18.10.2008 09:05
[#5]
Re: AmiZadyszka 2008
@Grzegorz Kraszewski, post #4
Grzegorz Kraszewski napisał(a):
> Ja bym wolał 15 listopada - większa szansa, że będę miał za co
> przyjechać. Chociaż i tak nikła, więc możecie nie brać mojej
> opinii zbyt serio. Koniec końców i tak pewnie mnie nie będzie.
Ja też bym wolał w deczko innym terminie, ale mógłbym być ostatecznie około 8, mimo że nikt mnie tam nie chce. ;]
Krashan must be! Tyle mam Tobie do opowiedzenia na temat zalet OS4. ;]
> Ja bym wolał 15 listopada - większa szansa, że będę miał za co
> przyjechać. Chociaż i tak nikła, więc możecie nie brać mojej
> opinii zbyt serio. Koniec końców i tak pewnie mnie nie będzie.
Ja też bym wolał w deczko innym terminie, ale mógłbym być ostatecznie około 8, mimo że nikt mnie tam nie chce. ;]
Krashan must be! Tyle mam Tobie do opowiedzenia na temat zalet OS4. ;]
25.10.2008 18:33
[#23]
Re: AmiZadyszka 2008 - dojazd
@Grzegorz Kraszewski, post #20
O ile dobrze z opowieści zrozumiałem, to następujące zrzuty z Googlowych Map wskazują na te dwa krytyczne dla tematu miejsca. Qui?
Party Place <--- 7,3km ---> Dworzec Główny
(Confirmation required)
Ostatnia modyfikacja: 25.10.2008 18:36:03
Party Place <--- 7,3km ---> Dworzec Główny
(Confirmation required)
Ostatnia modyfikacja: 25.10.2008 18:36:03
25.10.2008 18:47
[#24]
Re: AmiZadyszka 2008 - dojazd
@5h00n4y, post #23
Jawohl, Party Place to ten budynek z szarym dachem w kształcie kopniętej litery P po lewej stronie ekranu. Wysiada się na/przy rondzie. A wsiada się w autobus na ulicy Lubomirskiego (a może to już Wita Stwosza)? - w każdym razie przejściem podziemnym pod dworcem w stronę dworca PKS, schodkami w górę i po drugiej stronie ulicy :)
25.10.2008 21:41
[#27]
Re: AmiZadyszka 2008 - dojazd
@Kokos, post #19
Geometrycznie (po linii prostej) najbliżej miałbyś ze stacji Kraków Mydlniki, ale stamtąd nie ma bezpośredniego autobusu (musiałbyś chyba ze trzy razy zmienić autobus, albo zasuwać pieszo) i łatwo byłoby wyjechać gdzieś w kompletne buraki. Zdecydowanie najprościej wysiąć na Głównym i jechać autobusem 152, 192 lub 292 (mają przystanki po przeciwnych stronach dworca) i wysiąść na tzw. "rondzie w Chełmie".
Gdyby ktoś przypadkiem wylądował w jakimś dziwnym punkcie Krakowa i zobaczył przystanek autobusu 102, to nim też dojedzie na party place (kierunek Zakamycze).
A jakby ktoś wyjechał niewiadomo gdzie (zdarza się), to najbardziej ogólnie ma się kierować do zachodniej części Krakowa, a potem pytać o wspomniane "rondo w Chełmie" (uniwersalnym punktem przesiadkowym, gdzie przejeżdzają wspomniane autobusy jest Hotel Cracovia).
Gdyby ktoś przypadkiem wylądował w jakimś dziwnym punkcie Krakowa i zobaczył przystanek autobusu 102, to nim też dojedzie na party place (kierunek Zakamycze).
A jakby ktoś wyjechał niewiadomo gdzie (zdarza się), to najbardziej ogólnie ma się kierować do zachodniej części Krakowa, a potem pytać o wspomniane "rondo w Chełmie" (uniwersalnym punktem przesiadkowym, gdzie przejeżdzają wspomniane autobusy jest Hotel Cracovia).
