tasting-szasting - A kto tego potrzebował w domowym komputerze w połowie lat 80ych?
Ten HaPek miał w palecie blisko 5tys kolorów i generator wektorów dzięki któremu w grafice nie było widać ząbków pikseli. Zanim pojawiła się Amiga w Siloconach mieli miliony kolorów i rozdzielczości które w domowych komputerach pojawiły się dopiero z naście lat temu. I robili na nich ray-tracingi przy których BoingBall wygląda jak dziecięce bazgroły. A jak kogoś nie było na to stać, to kupował farbki i mógł mieszać analogowo tyle kolorów ile potrzebował.
Amigowcy się jarają że w połowie lat 90ych Amiga zrobiła efekty do Babylona czy Seaquesta, a zobacz sobie film Tron z 1982, a zaczęto go robić w 1976. I jakoś sobie poradzili bez Amigi. A zresztą ileż to kultowych filmów SF się udało zrobić analogowo.
Myślisz że dźwięk z Pauli był świetny? - Zespoły Kraftwerk i Tangerine Dream tworzyły muzykę elektroniczną od początku lat 70ych, a J.M.Jarre zaczął niewiele później i tworzyli muzykę tak czystą i złożoną że żaden SID czy Paula nie umiałyby jej nawet odtworzyć. Ten ostatni pierwszą płytę w historii z dźwiękami ludzkiej mowy który był nie tylko modyfikowany (jak to robił wcześniej Kraftwerk), ale w pełni generowanymi elektronicznie wydał w 1984 roku. Też bez Amigi. Nawiasem mówiąc, Say gada tak niewyraźnie że trudno to zrozumieć, nawet SID gada wyraźniej. Oczywiście żaden Amigowy muzyk nie sprzedał tyle płyt co wspomnieni powyżej, a lista takich co radziła sobie z elektronicznym brzmieniem nie gorzej i to przed epoką MIDI jest długa. Kitaro, Isao Tomita, Mike Oldfield, itd. itp.
Faktem jest że w grach Amiga nie odstawała od czołówki przez jakąś dekadę. Za to biurowego softu równie dobrego jak miała konkurencja, to do Amigi nie stworzono nigdy. A Multitasking był potrzebny w komputerach już w latach 60ych, tzn w tych które miały podpięte do swoich macek wiele terminali, bo inaczej nie dałoby się tego ogarnąć. Ale w domowych zastosowaniach nie było to nikomu potrzebne wcześniej, niż o to zadbały inne firmy. Bo jak się gra to się gra, a jak się np pisze albo rysuje to trzeba się na tym skupić, a do innych zadań były inne urządzenia.
Muzykę miałeś w radiomagnetofonie (lepszą niż w Amidze), filmy miałeś w TV/Video (lepsze niż w Amidze), komunikację z ludźmi miałeś w telefonie lub na poczcie, kalkulator miałeś w szufladzie, zegarek na ręku, i jedynie dyskietki nie mogłeś sformatować na czymś innym, więc jeśli byłeś gapa i nie zrobiłeś tego wcześniej niż w chwili gdy chciałeś sobie coś zasejwować, to przydawała się funkcja zamrożenia tego co robisz, ale nie multitasking. A Amigowi fanboje myślą że jak się użyje tego słowa to klękają narody.
O tym który komputer jako pierwszy pokazał okienkowe GUI była już tu dyskusja parę razy, więc nawet Amigowcy powinni wiedzieć że ich ulubiona maszynka ledwo się zmieściła w dziesiątce. Przesuwane ekrany przydały się dopiero w smartfonach, bo na tak małych ekranikach nie mieszczą się ikonki do wszystkiego na raz. I dlatego twierdzę że jedyną i podkreślam to, JEDYNĄ istotną rzeczą którą Amiga pokazała jako pierwsza była niska cena, na rzeczy które wcześniej kosztowały parę razy więcej. A animkę z piłką można było zrobić nawet na parę razy tańszych komputerach.
Ostatnia aktualizacja: 11.01.2018 08:19:47 przez ZbyniuR