13.02.2020 12:03
[#3]
Re: hakerzy mówią, że jestem wielki.
@snajper, post #1
Parę miesięcy temu dostałem podobnego maila. Brzmiał jak tłumaczony na polski przez googla. I nie brzmiał wiarygodnie zważywszy na to że nigdy nie miałem w komputerze kamery. Więc pewnie wysyła to na wszystkie znalezione maile niczego nie hakując w nadziei na jakiegoś wystraszonego naiwniaka który zapłaci. Więc można to zignorować. Choć gdyby mnie było stać na wynajęcie prawdziwych hakerów i bandytów to zleciłbym namierzenie i skopanie takiego szantażysty. Napisałem maila z powiadomieniem o przestępstwie na Policję, ale się nie odezwali.
13.02.2020 15:34
[#4]
Re: hakerzy mówią, że jestem wielki.
@snajper, post #1
Jakis czas temu dostawalem cala mase takich emaili.
W jezyku polski, angielskim. Kwota sie tylko zmieniala.
Na szczescie wszystko ladowala automagicznie w spamie.
Pisalem nawet o tym kiedys.
Obecnie dostaje emaile ze moge kupis ajfona za 1,5 euro w Media Expert.
Ps. nie wyrywaj zdan ż kontekstu i nie srubuj swego ego bo wpadnier w samouwielbienie, zboczencu... ;)
W jezyku polski, angielskim. Kwota sie tylko zmieniala.
Na szczescie wszystko ladowala automagicznie w spamie.
Pisalem nawet o tym kiedys.
Obecnie dostaje emaile ze moge kupis ajfona za 1,5 euro w Media Expert.
Ps. nie wyrywaj zdan ż kontekstu i nie srubuj swego ego bo wpadnier w samouwielbienie, zboczencu... ;)
13.02.2020 15:56
[#5]
Re: hakerzy mówią, że jestem wielki.
@ZbyniuR, post #3
no raczej wiadomo, że to ściema. Ja nie pierwszy taki dostaję, ale ten się wyróżniał, więc tak musiałem się pochwalić. 
chociaż moja kolerzanka jak parę lat temu złapała takiego syfa, co po odpaleniu windy wyświetla info, że na kompie wykryto nielegalny stuff i że został zablokowany, a w tle dla dodania powagi znaczek POLICJA, to była spanikowana Selur też pewnie nie raz spanikował.
chociaż moja kolerzanka jak parę lat temu złapała takiego syfa, co po odpaleniu windy wyświetla info, że na kompie wykryto nielegalny stuff i że został zablokowany, a w tle dla dodania powagi znaczek POLICJA, to była spanikowana
Selur też pewnie nie raz spanikował. 13.02.2020 16:19
[#6]
Re: hakerzy mówią, że jestem wielki.
@snajper, post #5
No mi kiedyś grozili totalną blokadą kompa i wszystkich moich kont mailowych i mediów społecznych. I przyznam że się wystraszyłem, ale jak zacząłem myśleć, to lista rzekomo namierzonych profili na portalach nie pokrywała się z tymi jakie posiadam, i zacząłem sobie tłumaczyć że to musi być ściema, choć niepokój od razu nie zniknął. :)
A raz ale to już daaawno, odezwał się do mnie pisząc na skype po angielsku ktoś kto podawał się za pracownika jakiegoś Banku z kraju z półwyspu arabskiego (nie pamiętam już z którego). I twierdził że jakiś Polak z moim nazwiskiem który tam mieszkał, niedawno zmarł, a nie miał rodziny i zostawił sporo kasy w ich banku. I jakbym zechciał się podawać za jego krewnego to by przygotował dokumenty o przekazanie majątku, którym byśmy się podzielili. A chodziło teraz już nie pamiętam czy o dziesiątki czy setki tysięcy dolarów.
Zacząłem z nim klikać. Oczywiście musiałem wysłać nieco kaski koniecznej do złożenia podania z tym wnioskiem o przekazanie tego spadku. hehe Przez ładnych parę minut byłem strasznie podjarany, ale zacząłem być podejrzliwy i pytalski, i się zdenerwował i podziękował, stwierdził że znajdzie inną osobę z takim nazwiskiem też mówiącą po angielsku, skoro dla mnie to taki kłopot dostać furę kasy za nic.
Teraz mnie to bawi, ale...
Prawdę mówiąc zmartwiłem się, bo pomyślałem że to mogła być prawdziwa okazja, i zmarnowałem ją swoim czepialstwem. Ale po kilku tygodniach trafiłem na artykuł opisujący właśnie takie sposoby wyłudzeń, i dopiero wtedy przestałem żałować. :)
Ostatnia aktualizacja: 13.02.2020 16:29:48 przez ZbyniuR
A raz ale to już daaawno, odezwał się do mnie pisząc na skype po angielsku ktoś kto podawał się za pracownika jakiegoś Banku z kraju z półwyspu arabskiego (nie pamiętam już z którego). I twierdził że jakiś Polak z moim nazwiskiem który tam mieszkał, niedawno zmarł, a nie miał rodziny i zostawił sporo kasy w ich banku. I jakbym zechciał się podawać za jego krewnego to by przygotował dokumenty o przekazanie majątku, którym byśmy się podzielili. A chodziło teraz już nie pamiętam czy o dziesiątki czy setki tysięcy dolarów.
Zacząłem z nim klikać. Oczywiście musiałem wysłać nieco kaski koniecznej do złożenia podania z tym wnioskiem o przekazanie tego spadku. hehe Przez ładnych parę minut byłem strasznie podjarany, ale zacząłem być podejrzliwy i pytalski, i się zdenerwował i podziękował, stwierdził że znajdzie inną osobę z takim nazwiskiem też mówiącą po angielsku, skoro dla mnie to taki kłopot dostać furę kasy za nic.
Teraz mnie to bawi, ale...
Prawdę mówiąc zmartwiłem się, bo pomyślałem że to mogła być prawdziwa okazja, i zmarnowałem ją swoim czepialstwem. Ale po kilku tygodniach trafiłem na artykuł opisujący właśnie takie sposoby wyłudzeń, i dopiero wtedy przestałem żałować. :)
Ostatnia aktualizacja: 13.02.2020 16:29:48 przez ZbyniuR