Mam tu na myśli kilka gier, które testowałem na Amigę. Moim zdaniem nie powinno się łączyć kliku silników, a najczęściej choćby dwóch. Było kilka testów. Autorom przychodziło na myśl zbyt wiele pomysłów, które dopakowali w jedną grę. Gry raczej pomylone jak groch z kapustą. Właściwie tylko to, że trochę to inspiruje do nowszych, lepszych i czystszych wersji.
Podam parę przykładów:
1. Jurasic Park (Amiga)
Mapka w rzucie prostym

oraz sekwencje 3D - lochy z dinozaurami
2. Conan (Amiga)
Mapka w rzucie prostym i sekwencje walk typu "kombat" (Barbarian 3)


1-Chaos engine,2-Dungeons&Dragons:Shodow over Mystara
3. Perihelion (Amiga)
Mapka taktyczna, korytarze miast na snapshotach "~3D"

i niefortunna sekwencja walk w rzucie płaskim-turówka!
4. Blade of Destiny (Amiga)
Jakby Ishar? Sekwencje slideshow, lochy w rzucie izometrycznem
5. Batman the Movie (Amiga)
Ostra jazda na enginie gier raceingowych

oraz platformówka
6. Technocop (Amiga)
Ostra jazda na enginie gier raceingowych

oraz platformówka

1-ChaseHQ, 2-Flashback
7. Albion (PC)
Gra w rzucie płaskim, nawet nie izometrycznym

, kolorowe fantasmagorie 3D

.
Wszędzie dodałem swój plus

oznaczający moje zainteresowanie danym silnikiem składowym w danej grze.
Spokojnie z jednej, po rozłączeniu bliźniaków syjamskich, można zrobić dwie dobre bez zakłóceń percepcji.
Czasem tylko jadna dobra.