[#31] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #30

I historia Pacmana spakowana do gif. Teraz sobie przypominam że to było robione już na Imagine 3.0 na A4000 z łącznie 6MB:

[#32] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #31

No i trochę prerenderów testowych własnych obiektów kosmicznych, wszystko budowane w Imagine, rendercione w LW:

Destroyer:



Wzorowane "Gwiezdna eskadrą":



Myśliwiec oryginalnie nazwany przezemnie M-1 (render wyjątkowo w imagine, flata jak sądzę w ImageFX:



Transportowiec własnego pomysłu do przenoszenia kontenerów - kontenerów i tekstur z tego co pamiętam już mi się robić nie chciało:



A tu sobie sam biurko zaprojektowałem, co ciekawe udało się kupić niemal identyczne i mam je do dziś:



Drezynka twoja-moja - jak miałem ciąg na modele kolejowe:



i drezynka w akcji:

[#33] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #32

A tu drezynka w akcji wraz z pacmanem. Render scanline na Imagine. Ta animacja była próbą połaczenia wideo 3D i audio - udaną. Jako program łaczący był wykorzystany Media Point pod którym dograny był dźwięk i playerem się to odpalało z ikonki, niestety ta wersję gdzieś zapodziałem, został mi tylko MPG - oczywiście pod Media Pint był podpięty Anim5 Ham8 i sampel posklejany w DSS.

[#34] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #33

Świetne prace OK
[#35] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@rePeter, post #34

Świetne prace


... no dziś ten sprzęt wykorzystał bym znacznie lepiej - jeśli nie w komercji - to sypał bym animację co tydzień... no ale człowiek wtedy robiąc się dopiero uczył. Wszystko było nowe i nieobecne na innych platformach.

Ale ... ja tu watek zacząłem nie po to bym tylko swoje rzucał, to miała być księga prac wszystkich z której zbuduje slideszoł może ktoś muzę swoja podeśle na podkład z protrackera. Coś widzę , że wszyscy amigowcy swoje prace pogubili. A ja myślałem , że tylko to ja dużo zgubiłem wraz z kasetą VBS...

A aaaaa.... fajne przyjątko mi wpadło... leżało w podkatalogu amigowych iffów... Już prawie o tym zapomniałem.

Dnia pewnego - kiedy to było.... gdzieś w okolicach końca 95/96 roku wpada do mnie Madbart z watahą komputerowców - amigowców w walizce i wokół mojej ami robi się na parę godzin swoiste Amiga Room Fido Party. Ledwośmy się pomieścili w mojej ciemni - samotni jak zwykle przy zasłoniętych kotarach by nie było światłowstrętu :)

Od lewej: mła, Tonid, Madbart, Monitor Microvitec, półka z oryginalnym softem (można się dopatrzeć bodaj Ami Text Pro, Eureca Communicator i Chyba Super Memo. Leży tez pudełko bodaj z grą Microcosmos na CD32.



A i uchowało się chyba jedyne foto (zrobione kamera z digitizerem i splitterem) gdzie widać moja wypasiona A4000 z góra zewnętrznych kieszeni na HD bo się już w środku nie mieściły, więc trzeba było wyprowadzić tasiemką z karty IDE bodaj na zorro II z boku przez odgiętą obudowę. Młody mła na głównym planie ok, racja



Co ciekawe dyski w kieszeniach miały pewna dziwną właściwość. Jeden cały stanowił pamięć wirtualna obsługiwana przez program VMM, drugi był dyskiem w całości przeznaczonym pod PC Task na Dos , a trzeci miał być w całości dyskiem z MacOS . Te dwa inno systemowe działały tyko u mnie. Madbart nosił je po ludziach , ale nigdzie działać nie chciały, co mi często komentował: "Xtro to ma dyski co tylko u niego działają...."
[#36] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #35

O jeszcze jakiś render kontenerowca... faktycznie nieoteksturowałem go... ciekawe czy mam gdzieś jeszcze ten obiekt bo nasiedziałem się przy tym - pamiętam.

[#37] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #36

Prerender scenki w Imagine z moimi obiektami na której rozgrywa się akcja wcześniej zapodanej animacji 'Magic pencil"

[#38] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #37

Prerender do jeszcze innej animki z "zepsuta kukułką ". Pierwsza animacja 3D która robiłem na pełne 25 FPS (wcześniejsze raczej na ok 15)

[#39] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #38

Dużo fajnych prac maszOK Tez miałem sporo, ale w 2d i przez głupotę nie mam Tak, to już by to wszystko dawno na YT byłopomysł Zostało tylko kilka marnych renderingów, które miałem tez na dyskietce pomysł
Deluxe Paint, Scala, sampler + edytor sampli, to moje podstawowe narzędzia były szeroki uśmiech
Aha i jeszcze głośniczek, przez którego nagrywałem dźwięki
[#40] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #32

Ale o co chodzi, nie widzę żadnych grafik, załączników, linków?!
[#41] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #38

I tutaj animacja "Old Clock" - Bardzo fajnie jak na tamte czasy wychodziły właśnie takie nieco przyciemnione rendery, zawsze dawało się tak zamaskować niedoskonałości i możne nieco sztuczności Imagine. Pamiętam , że od wersji bodaj 4.0 w Imagine wprowadzono opcje motion blur, dawała ona nieco bardziej elastyczne podejście do ustawień niż Lightwave. LW miał 3 sztywno ustawione poziomy x5 x9 i x17 w dodatkowo podwojeniu rozmycie opcja dithered (liczone były fazy klatki do rozmycia co srugi piksel jako taka siatka na obrazie, co dawało przy opcji Low wrażenie jakby blur był x10 zamiast x5. Spora oszczędność czasu - tym bardziej , że licząc raz piksele parzysta raz nieparzyste musiał policzyć tylko tyle co przy x5 i potem je połączyć. TAK - wtedy szanowano moc procesora i wymyślano różne sztuczki by osiągnąć ten sam efekt. Imagine miał w ustawieniach Motion Blur natomiast dowolna ilość faz przesunięcia klatki podawana liczbowo, można więc było dla wolniejszego ruchu podać nawet blur x2 tylko... Oczywiście to nie za dobrze wyglądało.... ale się dało.

[#42] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #41

O i jeszcze trochę zabaw z tym , że statycznych, na DPaint po zakupie digitizera.... Pamiętam , że z kolegą MicMacem naszło montowanie nas do scen znanych filmów:

Tu my pomagamy ekipie Hana Solo



Tu z Arnoldem robię śniadanko Sharl Stone w "Total Recall":



A tu nalewam koktajl proteinowy samemu Arniemu by mu bicki nie spadły:

[#43] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #42

To chyba ostatnia praca na Ami , którą gdzieś pokazałem (bodaj na Sattelite party 2000).

[#44] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #43

A tu moja pierwsza w życiu komercja. Czyli renderowane jeszcze na Imagine 2.9 lub 3.0 w 93 roku. A sprawa wyglądała tak - pierwsza życiowa nauczka zawodowa niedługo po maturze... Zacząłem się bawić w 3D na A4000 , kolega pracował w sklepie z komputerami i czasem przychodzili tam rożni .... co chcieli coś zrobić. Pojawiło się też dwu gostków z TV, a że kolega chyba na wystawie puścił jakieś moje pierwsze rendery z logami latającymi - kompletnie pierwsze kroki, panowie pomyśleli pewnie, że da się coś takiego zamówić. Okazało się , że jeden z nich to szycha - jakiś vicedyro oddziału TVP co robi program o ruchu drogowym i potrzebuje animowanych schematów kilku (czterech) sytuacji na drodze z autami i pieszymi. Przydało by się to zrobić w 3D. Niestety TV dysponowała tylko A500 i człowiekiem (ten drugi osobnik) potrafiącym dłubać w Realu 1.4. Kolega podesłał gości do mnie do domu. Pokazałem im moje pierwsze dłubaniny w Imagine , a że szef produkcji bardzo chciał dałem się na to zlecenie (moje pierwsze) namówić - mimo iż jeszcze obiektów dobrze robić nie umiałem, ale już w miarę sensownie się w Imagine poruszać się potrafiłem. Na szczęście miałem płytkę z obiektami - gdzie jakieś autka były - a najważniejsze, aby pokazać interakcje jadącego z pieszymi.

Umowa była taka, że zrobię im te animki a oni otrzymają je w formie klatek 24 bit 768x576 i poklatkowo zgrają sobie na betę. Problemem było dostarczenie.... HD w A4000 miałem , ale tam były A500 i jakiś pecet z wyjściem wideo. Jedyny sposób to były.... DYSKIETKI. Kupiłem wiec akonto tego zlecenia 100 szt. Dysanów - na każdą wchodziło ok 3 obrazki (nie były pakowane JPG - jedynie LHA) - robota więc mozolna. Pierwsze dwie sceny tego zlecenia , które zrobiłem zmieściły się na te dyski. Pan szefcio przyszedł zobaczyć pierwsze rendery i był oczarowany (mimo SCANLINE) bo oprócz elementów na drodze cała scena przesuwała się też w przestrzeni kamera zmieniając kąt patrzenia na akcję. Prerender był oczywiście w lores. Drugi gość co dłubał w Realu, miał tylko przesuwanie ludków i aut... Niestety szefcio marudny chyba był nie wiem i coś ktoś mu tam w tej TV namieszał, bo zadzwonił, gdy już miałem przychodzić ze scenami zrenderowanymi na dyskietkach w jakości full , że już ma bo nie wie czy wiem co to jest genlockowanie i ogólnie ton był taki , że ta moja robota to niepotrzebne zamieszanie i że już ma... A w międzyczasie chcieli jeszcze bym im te scenę za frajer w Realu renderował bo na A500 to wolno a ja mam A4000.... wypad im zrobiłem i zostałem z setką dyskietek HD i zmarnowaną pracą.... cóż.... młody byłem, dziś by się to inaczej potoczyło i gostkowie cało by z opresji nie wyszli i ta ich cała TV... no cóż... Zachowały się dwa czarno białe niestety prerendery tego mojego pierwszego dorosłego animowania za jak się później okazało niezapłaconą kasę...



[#45] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #44

A to już prerendery do pierwszego udanego geszeftu parę miesięcy później. Panowie z już chyba nie istniejącej korporacji taksówkowej zobaczyli moja animkę z uciekająca drezynką i pacmanem i chcieli mieć coś podobnego na kasetą VHS nawet na tej samej scenie ale z ekskluzywną taxi jako głównym tematem. Tym razem produkcja się sprzedała i za zarobiona prawie miesięczna pensje mogłem sobie kupić wypasionego wówczas UPS'a Patriot , który w razie braku prądu czy jakiś przepięć utrzymywał Ami z monitorem przez ok 30 min. Na reszcie nie było zmartwienia, że projekt przepadnie razem z prądem!





[#46] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #45

Jakieś landskype i labirynty pewnie w Imagine:





I mój magiczny WB pulpit w ówczesnych czasach :)

[#47] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #46

Ło jezu, strasznie dużo tego. Ciekawy jestem co w tej chwili zawodowo porabiasz, czy ma to coś wspólnego
z dawną amigową działalnością - grafiki, animacje itd?
Ostatnio, dzięki linkowi mccnexa, poczytałem sobie ten nostalgiczny blog i myślę że twoja historia aż prosi się o coś podobnego, albo przynajmniej artykuł z obrazkami/animacjami, może papierowy PPA? Fajnie się to czyta i ogląda te wszystkie śmieszne fryzury sprzed lat .
[#48] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@Radek_Cz, post #47

No staram się wybierać tylko rzeczy które jakoś tam mogę opisać bo pamiętam. Nie myślałem raczej o pisaniu wspomnień czy autobiografii, bo za pewne są tacy co bardziej niż ja to powinni napisać. Chodzi mi raczej o zachęcenie właśnie innych. Kiedyś otworze taki wątek - moja przygoda z Amiga - błędy młodości i opisze wtedy co inaczej bym zrobił, kupił, produkował by to jakoś zoptymalizować finansowo i może tą droga zachęcę do podobnych refleksji innych forumowiczów.

A co do pytania, czy to co robię jest związane z Amigą to odpowiem , że absolutnie tak i robię również NA AMIDZE. Moje dwie Amigi pracują dalej w piwniczce sieci wspólnotowej gdzie dziarsko od sporo ponad dekady (może już dwie dekady niemal) nadal emitują różne plansze. Obie one sa w bardzo minimalnych konfigach i dają radę. Przez te lata na małych ogłoszonkach wygenerowały jakieś 30 k zł - i wiesz czemu się tak smieję... - bo większość z tych 30k wylądowało w mojej kieszeni.

A poza amigami zajmuje się właśnie animacjami, choć ostatnio wyspecjalizowałem się w bannerach w technice flash. To wszystko jest jednak w 99% efektem tego czym bawiłem się na Amidze. Ale nie będę tu się chwalił co teraz wyprawiam, bo większość prac mam w umowie , że nie powinienem się chwalić... Prawda jest taka, ze wiedza z takich programów jak Dpaint, DVideo, MediaPoint , Scala, absolutnie się przydaje dziś. Czy z 3D - po prostu dziś sceny się renderują w czasie rzeczywistym. Chcę kiedyś spróbować z obiektami w grach low poly i symulatorach - na tym da się zarobić , a robi się niemal tak samo jak na ami kiedyś.
[#49] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #35

Świetna robota! Wspominałeś coś od module z protrackera, a ja taki mam to podrzucam :)
Composed by me, rzecz jasna.
Pozdro!

ps. poprane odtwarzanie: protracker, hippoplayer, filemaster 2.2, fasttracker II



arcademode.zip



Ostatnia aktualizacja: 11.02.2014 18:54:35 przez groovebox
[#50] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #48

Świetnie się to wszystko czyta i ogląda, fajny pomysłOK
[#51] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #48

A tu praca Amigowa z całkiem innej beczki. To były początki internetu ze słynnym nr dostepowym 202122... Nikt o ile pamiętam w appendix nie umiał jeszcze robić stron, a nie umiałem zresztą i ja , ale jakis tam kurs we wczesnym internecie znalazłem i na emulowanym Macu pod jakimś tam wczesnym edytorkiem kolorującym składnię html i podpowiadającym rozkazy "namazałem" stronkę Appendix. Zanim jednak ja skończyłem ktoś już się nauczył chyba skuteczniej w grupie to robić i nie potrafię już dziś powiedzieć czy strona owa mej wprawkowej produkcji stała w necie czy nie... W każdym razie jakaś tam początkowa wersja się u mnie na HD znalazła to się pochwalę. Oczywiście strona graficzna w LW :) i animowana gifami.



Stronkę do podziwiania wgrałem na Amiga tv tutaj (ale byłem wtedy z niej dumny :):

PIERWSZA STRONA APPENDIX

Ha znalazłem w kodzie strony czym to "pisałem": Claris Home Page 2.0 (pewnie z jakiejś płytki CD Macworlda miałem)

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2014 18:49:49 przez xtro
[#52] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #51

a skoro mowa o internecie to coś z tych klimatów. Program IBrowse miał w podkatalogu ikonki i tak zwane transfer anim będące niczym innym jak seria wlepionych obrazków animacji obok siebie, które można było personalizować. Powstało wiele transfer anim , czyli animacji wyświetlanej w górnym rogu przeglądarki informujących o postępie ładowania strony. Cała serie takich transfer animek zrobiłem i ja. Udało mi się jedna odnaleźć...

[#53] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #52

A może byś tak odkurzył amigowego LightWave i wyrenderował coś do konkursu?

http://www.ppa.pl/aktualnosci/konkurs-na-grafike-3d.html

Zapowiada się dobra zabawa.

Ja właśnie oglądam ekran Layout niewidziany od kilkunastu lat i powiem ci, że bardzo ładnie się zestarzał, wciąż jest całkiem używalny.
[#54] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@jubi, post #53

no właściwie dobra idea... mam nawet pewien pomysł, szkoda , że temat nie jest zadany....

Martwi mnie natomiast , że tylko 2 osoby poza mną coś tu w ten watek wkleiły...
[#55] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #54

Ja kiedyś zrobiłem animację hamulca tarczowego w samochodzie. Tarcza się obracała a gdy zaczeły się na niej zaciskać klocki to wydobywały się iskry i tarcza po chwili się zatrzymywała.
Ale to nie było na "naszej" platformie i nie w tym programie co trzeba Animacja przepadła na wieki wraz ze starym blaszakiem. Niestety teraz nie mam czasu na robienie takich rzeczy
[#56] Re: Nasze twórcze spotkania z ami - wspomnienia

@xtro, post #54

Problemem wklejania tutaj swoich rzeczy może być to, że wielu osobom po prostu prace przepadły :( Moich też nie mogę się doszukać, a lubiłem się bawić renderingiem. Dzięki konkursowi staram się do tego wrócić :) Tak na Ami, bo radość mi to sprawiało ogromną, jak i może w końcu na PC też, bo do Blendera na A, brakuje mi odpowidniej Amigi :(
Na stronie www.PPA.pl, podobnie jak na wielu innych stronach internetowych, wykorzystywane są tzw. cookies (ciasteczka). Służą ona m.in. do tego, aby zalogować się na swoje konto, czy brać udział w ankietach. Ze względu na nowe regulacje prawne jesteśmy zobowiązani do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy niż dotychczas sposób. Dalsze korzystanie z naszej strony bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej będzie oznaczać, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
OK, rozumiem