30.05.2018 16:07
[#1]
Atari strikes back
tymczasem w obozie wroga...
https://www.indiegogo.com/projects/atari-vcs-game-stream-connect-like-never-before-computers-pc#/
https://www.indiegogo.com/projects/atari-vcs-game-stream-connect-like-never-before-computers-pc#/
30.05.2018 17:09
[#3]
Re: Atari strikes back
@teh_KaiN, post #2
co nie przeszkodziło klientom wypchać kabzę do prawie 1500% (stan na 17:08) w niecały dzień. ;) A skoro jest popyt - znaczy, że trafiono w oczekiwania, zamiast wyczyniać kolejne wygibasy żeby tylko być true 8bit compatible.
zresztą że zabawka wywodzi się z PC, tego nikt nie ukrywa - jest o tym mowa na filmiku od 1:08
A tymczasem my mamy do wyboru albo sprzęt sprzed 5 generacji, który z przymrużeniem oka, patrząc pod właściwym kątem, traktować można jako spadkobiercę Amigi, albo sprzęt dla burżujów, obok mejstrimowych technologii nadal budzący chyba tylko uśmiech politowania. Z niekończącym się bojem o znaczki, dla urozmaicenia.
Ostatnia aktualizacja: 30.05.2018 17:26:52 przez snajper
zresztą że zabawka wywodzi się z PC, tego nikt nie ukrywa - jest o tym mowa na filmiku od 1:08
A tymczasem my mamy do wyboru albo sprzęt sprzed 5 generacji, który z przymrużeniem oka, patrząc pod właściwym kątem, traktować można jako spadkobiercę Amigi, albo sprzęt dla burżujów, obok mejstrimowych technologii nadal budzący chyba tylko uśmiech politowania.
Z niekończącym się bojem o znaczki, dla urozmaicenia.Ostatnia aktualizacja: 30.05.2018 17:26:52 przez snajper
30.05.2018 21:34
[#8]
Re: Atari strikes back
@selur, post #7
VCS się sprzedał w 30 milionach, nie licząc klonów ani tego że niektóre egzemplarze gromadziły przed ekranem po parę osób, albo parę razy zmieniały właściciela. A to daje ogromną rzeszę ludzi która ma do tej konsolki sentyment.
Większość ludzi nie ma pojęcia jakie bebechy były w środku, nie ważne czy to jest emulacja sprzętowa czy programowa. Liczy się to że MA WYGLĄDAĆ jak to co im przypomni młodość i tyle. A Mist niczego nie przypomina.
Jakby ktoś się trochę bardziej znał na ludziach, a nie tylko na elektronice i chciałby zarobić kaskę, to by zrobił emulator na Malince za 5$, i piękną obudowę, albo nawet kilka do każdego emulatora inną, i nie nadążałby z wysyłką. Ludzie by po parę sztuk kupowali żeby mieć w każdej obudowie, albo w paru kolorach.
A potem za tą górę zarobionej kasy mógłby sobie zbudować tak fikuśne FPGA jakie tylko sobie wymarzył i nawet by mu nie zależało na tym żeby to się zwróciło. Ale te mądrale wolą zaczynać biznes od dupy strony i robią coś na co czeka tylko paru ludzi i żebrzą o większa uwagę, bo muszą dokładać do interesu. Zamiast zrobić coś na co czekają miliony.
Większość ludzi nie ma pojęcia jakie bebechy były w środku, nie ważne czy to jest emulacja sprzętowa czy programowa. Liczy się to że MA WYGLĄDAĆ jak to co im przypomni młodość i tyle. A Mist niczego nie przypomina.
Jakby ktoś się trochę bardziej znał na ludziach, a nie tylko na elektronice i chciałby zarobić kaskę, to by zrobił emulator na Malince za 5$, i piękną obudowę, albo nawet kilka do każdego emulatora inną, i nie nadążałby z wysyłką. Ludzie by po parę sztuk kupowali żeby mieć w każdej obudowie, albo w paru kolorach.
A potem za tą górę zarobionej kasy mógłby sobie zbudować tak fikuśne FPGA jakie tylko sobie wymarzył i nawet by mu nie zależało na tym żeby to się zwróciło. Ale te mądrale wolą zaczynać biznes od dupy strony i robią coś na co czeka tylko paru ludzi i żebrzą o większa uwagę, bo muszą dokładać do interesu. Zamiast zrobić coś na co czekają miliony.
miga31.05.2018 11:56
[#11]
Re: Atari strikes back
@teh_KaiN, post #10
Uważasz że brakiem klawiatury ARMiga przypominała najpopularniejsze Amigi?
Czy po zakupie i włączeniu wystarczyło wybrać grę z listy i grać?
Bo jakoś nie sądzę by motonie się z dyskietkami i instalacjami było największym marzeniem tych co chcieliby nurzać się we wspomnieniach.
Trzeba rozwiązać takie problemy i sprzedawać gotowe rozwiązanie, a nie coś co sprawi że klient będzie musiał siedzieć nad ustawieniami którym nie musiał poświęcać czasu zanim wydał kasę.
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2018 12:01:40 przez ZbyniuR
Czy po zakupie i włączeniu wystarczyło wybrać grę z listy i grać?
Bo jakoś nie sądzę by motonie się z dyskietkami i instalacjami było największym marzeniem tych co chcieliby nurzać się we wspomnieniach.
Trzeba rozwiązać takie problemy i sprzedawać gotowe rozwiązanie, a nie coś co sprawi że klient będzie musiał siedzieć nad ustawieniami którym nie musiał poświęcać czasu zanim wydał kasę.
Ostatnia aktualizacja: 31.05.2018 12:01:40 przez ZbyniuR
31.05.2018 12:18
[#12]
Re: Atari strikes back
@ZbyniuR, post #11
yyy... no niby można - UI było całkiem przyzwoite i masz jego skrinszoty na ich stronie. Nie wiem czy gry były dołączone, czy trzeba było na kartę SD wrzucić ADFy, ale raczej to drugie. Zresztą, skoro tak bardzo stawiasz na działanie out-of-box to po co wbudowana klawiatura? Żeby wpisywać kody na nieśmiertelność? ;d
VCS to jak dla mnie głównie wspomnienie jego klona i tego, że się włącza do prąd i guzikiem game select przełącza kolejne gry - później miałem takiego z menu gdzie wstukiwało się numer dżojem i mam go do dzisiaj. Amiga kojarzyła mi się nieodłącznie z "insert disk 3", cracktrosami i kombinowaniem z różnymi dyskami, bo któryś był padnięty więc z dwóch wydań różnych piratów trzeba było złożyć jedną dzialającą grę. Jeśli był to popularny odbiór, to myślę że trochę "kombinowania" aż tak bardzo nie robi. ;) Mimo to zamiast ARMigi bardziej kalkuluje się kupić pińcetę, zwłaszcza że w pamięci większości polskiej populacji to była ta Amiga, którą utożsamiają z całą marką.
VCS to jak dla mnie głównie wspomnienie jego klona i tego, że się włącza do prąd i guzikiem game select przełącza kolejne gry - później miałem takiego z menu gdzie wstukiwało się numer dżojem i mam go do dzisiaj. Amiga kojarzyła mi się nieodłącznie z "insert disk 3", cracktrosami i kombinowaniem z różnymi dyskami, bo któryś był padnięty więc z dwóch wydań różnych piratów trzeba było złożyć jedną dzialającą grę. Jeśli był to popularny odbiór, to myślę że trochę "kombinowania" aż tak bardzo nie robi. ;) Mimo to zamiast ARMigi bardziej kalkuluje się kupić pińcetę, zwłaszcza że w pamięci większości polskiej populacji to była ta Amiga, którą utożsamiają z całą marką.
01.06.2018 02:21
[#13]
Re: Atari strikes back
@teh_KaiN, post #5
MiST w pierwszej wersji miał faktycznie fatalną obudowę, przedni panel żółty, tylny jak z blachy ocynkowanej, ale już jednolity czarny kolor MiSTa 1.3 plus nie odrzuca, nawet fajnie się prezentuje. Dodatkowo delikatnie zaokrąglone kanty, nie można narzekać. Fatalne to były i są w nim nóżki gumowe, które tylko przyklejone, odchodzą lub całkowicie zmieniają pozycję na podstawie po pewnym czasie. Szkoda, że Lotharek nie pokusił się o wkręcane... jaki to problem.
Niemniej jednak moim zdaniem (a bawię się jeszcze Minimigiem i Fpga Arcade) MiST to najlepsza (najbardziej optymalna) sprzętowa reimplementacja Amigi w fpga i do szybkiego pogiercowania jest super, nieskomplikowany interfejs, łatwa obsługa, zajmuje minimum miejsca.
A co MiST "umi"? Poza udawaniem Ami (max A1200) i ST plus cała masa 8-bitowych komputerków/konsolek to nic więcej. I bardzo dobrze! To nie ARMiga z emulacją UAE na Androidzie. To mam na starym laptopie z WinXP jeszcze
Nie żal mi było kasy na MiSTa, a na ARMigę nie chcę nawet patrzeć odkąd przeczytałem, na jakiej zasadzie działa (bo design ma jak najbardziej OK, podoba mi się).
Obudowa ma jak najbardziej znaczenie, mnie osobiscie wkurzają kurzące się gołe pcb na biurku. Do dziś Fpga Arcade nie ma swojej custom case i "zmusza się" ludzi do montowania tego w mini ATX, fatalna sprawa, ta płytka się tam gubi.
Ja bym tej konsolki Atari nie kupił, tak jak nie kupiłbym ARMigi, ale jestem tolerancyjny i sądze, że sprzedaż pójdzie pełną parą...
Niemniej jednak moim zdaniem (a bawię się jeszcze Minimigiem i Fpga Arcade) MiST to najlepsza (najbardziej optymalna) sprzętowa reimplementacja Amigi w fpga i do szybkiego pogiercowania jest super, nieskomplikowany interfejs, łatwa obsługa, zajmuje minimum miejsca.
A co MiST "umi"? Poza udawaniem Ami (max A1200) i ST plus cała masa 8-bitowych komputerków/konsolek to nic więcej. I bardzo dobrze! To nie ARMiga z emulacją UAE na Androidzie. To mam na starym laptopie z WinXP jeszcze
Nie żal mi było kasy na MiSTa, a na ARMigę nie chcę nawet patrzeć odkąd przeczytałem, na jakiej zasadzie działa (bo design ma jak najbardziej OK, podoba mi się). Obudowa ma jak najbardziej znaczenie, mnie osobiscie wkurzają kurzące się gołe pcb na biurku. Do dziś Fpga Arcade nie ma swojej custom case i "zmusza się" ludzi do montowania tego w mini ATX, fatalna sprawa, ta płytka się tam gubi.
Ja bym tej konsolki Atari nie kupił, tak jak nie kupiłbym ARMigi, ale jestem tolerancyjny i sądze, że sprzedaż pójdzie pełną parą...
24.06.2018 02:36
[#14]
Re: Atari strikes back
@Michciu, post #13
Hejka,
Ogolnie sie przedstawie, bo to moj pierwszy post na tym forum.
Szymon jestem, reszta pozniej, ale dzieki za przyjecie mnie do grona :)
Mistem zaczalem interesowac sie kilka tygodni temu gdzie przypomnial mi sie minimig i bylem ciekaw , czy wersja AGA juz istnieje i okazuje sie, ze idac po linkach tu trafilem w dyche, aczkowiek nigdzie nie moglem znalezc miejsca, czy nawet punktu zaczepienia, zeby badziaga nabyc. Linki albo byly niezywe albo prowadzace do miejsc, gdzie mieli out of stock. W Koncu po krotkiej rozmowie z Tillem, zostalem naprowadzony na Lotharka, ktory powiedzial mi , ze ma tylko gotowe poskladane egzemplarze. Dalej z jego strony wynika, ze MIST kosztuje jakies 200 ojro. Drogie to troche ale tak chcialbym sie upewnic i zanim zainwestuje w MISTa mam prosbe:
Czy ktos, kto takiego posiada, moglby nagrac krotki filmik jak wyglada przelaczenie z NP w polowie gry w banshee chcialbym teraz nagle zagrac w Manic Minera na ZX.
Chcialbym zobaczzyc jak wyglada taka procedura, i jak to jest proste. Poza tym, jesli do tego moglbym zobraczyc menu, w sensie zeby troche po nim pobladzic, to bylby bonus :)
Z Gory dziekuje i pozdrawiam. :)
Ogolnie sie przedstawie, bo to moj pierwszy post na tym forum.
Szymon jestem, reszta pozniej, ale dzieki za przyjecie mnie do grona :)
Mistem zaczalem interesowac sie kilka tygodni temu gdzie przypomnial mi sie minimig i bylem ciekaw , czy wersja AGA juz istnieje i okazuje sie, ze idac po linkach tu trafilem w dyche, aczkowiek nigdzie nie moglem znalezc miejsca, czy nawet punktu zaczepienia, zeby badziaga nabyc. Linki albo byly niezywe albo prowadzace do miejsc, gdzie mieli out of stock. W Koncu po krotkiej rozmowie z Tillem, zostalem naprowadzony na Lotharka, ktory powiedzial mi , ze ma tylko gotowe poskladane egzemplarze. Dalej z jego strony wynika, ze MIST kosztuje jakies 200 ojro. Drogie to troche ale tak chcialbym sie upewnic i zanim zainwestuje w MISTa mam prosbe:
Czy ktos, kto takiego posiada, moglby nagrac krotki filmik jak wyglada przelaczenie z NP w polowie gry w banshee chcialbym teraz nagle zagrac w Manic Minera na ZX.
Chcialbym zobaczzyc jak wyglada taka procedura, i jak to jest proste. Poza tym, jesli do tego moglbym zobraczyc menu, w sensie zeby troche po nim pobladzic, to bylby bonus :)
Z Gory dziekuje i pozdrawiam. :)
25.06.2018 16:25
[#15]
Re: Atari strikes back
@sajmosia, post #14
Cześć
a to widział?
jest troche tych filmów w sieci, nawet u Lotharka zdaje sie...
Jeśli to dobrze ogarniam to działa na zasadzie wsadów umieszczonych na karcie SD w katalogu głównym.
Nie wiem tylko czy na jednej karcie może być ich kilka czy też każdy z nich musiałby mieć dedykowaną kartę...
a to widział?
jest troche tych filmów w sieci, nawet u Lotharka zdaje sie...
Jeśli to dobrze ogarniam to działa na zasadzie wsadów umieszczonych na karcie SD w katalogu głównym.
Nie wiem tylko czy na jednej karcie może być ich kilka czy też każdy z nich musiałby mieć dedykowaną kartę...