Oczywiście nazwa nawiązuje do pierwszego ośmiobitowego komputera Atari 400. Mamy tu nową wersję płyty głównej (większą), wyprowadzony na zewnątrz radiator (Pi4 grzeje się
mocno), poza tym ma to być zgodne z Pi4 4GB. Samą "firmową" klawiaturę wraz z myszą, będącą punktem wyjścia do tej konstrukcji posiadam od jakiegoś czasu i trudno jej coś zarzucić, choć osobiście wolę używać Pi jako PC z klawiaturą o większym skoku. Szkoda że nie przewidziano miejsca do do dysku SSD instalowanego "pod klapką" na wzór laptopów, wszak Pi twarde dyski podłączane przez USB obsługuje "jako systemowe" już od wersji 2. Jeśli do tej pory było ciągle zbyt mało argumentów za przeportowaniem AmigaOS/MorphOS na architekturę arm64/armhf to chyba właśnie doszedł kolejny. Piszę ten post spod Pi4 w miejscu pracy, gdzie używam tego urządzenia jako desktopa.