? 
01.11.2019 22:14
[#10]
Re: SirLeo i jego karta A1230 Turbo+ (Jaws)
@selur, post #8
A propos Benka i co u niego:
Wzięło go na małe zwierzenie cytuję za pozwoleniem autora:
Zastrzyk- to już wiecie czym się zajmuje
Wzięło go na małe zwierzenie cytuję za pozwoleniem autora:
No popatrz jakie zainteresowanie wzbudziła moja skromna osoba. Czuję się niemal jak ofiarą nekrofilia. Co do ppa. Nie jestem na nikogo obrażony. Po prostu dnia pięknego z rana poszedłem swoją drogą. Czy jest sens wracać? Pamiętam jak robiłem 200 lat temu mój pierwszy wywiad z MDW. Opowiadał mi o tym jak z workiem stracił etuzjam i mu się nie chce. Nie mogłem tego wtedy pojąć. Teraz ja jestem na tym etapie i mi się po prostu nie chcę. Mam w pokoju Amigę 4000 oryginał tower,cd32,.a2000 tower,c128. Gdzieś jeszcze leży a600. Tydzień temu mi paczka z USA przyszła z nowymi dyskietkami 5.25 i amigiwymi dd ale jakoś brakuje motywacji aby się za to wziąć. Zresztą twojej paczki z przed miesiąca nawet jeszcze nie rozpakowałem. Człowiek sobie zadaje pytanie gdzie jest ten holerny entuzjazm.l z przed parunastu lat. Co do samego ppa to ci powiem w "tajemnicy" l, że newsa o ibrowse 2.5 ja wysłałem do redakcji ale sie nie podpisałem,że to ja bo w sumie nie widziałem takiej potrzeby.
Natomiast jeśli chodzi i samo życie w UK to jest mi tu bardzo dobrze. Sam się śmieje z siebie jak pisałem z 15 lat temu na ppa,że angielskiego się uczyć nie będę bo o emigracji nie myślę. No i co? Pewnego pięknego dnia się spakowałem i pojechałem. Tutaj są jednak możliwość aby się dorobić.
Ktoś chce zastrzyk?
Zastrzyk- to już wiecie czym się zajmuje
02.11.2019 00:05
[#12]
Re: SirLeo i jego karta A1230 Turbo+ (Jaws)
@BULI, post #10
z doswiadczenie wiem, ze nie da sie zastapic ulubione hobby jakims innym.
Wczesniej czy pozniej czlowiek wraca do tego co lubil robic najbardziej (dlatego np. seryjni mordercy zawsze zabijaja po wyjsciu na wolnosc).
takze ten tego... trza po prostu wrocic na stare smieci, jakie by one nie byly
Wczesniej czy pozniej czlowiek wraca do tego co lubil robic najbardziej (dlatego np. seryjni mordercy zawsze zabijaja po wyjsciu na wolnosc).
takze ten tego... trza po prostu wrocic na stare smieci, jakie by one nie byly
02.11.2019 23:20
[#17]
Re: Co się dzieje z Benkiem?
@recedent, post #1
A co sie tak wszyscy Benkiem zainteresowali?
Wiem ze to znana i kontrowersyjna postac dla co poniektorych.
Poniewaz mielismy ostatnio 1 listopada to pomyslcie tez o innych ktorzy sie tu juz od lat nie udzialaja.
Co z takimi osobami jak: MiniQ, Morgoth, Cali i innymi?
Przejrzyjcie sobie baze danych osob zarejestrowanych lub poogladacie zdjecia z AmiMajowek i AmiZaduszek.
"Gdzie oni sa?" - jak spiewal kiedys G.C. w jednej ze swoich piosenek.
Wiem ze to znana i kontrowersyjna postac dla co poniektorych.
Poniewaz mielismy ostatnio 1 listopada to pomyslcie tez o innych ktorzy sie tu juz od lat nie udzialaja.
Co z takimi osobami jak: MiniQ, Morgoth, Cali i innymi?
Przejrzyjcie sobie baze danych osob zarejestrowanych lub poogladacie zdjecia z AmiMajowek i AmiZaduszek.
"Gdzie oni sa?" - jak spiewal kiedys G.C. w jednej ze swoich piosenek.
03.11.2019 00:14
[#20]
Re: Co się dzieje z Benkiem?
@BULI, post #19
ja mysle, ze przy Amidze na zawsze zostana te osoby, ktore dusza i umyslem byly klasykowcami.
Jak ktos bardziej pojmowal ""Amige" jako sam system na grzybie (na PC) to w zasadzie dzis juz nie ma czego tutaj szukac. Moda na RETRO nie maleje a w NextGenach plyna glownie wiecznie niespelnione obietnice, juz za chwileczke juz za momencik... czyli za 10 lat.
Dlatego entuzjasci nowej technologii juz sie dawno wykruszyli i wykruszac beda.
Zostala jedynie grupka fanatykow (cos jak ISIS
), ktorzy beda walczyc do konca, bez sensu ale w imie alaha. Przy czym na pewno, po przegranej bitwie czy nawet wojnie, szczescia w Amiraju nie zaznaja, bo tam go po prostu nie ma. Jak to sie mowi, z klocka bata nie ukrecisz.
Jak ktos bardziej pojmowal ""Amige" jako sam system na grzybie (na PC) to w zasadzie dzis juz nie ma czego tutaj szukac. Moda na RETRO nie maleje a w NextGenach plyna glownie wiecznie niespelnione obietnice, juz za chwileczke juz za momencik... czyli za 10 lat.
Dlatego entuzjasci nowej technologii juz sie dawno wykruszyli i wykruszac beda.
Zostala jedynie grupka fanatykow (cos jak ISIS
), ktorzy beda walczyc do konca, bez sensu ale w imie alaha. Przy czym na pewno, po przegranej bitwie czy nawet wojnie, szczescia w Amiraju nie zaznaja, bo tam go po prostu nie ma. Jak to sie mowi, z klocka bata nie ukrecisz. 
Może ktoś nagra o Benku? 