[#21]
Re: Nie o Amisi a łozgrozo z pecetem związane ;)
@KM,
post #13
A co sądzicie o tych odchudzonych wersjach XP?
Ja bym instalował. Do starych gier XP jest najlepszy.
Jeżeli nie ma wszystkich sterów do kompa w tym XP (zresztą rozszerzone XP pewnie też ma duże braki), to resztę dociągną ci takie programy jak DriverEasy lub Systweak Advanced Driver Updater.
czy to bezpieczne?
No pewnie! Grunt to jakiś antywirus który przechwytuje dziadostwo. Np. Avast w wersji darmowej wyłapuje badziew. Warto jednak sprawdzić czy wersje przeglądarek WWW obsługłują plugin Avast. Oczywiście antywirusów jest dużo, ja wymieniłem tylko jeden który sprawdza się w wersji free.
Fajerłole i takie tam dla komputera dla gier? Oczywiście że nie. Więc tym bardziej się tym nie przejmuj.
Czyli:
1. Avast lub tego typu program w wersji free.
2. ToolwizCare do czyszczenia syfu i rejestru.
3. RevoUninstaller. Najlepiej portable, w starszej wersji. Nim wykasujesz tzw. programy które nie chcą się odinstalować. A nawet same gry nim wykasujesz - sterylnie. Deinstalacja rozszerzona oczyści syf nawet w rejestrze.
Włala, ciesz się grami, a z WinXP też będziesz mógł się połączyć z netem bez obaw.
PS. Taki to już się ze mnie zrobił wstrętny pecetowiec. Tak czy inaczej sposób który podałem jest metodą jedną z wielu, ale chyba najprostszą na bezpiecznego kompa. Właściwie niezależnie od wersji systemu.
Ten sposób jest też panaceum na inne problemy - tymi programami można oczyścić i odmulić nawet największy syf w Windowsie (niezależnie od wersji) bez konieczności reinstalacji.