[#1] Mój stary, fanatyk Amigi.
Mój stary to fanatyk Amigi. Pół mieszkania zajebane Amigami. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącego na ziemi Blizzarda czy ACĘ i trzeba opatrywać w szpitalu bo mają ostre piny.
W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu wdepnąłem na jakieś turbo.
Druga połowa mieszkania zajebana Magazynem Amiga, Amigowcem, Commodore & Amiga xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich giełdach w mieście, żeby skompletować wszystkie brakujące egzemplarze. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla Amigowców i kręci g...oburze z innymi Amigowcami o najlepsze Amigi itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wyp******ić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Amiga 4000 to niedorobiony pecet. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Maniak, za najebanie 10k postów."

Jak jest ciepło to co weekend zapierdala na giełdę. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę oglądam co za złom znowu przytargał a ojciec p******i o zaletach skupowania tego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jak gdy byłem mały to grałem na Amigach i przez to mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują przygotowując torby, robiąc kanapki itd.

Przy jedzeniu zawsze p******i o Amigach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Polski Portal Amigowy, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr piszo o pierdołach, tanio kupujo, drogo sprzedajo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Big Book of Amiga Hardware żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta Amigę cdtv. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj ją rozpakował i rozstawił w dużym pokoju. Siedział cały dzień przy tym komputerze na środku mieszkania. Obiad (karp) też przy nim zjadł [cool][cześć]

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich Amig w polsce to bym wziął i rozjechał walcem.

Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na giełdę. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o amigowaniu. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są 1200ki czy 4000ki.

WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE 4000KA MA KARTY?

K**** TADEK 1200KI W POLSCE MAJĄ TAKIE TURBO, ŻE TWOJA 4000KA TO IM MOŻE NASKOCZYĆ

CO TY MI O 1200CE PIERDOLISZ JAK LEDWO 500KĘ NA GIEŁDZIE UMIESZ ZNALEŹĆ. 4000KA TO JEST KRÓLOWA AMIG JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI

No i aż się zaczeli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec

I bardzo k**** dobrze

Tak go za tę 1200kę znienawidził.

Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Polski Portalu Amigowym. Stał się on kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych sk****synach z PPA powiedzieć. Gazety nieamigowe też przestał czytać bo miał ból dupy, że o amigowaniu polskim ani aferach na PPA nic się nie pisze.

Szefem klubu PPA w mojej okolicy jest niejaki pan Artur. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskiemu środowiskowi amigowemu przez Portal i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zlot amigowy gdzie występował Artur i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.

Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PPA ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PPA i Artura na forach stron amigowych. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Artur był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Arturowi 2000zł.

Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy, PPA, Artura i w ogóle cały świat. Z jego p******enia wynikało, że PPA jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na pamięci, karty rozszerzeń, dyski i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. okazyjnych amig za te 2k kupić na wysypisku, a potem sprzedać januszom na allegro.

Stary jakoś w zeszłym roku stwierdził, że koniecznie musi zrobić jakiś zakup grupowy zza granicy bo w kraju za drogo wychodzi i wszyscy go chcą oszukać

synek za granicą na amibayu to się prawdziwe okazje łapie! tam jest żywioł!

ale nie było go stać ani nie miał gdzie trzymać takiej kolekcji a hehe frajerem to on nie jest żeby komuś płacić za przechowywanie więc zgadał się z jakimiś amigowcami w okolicy, że kupią jakaś zagraniczną kolekcję na spółkę, ona będzie stała u jakiegoś janusza, który ma firmę, a nie mieszkanie w bloku jak my i się będą tą kolekcją bawili.

Na początku ta kooperatywa szła nawet nieźle ale w któryś weekend ojciec się rozchorował i nie mógł z nimi amigować i miał o to olbrzymi ból dupy. Jeszcze ci jego koledzy dzwonili, że amiguje się świetnie więc mój ojciec tylko leżał czerwony ze złości na kanapie i sapał z wkurwienia. Sytuację jeszcze pogarszało to, że nie miał na kogo zwalić winy co zawsze robi. W końcu doszedł do wniosku, że to niesprawiedliwe, że oni bawią się bez niego bo przecież po równo się zrzucali na cały ten sprzęt i w niedzielę wieczorem, jak te janusze już się porozchodziły , wyszedł nagle z domu.

Po godzinie wraca i mówi do mnie, że muszę mu pomóc z czymś przed domem. Wychodzę na zewnątrz a tam nasz samochód zajebany Amigami xD Pytam skąd on to wziął a on mówi, że januszowi zajebał z firmy bo oni go oszukali i żeby łapał z nim sprzęt i wnosimy do mieszkania XD Na nic się zdało tłumaczenie, że zajmie cały duży pokój. Na szczęście stara powiedziała że wniesie to ale po jej trupie więc stary stwierdził, że on to w samochodzie przed domem zostawi.

Za pomocą jakichś łańcuchów i mojej kłódki od roweru zamknął auto i zadowolony chce iść wracać do mieszkania a tu nagle przyjeżdżają 2 samochody z januszami współwłaścicielami, którzy domyślili się gdzie ich własność może się znajdować xD Zaczęła się nieziemska inba bo janusze drą mordy dlaczego Amigi ukradł i że ma oddawać a ojciec się drze, że oni go oszukali i on 1000zł się składał a nie amigował w ten weekend. Ja starałem się załagodzić sytuację żeby ojciec od nich nie dostał wp******u bo było blisko.

Po kilkunastu minutach sytuacja wyglądała tak:

-Mój ojciec stoi przy aucie, kurczowo trzyma się uchwytu bagażnika i krzyczy, że nie odda

-Janusze krzyczą, że ma oddawać

-Jeden janusz ma rozjebany nos bo próbował ojca odciągnąć od auta za nogę i dostał drugą nogą z kopa

-Dwóch policjantów ciągnie ojca za nogi i mówi, że jedzie z nimi na komisariat bo pobił człowieka

-We wszystkich oknach dookoła stoją sąsiedzi

-Moja stara płacze i błaga ojca żeby oddał Amigi a policjantów żeby go nie aresztowali

-Ja smutnazaba.psd

W końcu policjanci oderwali starego od auta. Ja podałem januszom kod do kłódki rowerowej i zabrali zawartość, rzucając wcześniej staremu 1000zł i mówiąc, że nie ma już do amig żadnego prawa i lepiej dla niego, żeby się nigdy na zlocie nie spotkali. Matka ubłagała policjantów, żeby nie aresztowali ojca. Janusz co dostał w mordę butem powiedział, że on się nie będzie pie**olił z łażeniem po komisariatach i ma to w dupie tylko ojca nie chce więcej widzieć.

Stary do tej pory robi z januszami g...oburzę na forach dla amigowców bo założyli tam specjalny temat, gdzie przestrzegali przed robieniem jakichkolwiek interesów z moim ojcem. Obserwowałem ten temat i widziałem jak mój ojciec nieudolnie porobił trollkonta

ZeneonAmiga

Liczba postów: 1

Ten temat założyli jacyś idioci! Znam użytkownika lekarz_med od dawna i to bardzo porządny człowiek i wspaniały amigowiec! Chcą go oczernić bo zazdroszczą posiadanych okazów!

Potem jeszcze używał tych trollkont do prześladowania niedawnych kolegów od kolekcji. Jak któryś z nich zakładał jakiś temat to ojciec się tam wpie**alał na trollkoncie i np. pisał, ze ch*jowe amigi kupuje i widać, że nie umie ich używać xD

Z tych samych trollkont udzielał się w swoich tematach i jak na przykład wrzucał zdjęcia kupionych przez siebie Amig to sam sobie pisał

Noooo gratuluję okazu! Widać, że doświadczony handlarz!

a potem się z tego cieszył i kazał oglądać mi i starej jak go chwalą na forum.
[#2] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

Po pierwsze - co to ma wspólnego z działem Pręgierz?
Po drugie, to przeróbka "mój stary jest wędkarzem" więc pachnie sucharem ;)
[#3] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

A mnie się podoba :D

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2017 16:40:38 przez _arti
[#4] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

Kiepskie

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2017 15:16:29 przez lekarz_med
[#5] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@lekarz_med, post #4

dokladnie , bez sens przeczytalem 3 linijki po czym stwierdziłem , ze szkoda mi minut zycia na cop
[#6] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

OK
[#7] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

Czy ten pan Artur z twojej okolicy to ja? szeroki uśmiech
[#8] Re: Mój stary, fanatyk Amigi.

@tbone, post #1

Sam to wymyśliłeś?
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem