[#1] Co oferowały japońskie komputery?
Oczywiście chodzi o o komputery z epoki 8/16bit. Wprawdzie japońskie konsole z tamtych czasów dzięki modzie na retro, netowi i emulatorom są już teraz dobrze nam znane, to mało kto wie jakie komputery rządziły wtedy Japonią.

Aż połową tamtejszego rynku zawładnęła firma NEC, a właściwie to utrzymuje dominującą pozycję do dziś. Natomiast drugą połówkę dzieliły między siebie Sharp, Fujitsu oraz standard MSX (najpopularniejsze z nich to Sony HitBit i Yamaha, te czerwone obudowy do dziś są śliczne). MSXy miały tam najsłabszą pozycję, a te silne firmy nigdy ich nie produkowały, za to były jedyną tamtejszą platformą która gdzieniegdzie w Europie była troszkę znana, a w Ameryce południowej walczyła o pierwsze miejsce z tamtejszymi klonami Spectruma. Stąd łatwiej znaleźć do nich soft portugalski lub hiszpański niż angielski czy japoński. No ale wróćmy na podium.

NEC PC-8801 - protoplasta rodu z 1981r, procek NEC Z80 4MHz, 72KB-ROM, 64KB-RAM, 48KB graficznej i beeper, wyglądem przypomina Amigę 1000 tyle że z dużą stacją. Naprawdę niezły początek, bo amerykańskie 8bitowce miały wtedy po kilka KB graficznej, a brytyjskie tylko semigrafikę. Zaczynał z grafiką 640x400/2, 320x400/8 by po kilku modelach pośrednich osiągnąć w 1988r, 8MHz, 512RAM i 256KB graf, FM Stereo 6 kanałów, a grafa 640x200 w 65tys kol, 640x400 w 256 z 65tys kol. Przypominam że mowa o 8bitowcu, a Amiga miała wtedy 6bitów na piksel i to w śmiesznej rozdzielczości. Nie wiem ile kosztował.

NEC PC-9801 - 1982r, 8086 5-8MHz, 128RAM (max 640), 640x400 w 8 kol, opcjonalnie zewnętrzne dyski 8".
W 1986r, już 286 10MHz, 1MB RAM, 3.5`, 640x400 w 16 z 4096.
W 1992r, 386 20MHz, 4MB RAM, HDD 40 MB, CD-ROM, 640x480 w 256 z 16 mln. Samych 16 bitowych sprzedano 18 mln. I pewnie myślicie czytając te parametry, że można było na nich instalować MS-DOSa i Windę - otóż nie. Miały sztuczną sprzętową blokadę która to uniemożliwiała. Na eksport produkowali identyczne ale bez tej blokady, za wyższą cenę, a nie chcieli by jakiś spryciarz kupował te tańsze japońskie i wysyłał w świat. Mogli w ten sposób utrzymywać niską cenę na wewnętrzny rynek.


Sharp X1 - 1982r, NEC Z80 4MHz, najwcześniejsze modele 6KB-ROM i 4KB-RAM bez japońskich znaczków, potem 64RAM i 48KB graf, 640x200 w 16 kol z 4096, 3 kanały dźwięku. Klawisze osobno a komputer wbudowany w TV wraz z magnetofonem lub stacją 5.25". I pomyśleć że w USA lub u nas tyle kolorów w takiej rozdziałce widywaliśmy tylko na 16bit w A500 lub PC z EGA. A 8bitówki z Europy czy Stanów wciągały nosem. ;)

Sharp X68000 - 1987r, klon 68000 10MHz, 128ROM+768-japońskie-znaki, 1MB RAM (max12), 512VRAM, 5.25", grafa 512x512 w 65tys kol, 1024x1024 w 16 kol. Komputer wygląda jak dwie złączone wierze. (czarna lub szara). Doczekał się kilku dopałek w tym i ze 060, dlatego gdy ...
W 1993r, pojawiła się zminiaturyzowana wersja ze 030 25MHz, 4MB RAM, 80MB HDD, GUI SXWin, to nie budziła zachwytu fanów. Miała małe dyskietki a soft był na dużych, te mocne turboski się w niej nie mieściły. itd itp - Marudzili jak Amigowcy więc przestano je produkować. A mnie się właśnie ta mini najbardziej podoba, bo nie jest tak zwalista i ma zgrabną zwartą klawiaturkę. :)
Tak moi drodzy, Amiga w 1987 we wąskich pikselkach wyświetlała tylko 16 kolorów a nie 65tys. A w szerszych marne 4tysie, a tak właściwie to HAM6 ma tylko 16 podstawowych kolorów, które można odwzorować jednym pikselem, a pozostałe wymagały zwykle dwóch a czasem trzech pikseli pośrednich by nabrać wymaganego odcienia. A jak ktoś sobie zrobił parę lat przerwy od Amci to teraz strasznie go to razi w oczy.

Selur wczoraj na zamkniętym wątku napisał że znalazł grę na X68k w 256 kolorach i obalił mit jego cudowności. A ja widziałem port z Atari w 16 kolorach i jakoś cudowności Amigi nie obaliłem.
Prawda jest taka że Ama dopiero o 5 lat później niż Sharp potrafiła wyświetlać 256 kolorów bez artefaktów na sąsiednich pikselach.
I ktoś zapyta a RTG to co? - A ja zapytam to ile gier widziałeś na Amigowej RTG przed 1992 ?

The 30 Best Sharp X68000 Games Ever Made:
https://www.youtube.com/watch?v=zmIXovryWrw


Fujitsu FM-7 - 1982r, Motorola 6809 2MHz, 48ROM, 64RAM, 48KB graf, 640x200 8kol. Jest zmodyfikowaną wersją TRS-80 CoCo i na poziomie Basica jest z nim w miarę kompatybilny, a obudowa pierwszej wersji zwala z nóg jak Elwro 800 Junior.
W 1985r, już 192RAM, + 144KB V-RAM z pal 4096, grafa 320x200 w 262tys lub 640x400 w 256, (nawet VGA z 1987 się chowa), dyski 5.25" potem 2x 3.5", dźwięk z AY3 (nooo jest się z czego pośmiać). Wyglądem przypomina CDTV.

Fujitsu FM Towns - 1987r, 386SX 16MHz, 2MB RAM (64 max), 640x480 w 16 z 4096, ciekawostka malusi ROM i boot systemu ze CD-ROM, brak twardziela w standardzie, 2x 3.5`, TownsOS (dekadę później także Win95). Szara obudowa mini tower.
W 1997r, Pentium 90MHz, 1024x1024/256, 640x480 max 32tys z pal 16mln, 1024 sprajty, 6 FM kanałów, sprzętowe echo itp, obsługa płyt karaoke.


Japończycy niezbyt zręcznie posługiwali się łacińskim alfabetem. (dopiero od lat 90 uczą się go w szkołach). Pierwsze komputery jakie produkowali (w 70ych) miały po kilka KB pamięci i semigrafikę. Czyli sprzęt mało rozrywkowy i mało kto potrafił się nim posługiwać (bariera językowa). Ich alfabet składa się z dużych (minimum 16x16 pikseli) skomplikowanych i bardzo licznych znaków. Najprostsza czcionka z kilkuset najpopularniejszymi znakami zajmuje 16KB w ROM. Potrzeba też sporo VideoRAM. Dlatego szybko standardem stały się 8bitowce mające po 48KB pamięci graficznej, a pod koniec lat 80ych już nawet po 192KB (a u nas całej pamięci miały po 64KB w tym ok 8KB graf.). A rozdzielczość - szybko standardem stało się 640x200 w 16 kolorach z palety 4096 a potem było jeszcze kolorowiej. Jednak tak duża pamięć graficzna dla 8bitowego procesora to za dużo by płynnie to przewijać, bez dopałki. Dlatego do dynamicznych gier używali raczej konsol niż komputerów.

Mimo że produkowali sporo PC na eksport, to produkty M$ długo nie trafiały do tamtejszych domów. A powodem też był alfabet. Zrobić sobie nową czcionkę łacińską to pikuś, ot raptem z kilkadziesiąt znaczków z garstki pikseli każdy. Ale spróbuj zrobić nową czcionkę z kilku tysięcy znaków (do zastosowań profesjonalnych) czy choćby z kilkuset dla amatorów. Albo ją przeskalować, łatwo powiedzieć, toż to tytaniczna praca, to jakby przepisywać cały słownik a właściwie to jakby rzeźbić każde słowo w programie graficznym. A do tego wiele niekompatybilnych ze sobą standardów kodowania znaków i jeszcze parę sposobów uzyskiwania ich z klawiatury która ma tylko kilkadziesiąt klawiszy. SZOK! W praktyce mało kto miał więcej niż jedną czcionkę do dyspozycji. Ale firma Microsoft wraz z Windowsem 95 wprowadziła skalowalne japońskie czcionki w kilku zestawach. I to podbiło serca Japończyków. Wspomniane wyżej 16 bitowe NEC i Fujitsu (i tak już działające na Intelach) w nowszych wersjach stały się PeCetami. :)

O MSX już nie chce mi się pisać, a jeszcze ze 3 lata temu myślałem że to właśnie one były w Japonii najpopularniejszymi komputerami. Tymczasem "Nic bardziej mylnego", jakby powiedział Radek Kotarski. ;)
Aż trafiłem na stronkę:
http://www.hardcoregaming101.net/JPNcomputers/Japanesecomputers.htm
..ale było mi mało, i szperałem dalej, a com widział i com słyszał może jeszcze tu opowiem...
[#2] Re: Co oferowały japońskie komputery?

@ZbyniuR, post #1

Panowie z kanału "Game Sack" przyglądają się Sharp-owi X68000.
https://www.youtube.com/watch?v=TQPt69UCyIA
[#3] Re: Co oferowały japońskie komputery?

@ZbyniuR, post #2

EEVBlog go nawet rozebrał.

[#4] Re: Co oferowały japońskie komputery?

@ZbyniuR, post #1

[#5] Re: Co oferowały japońskie komputery?

@sid777, post #4

Nie mogę edytować więc info dodatkowe:
- w pdf jest drobne porównanie do A500,
- oraz tekst, który coś mi przypomina: Sharp went 6 years without upgrading the video or audio hardware. By 1993, you could buy a decent PC with nice graphics and sound. Moral of the story: just because your computer was better than your competitors products 6 years ago doesn’t mean it’s still better now.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem