[#1] kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\
się zbliża!



Ostatnia aktualizacja: 03.02.2021 11:48:52 przez snajper
[#2] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@snajper, post #1




[#3] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@selur, post #2

Mogłeś filmik obejrzeć. I później wypalić ze Snajperem i innymi Atarowcami węgiel pokoju. A tak na serio, Atari jest spoko tak jak cała reszta z lat 80/90., więc odpuść.
[#4] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@KM_Ender, post #3

ja nie palę, to z selurem jestem w stanie wiecznej wojny. Podobnie jak z tymi wszystkimi innymi trolami - amikoksu itp. Może poza swinkamorem, bo on to jest mądry człowiek i dużo wie o Amidze.

ale wracając do tematu - ja do Atari też czuję sentyment. To był pierwszy komp, którego emulator odpaliłem na PC, wtedy jeszcze za cienkim (486), żeby uciągnąć UAE, wypatrzone na okładce jednego z PC Shareware za szybką kiosku (a i tak ze względów wiadomych nie było dołączonego kickstarta ani żadnych gier, więc nawet gdyby uciągnął, to bym wuj zrobił). Choć niby parę lat wcześniej bawiłem się w Z80 pod DOS-em, no ale jednak Atari miało lepsze gierki. Takie kilkanaście kilobajtów potrafiło ciągnąć się w nieskończoność na modemiku 14400, który na ówczesnych łączach przy pomyślnych wiatrach przekraczał 1kb/s. Przypomniałem sobie wtedy Boulder Dasha, Gremlinsy, Ghostbusters i sto innych klasyków. Założyłem wtedy swoją pierwszą stronkę i mail - bodajże na polboxie - traktującą właśnie o emulacji Atari. W sensie archiwum gierek i emulator do downloadu. W sieci było tego sporo, ale często trafiało się na niedziałające wersje, co potrafiło wkurzyć. Więc postanowiłem zrobić z tym porządek i zbudować stronkę z gwarancją działania każdego umieszczonego na niej downloadu.
To było raptem 7-8 lat po ostatnim kontakcie z Atari - z dzisiejszej perspektywy mrugnięcie okiem, a wtedy wydawało się, że minął szmat czasu...
kolega niestety nie podzielał mojego entuzjazmu, kiedy pokazałem mu Gremlinsy uruchomione pod emulatorem i że można dzisiaj mieć cały ocean atarowskich gier - co było dla mnie tym bardziej niezrozumiałe, że sam wcześniej miał Atari (65 XE bodajże).

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2021 17:04:43 przez snajper
[#5] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@snajper, post #1

się zbliża!

Jeszcze tylko jedna sipa i włączamy fazę.
[#6] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@snajper, post #4

Witam.
Tamtego klimatu 8 bitów się nie zapomina ale ten czas nie wróci.
Atari 65XE u kolegi to był pierwszy komputer na którym miałem okazję pograć.
Chyba to był Boulder Dash ale dokładnie nie pamietam.
Wczytywanie gierek z magnetofonu i to czekanie czy się wczyta czy będzie „load error”.
Koszt zakupu komputera - wtedy to była masa pieniędzy.
Atari 65 XE w Pewksie kosztowała 125 zielonych ( pisze z pamięci).
C64 kosztował 199. Do tego magnetofon.
Ludzie w PRL zarabiali miesięcznie kilkanaście w przeliczeniu kilkanaście dolarów.
Dopiero po 2 latach od tego pierwszego grania ojciec nam kupił C64.
Miało być Atari ale się skończyły w Pewexie.
Tym przypadkiem pierwszym komputerem był Commodorek. Ale na początku nie było wesoło.
W okolicy był jeden starszy gość co miał C64 ale nic nie chciał udostępnić ani gier ani pomocy w obsłudze.
Więc trzeba było wysupłać jeszcze trochę kasy i pojechać na giełdę do Krakowa.
Co ciekawe budynek dawnej giełdy komputerowej kilka lat temu został wyburzony.
Na dziś tyle wspomnień.
Pozdrawiam.
[#7] Re: kącik małego i DUŻEGO atarowca /|\

@ted, post #6

Co ciekawe budynek dawnej giełdy komputerowej kilka lat temu został wyburzony.


Za bezmyślne wyburzenia pod pieprzone wieżowce/biurowce/apartamentowce powinni publicznie chłostać.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem