[#1] Scenowe trole
Ostatnio udzielam się na FB i zauważyłem, że co jakiś czas po prostu MUSI znaleźć się jakaś osoba, dla której życiowe osiągnięcie stanowi wrzucenie trollowatego, nieproszonego komentarza.

Udostępniłem np. posta z darmowymi presetami na jednej z grup i po niedługim czasie niejaki H*** nie omieszkał wrzucić linka do starej durnej amigowej produkcji, która mnie ośmieszała (tak, były takie, bo dla niektórych było to jedyne scenowe osiągnięcie - zbluzgać mnie lub kogoś innego, kto był znany) plus durnowaty, obraźliwy komentarz.

Czy na demoscenie naprawdę jest większy procent życiowych matołów, którzy muszą sobie coś odreagować? Mi by nigdy nie przyszło do głowy, żeby łazić po cudzych profilach i wrzucać nieproszone, negatywne komentarze. Jak kogoś nie lubię, to po prostu się taką osobą nie interesuję i nie szukam każdej sposobności, żeby dodać komentarz itd. Może dlatego, że nie mam 12 lat?

To jest mega demotywujące i za każdym razem przypomina mi, dlaczego miałem tak negatywne zdanie o scenie. Można poświęcić lata, tworzyć i dzielić się z innymi swoją twórczością, a na koniec znajdzie się zawsze jakaś łajza, która musi wbić szpilę, żeby nie było zbyt słodko i radośnie. Bo to przecież demoscena.

Wiem, że tego typu ludzi zawsze jest mały procent, ale złe wrażenie zostaje.
[#2] Re: Scenowe trole

@XTD, post #1

Mam nadzieję że to nie H*****. Co to za stara durna produkcja? hihi.
[#3] Re: Scenowe trole

@XTD, post #1

Nie zawsze mamy wpływ na to co nas spotka, ale zawsze kontrolujemy naszą reakcję. Blokujesz taką łajzę i więcej o nim nie myślisz. :)
[#4] Re: Scenowe trole

@ZbyniuR, post #3

Proste, jeżeli ktoś Ci śmieci na Twoim profilu. Gorzej, gdy się chcesz czymś podzielić ze społecznością i ktoś Ci syf robi na jakiejś grupie. Wówczas można co najwyżej zgłosić do moderacji albo usunąć post i dać sobie spokój z robieniem czegoś dla społeczności. Najgorsze, że jest na takie zachowanie ciche przyzwolenie - nie pamiętam, żeby ktokolwiek kiedyś zaprotestował albo zajął jakieś stanowisko, gdy na scenie takie g... się odwalało.
[#5] Re: Scenowe trole

@XTD, post #4

To nie kwestia społeczności czy przyzwolenia. Ludzie tacy sa często nie świadomie.
Bycie adminem na takim fejsbookowym bazarze to katorga. Wypadało by czytać i nie miec w dup.e co ci ludzie tram piszą a to trudne zdzierżyć taka ilość mądrości i nie zwariować ;)

Prawda taka ze Twoja twórczość i wpisy inspirują wiele ludzi .
I nawet jak zmienisz społeczność bo uznasz ze nie chce ci sie to będziemy Cię śledzić.
A znami nasze wady ..
[#6] Re: Scenowe trole

@dzordan, post #5

Dżordanie, ogólnie to jestem zadowolony i zmotywowany. Tym bardziej, że dostaję nawet sporo miłych słów od amigowców. Jak się okazuje, a czego się niezbyt spodziewałem, jest całkiem sporo takich, którzy znają moją amigową twórczość, a nigdy nie byli scenowcami. W ich mailach i postach nie ma żadnych negatywnych emocji, jest miło, przyjemnie i motywująco. Scenowcy też tacy być oczywiście potrafią, ale indywidualnie.

W sumie to jestem zadowolony z odzewu. Nie spodziewam się zdobyć tysięcy fanów ;), bo nie o to chodzi. Ale dostaję całkiem spory odzew, dzięki wsparciu społeczności kupiłem sobie kilka ciekawych instrumentów i jestem zmotywowany do robienia, niemal jak za dawnych lat (niemal - bo już nie mam tyle czasu). Gdyby jeszcze niektórzy potrafili odpuścić sobie nieraz wbijanie szpil, to już w ogóle byłoby fajnie. Jaki jest sens łażenia po necie i wciskania wujowych komentarzy gdzie się da? Nie wiem, może potem taka jedna p*** z drugą opowiada kolegom "a wiesz, byłem na forum/fb/gdzieśtam i wrzuciłem negatywny komentarz Extendowi, tak więc czuję się spełniony". Cholera wie.

Nie każdy musi mnie lubić (ani moją twórczość), ale to jest tak jak w tym rysunku:
[#7] Re: Scenowe trole

@XTD, post #6

Nie widać rysunku, ale przypuszczam że chodzi o słynny obrazek z komentarzami do jechania na osiołku. Ech życie, trzeba sie nauczyć wzruszania ramionami na takie komenty. :)

[#8] Re: Scenowe trole

@ZbyniuR, post #7

Nie, mój to był ten:
https://www.xtdmusic.eu/psi.jpg

Ale z osiołkiem też znam.
[#9] Re: Scenowe trole

@ZbyniuR, post #7

u mnie widać.
[#10] Re: Scenowe trole

@XTD, post #8

to był obrazek w odpowiedzi do mnie i mnie sie objawił. widzę mleko bez laktozy w tym tęczu.

ale co chciał powiedzieć....
https://www.youtube.com/watch?v=8Z2-F9Hq9ls
Jak cos ma byc zajebiste osobowośc, twórczość, wypowiedzi publiczne to musi poprostu misi miec jakiś Troli hejterów. Jak wszyscy tylko słodzą to znaczy ze chcą byś im dobrze za darmo zrobił np skoczył z mostu Bo kto da rade jak nie TY .

OStatnio myslałem nad fenomenem Maleńczuka którego kiesyś sczerze nie trawiłem. Zrozumiałem ze nie trawiłem bo w tekstach wyśmiewał sie z wad i przywar które sam miałem a dzis rozumiem ze to były wady... i gdyby mi ichnie wbił jak cegłe w czoło swoja twórczością bo bym sie ich nie pozbył.


Ostatnia aktualizacja: 24.03.2021 23:19:35 przez dzordan
[#11] Re: Scenowe trole

@XTD, post #8

Hehe dobre, nie znałem tego. kradnę. :)
[#12] Re: Scenowe trole

@dzordan, post #10

Jak cos ma byc zajebiste osobowośc, twórczość, wypowiedzi publiczne to musi poprostu misi miec jakiś Troli hejterów.


Nie wiem, być może.

Mnie by nie przeszło przez myśl, żeby np. wejść na forum miłośników Boba Marleya i napisać, że nie lubię reggae, a Marleya w szczególności. Skoro nie lubię, to nie wchodzę, nie komentuję, nie słucham itd.

A może kogoś drażni, że komuś innemu może się podobać to, co robię i musi wbić szpilę? Bo przecież ktoś inny robi o wiele lepszą muzykę! Ależ oczywiście, z całą pewnością - tylko że myśląc w ten sposób należałoby mieć w domu jedną płytę - wyselekcjonowaną np. z tysiąca (999 było gorszych).


Ostatnia aktualizacja: 25.03.2021 00:27:01 przez XTD
[#13] Re: Scenowe trole

@XTD, post #12

Taki jest net i nie ma na to rady. Każdy, ale to absolutnie każdy, choćby był świętym za życia i tylko karmił dzieci czekoladą oraz zdejmował koty z drzew, będzie miał szpile i hejt (czasem kończy się na szpilach). Albo ktoś potrafi mieć zlew na misia, albo lepiej niech sobie odpuści pokazywanie się w necie.

A najgorsze, co można zrobić, to próbować z tym walczyć albo na siłę pokazywać dystans do tego. Wielu np. youtuberów się zaorało w ten sposób. Tylko całkowity ignor.

A może kogoś drażni, że komuś innemu może się podobać to, co robię i musi wbić szpilę? Bo przecież ktoś inny robi o wiele lepszą muzykę! Ależ oczywiście, z całą pewnością - tylko że myśląc w ten sposób należałoby mieć w domu jedną płytę - wyselekcjonowaną np. z tysiąca (999 było gorszych).

Nie ma co szukać w tym żadnego dna. Połowa trolli i hejterów trolluje i hejtuje dla sportu. Popychają standardy, często nawet sprzeczne z ich własnymi poglądami i często nawet nie zagłębiając się w komentowaną treść (to widać przy mocno specjalistycznych tematach). Chodzi tylko o robienie trzody. Tyle to jest warte i tak personalne, jak ujadanie psa zza płotu.
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem