztę dopowiedz sobie sam.
Nigdy więcej giełdy w Krakowie.
Obecnie giełda zdominowana jest przez: handlarzy telefonami (po cenach wyższych jak w sklepie), handlarzy żarówkami z aliexpress z kilkukrotnym narzutem, handlarzy szrotem z Niemiec, handlarzami anten i głośników wątpliwej jakości.