@snajper,
post #1
Nie widzę ceny, ale bateria na 20 min to jest żart. Na takim krótkim zasięgu to konkurentem jest rower, (jeśli chodzi o transport), pewnie sporo tańszy, albo dron z kamerą i okulus na mordzie, (jeśli chodzi krótkotrwałe wrażenie latania), też pewnie tańszy.
A taki np holenderski PAL-V jest dwu-osobowy i pozwala latać i jeździć godzinami na setki kilometrów, a tankuje na zwykłej stacji. Lata 200km/h, i choć do startu potrzebuje ok 60 metrów, to dzięki autorotacji nie spadnie bez paliwa jak kamień.
Ale nazwa fajna, mimo że pojazdy Jetsonów nie miały śmigiełek.