Komentowana treść: Dla maniaków porównań...
01.12.2003 22:05
[#33]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #30
Proponuje przeczytac caly wywiad, lub jego tlumaczenie na tym portalu, a nie skrot z niego. Problemy z DMA sa spowodowane zarowno przez VIA jak i przez Articie (swoja droga ciekawe, jak to sie ma do uparcie powtarzanego wczesniej pogladu, ze bledy z DMA maja swoje zrodla tylko i wylacznie w VIA ;)). Problem z VIA zostal juz rozwiazny, co mnie nie dziwi, bo patchy na ten mostek powstaly juz dawno w swiecie x86. Ale patch na Articie jest dopiero przygotowywany/testowany.
Proponuje przeczytac caly wywiad, lub jego tlumaczenie na tym portalu, a nie skrot z niego. Problemy z DMA sa spowodowane zarowno przez VIA jak i przez Articie (swoja droga ciekawe, jak to sie ma do uparcie powtarzanego wczesniej pogladu, ze bledy z DMA maja swoje zrodla tylko i wylacznie w VIA ;)). Problem z VIA zostal juz rozwiazny, co mnie nie dziwi, bo patchy na ten mostek powstaly juz dawno w swiecie x86. Ale patch na Articie jest dopiero przygotowywany/testowany.
01.12.2003 22:10
[#34]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #30
Pomyśl chwilę logicznie. Skoro projektant ArticiaS zrobił pewne założenia pod kątem procesorów x86 (tam nie grozi jednoczesne zgłoszenie żądania DMA przez CPU i PCI) a PPC potrafi sprawić taki problem a z drugiej strony AmigaOS4 działa pod PPC to jakim cudem AmigaOS4 nie miałby być wrażliwy na ten problem? Oczywiście, że jest (tak samo jak każdy inny system pracujący na tym hardware), ale mając pełną kontrolę nad kodem systemu można to obejść. Jak? Trzeba w jakiś sposób zapewnić, żeby CPU nie zgłosiło tego żądania w niewłaściwym momencie, bo nad urządzeniami PCI nie ma takiej kontroli. Ale jak? Najprościej wyłączyć na chwilę multitasking i DMA, sprawdzić czy PCI nie zgłosiło żądania (jeśli tak, to zadecydować komu przydzielić DMA), ustawić odpowiednie rejestry a następnie włączyć DMA i multitasking. Użytkownik tego nie poczuje a benchmarki pokażą parę procent gorsze wyniki od oczekiwanych. Kto by się tym przejmował, nie? Tym bardziej, że nie będzie zbytnio z czym tego obiektywnie porównać. Grunt, że w ogóle działa i można jednak puścić to na rynek a nie ponosić kolosalne koszty zmian w sprzęcie.
Pomyśl chwilę logicznie. Skoro projektant ArticiaS zrobił pewne założenia pod kątem procesorów x86 (tam nie grozi jednoczesne zgłoszenie żądania DMA przez CPU i PCI) a PPC potrafi sprawić taki problem a z drugiej strony AmigaOS4 działa pod PPC to jakim cudem AmigaOS4 nie miałby być wrażliwy na ten problem? Oczywiście, że jest (tak samo jak każdy inny system pracujący na tym hardware), ale mając pełną kontrolę nad kodem systemu można to obejść. Jak? Trzeba w jakiś sposób zapewnić, żeby CPU nie zgłosiło tego żądania w niewłaściwym momencie, bo nad urządzeniami PCI nie ma takiej kontroli. Ale jak? Najprościej wyłączyć na chwilę multitasking i DMA, sprawdzić czy PCI nie zgłosiło żądania (jeśli tak, to zadecydować komu przydzielić DMA), ustawić odpowiednie rejestry a następnie włączyć DMA i multitasking. Użytkownik tego nie poczuje a benchmarki pokażą parę procent gorsze wyniki od oczekiwanych. Kto by się tym przejmował, nie? Tym bardziej, że nie będzie zbytnio z czym tego obiektywnie porównać. Grunt, że w ogóle działa i można jednak puścić to na rynek a nie ponosić kolosalne koszty zmian w sprzęcie.
02.12.2003 00:12
[#35]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #34
Grunt to wytlumaczyc samemu sobie i przekonac samego siebie do swoich wywodow :)
Moze poczekasz na koncowy produkt zamiast samemu snuc konstruktorskie rozwiazania - to ze jestes uwazany za dobrego programiste nie znaczy ze jestes rownie dobrym projektantem hardware :). Poczekaj, az zaprezentuja swoje rozwiazania autorzy i wtedy krytykuj jesli masz racje. Wszak sam pisales ze nie wiesz dokladnie co robi "April" to skad mozesz wiedziec co zrobil Eyetech i MaiLogic.
Grunt to wytlumaczyc samemu sobie i przekonac samego siebie do swoich wywodow :)
Moze poczekasz na koncowy produkt zamiast samemu snuc konstruktorskie rozwiazania - to ze jestes uwazany za dobrego programiste nie znaczy ze jestes rownie dobrym projektantem hardware :). Poczekaj, az zaprezentuja swoje rozwiazania autorzy i wtedy krytykuj jesli masz racje. Wszak sam pisales ze nie wiesz dokladnie co robi "April" to skad mozesz wiedziec co zrobil Eyetech i MaiLogic.
02.12.2003 00:24
[#36]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #32
Firmy z ktorymi wspolparacuje (Optimus, Prokom, ComputerLand) zawsze dolanczaja dokumentacje (ksiazki) w postaci PDF.
Masz cos przeciwko formatowi PDF ? - uwazam ze znakomicie nadaje sie do druku. Sam uzywam drukarki laserowej HP i jakosc takich elektronicznych ksiazek jest wysoce zadowalajaca. OS4 tez znakomicie radzi sobie z PDF wiec w czym problem ???
Dziwny jestes - jesli bym napisal ze dokumentacja bylaby jako ksero tez pewnie bys byl niezadowolony i poczynilbys jakies uwagi. Taki pewnie juz twoj urok. :)
Firmy z ktorymi wspolparacuje (Optimus, Prokom, ComputerLand) zawsze dolanczaja dokumentacje (ksiazki) w postaci PDF.
Masz cos przeciwko formatowi PDF ? - uwazam ze znakomicie nadaje sie do druku. Sam uzywam drukarki laserowej HP i jakosc takich elektronicznych ksiazek jest wysoce zadowalajaca. OS4 tez znakomicie radzi sobie z PDF wiec w czym problem ???
Dziwny jestes - jesli bym napisal ze dokumentacja bylaby jako ksero tez pewnie bys byl niezadowolony i poczynilbys jakies uwagi. Taki pewnie juz twoj urok. :)
02.12.2003 09:37
[#38]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #37
A już chciałem spytać czy inkludy też wydrukowałeś
Zaciekawiło mnie jednak coś innego. Jeden z Friedenów ostatnio się wypowiadał, że SDK jest jeszcze w wersji beta, wymaga poprawek i ogólnego doszlifowania, więc po co to drukowałeś? Cierpisz na nadmiar papieru? Poza tym zamierzasz z tego SDK korzystać czy tylko chcesz mieć "mundre" książki na półce? Dałeś to do introligatora, żeby lepiej wyglądało?
A już chciałem spytać czy inkludy też wydrukowałeś
Zaciekawiło mnie jednak coś innego. Jeden z Friedenów ostatnio się wypowiadał, że SDK jest jeszcze w wersji beta, wymaga poprawek i ogólnego doszlifowania, więc po co to drukowałeś? Cierpisz na nadmiar papieru? Poza tym zamierzasz z tego SDK korzystać czy tylko chcesz mieć "mundre" książki na półce? Dałeś to do introligatora, żeby lepiej wyglądało?
02.12.2003 09:43
[#39]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #35
Projektantem hardware nie jestem (poza kilkoma prostymi układami cyfrowymi na studiach), ale sporo elektroniki liznąłem od ojca, który ma taki zawód wyuczony i wykonywany od lat. Lutownicę zacząłem używac w wieku 6 lat pomagając ojcu w pracy i do dziś się niąbiegle posługuję. Dodałem do tego pasję informatyczną i z lubością wczytywałem się w schematy Amigi i materiały o budowie innych komputerów, procesorów, itp. (a miałem tego sporo bo ojciec wiele lat pracował w serwisie komputerowym a potem założył własny). Tak więc mam wystarczająco dużo wiedzy sprzętowej, żeby snuć wysoce prawdopodobne teorie na temat A1 czy Pegasosa oraz programistycznej, żeby to odnieść do systemów operacyjnych takich jak np. AOS4. To co? Podyskutujemy jeszcze?
Projektantem hardware nie jestem (poza kilkoma prostymi układami cyfrowymi na studiach), ale sporo elektroniki liznąłem od ojca, który ma taki zawód wyuczony i wykonywany od lat. Lutownicę zacząłem używac w wieku 6 lat pomagając ojcu w pracy i do dziś się niąbiegle posługuję. Dodałem do tego pasję informatyczną i z lubością wczytywałem się w schematy Amigi i materiały o budowie innych komputerów, procesorów, itp. (a miałem tego sporo bo ojciec wiele lat pracował w serwisie komputerowym a potem założył własny). Tak więc mam wystarczająco dużo wiedzy sprzętowej, żeby snuć wysoce prawdopodobne teorie na temat A1 czy Pegasosa oraz programistycznej, żeby to odnieść do systemów operacyjnych takich jak np. AOS4. To co? Podyskutujemy jeszcze?
02.12.2003 10:04
[#41]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #39
Nie masz sie co unosic ani obrazac, nie kwestionuje twojej wiedzy ani umiejetnosci - sam uzywam twoich programow, nawet pod OS4.
Juz Ci pisalem ze jesli chcesz dyskutowac to skeruj swe pytania do konstruktorow plyty i wtedy bedzie wszystko OK. Mysle ze mnie zrozumiales.
Nie masz sie co unosic ani obrazac, nie kwestionuje twojej wiedzy ani umiejetnosci - sam uzywam twoich programow, nawet pod OS4.
Juz Ci pisalem ze jesli chcesz dyskutowac to skeruj swe pytania do konstruktorow plyty i wtedy bedzie wszystko OK. Mysle ze mnie zrozumiales.
02.12.2003 10:18
[#42]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #40
Dobra oprawa książki bardzo usprawnia korzystanie z niej, a tego typu druk jak SDK jest wyjątkowo często wertowany, więc dobra oprawa zapewni też trwałość. Jeśli dałeś zwykłą oprawę grzebieniową lub zbindowałeś na klej, to szybko kartki zaczną fruwać.
Ja jednak wolę wersję elektroniczną dokumentacji ze względu na szybkie wyszukiwanie i linki. To nie jest lektura którą się czyta "od deski do deski".
Dobra oprawa książki bardzo usprawnia korzystanie z niej, a tego typu druk jak SDK jest wyjątkowo często wertowany, więc dobra oprawa zapewni też trwałość. Jeśli dałeś zwykłą oprawę grzebieniową lub zbindowałeś na klej, to szybko kartki zaczną fruwać.
Ja jednak wolę wersję elektroniczną dokumentacji ze względu na szybkie wyszukiwanie i linki. To nie jest lektura którą się czyta "od deski do deski".
03.12.2003 06:45
[#49]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #48
Jednak zadzialalo i sie ujawniles MisterQ.
Szacunku do wlasnej osoby to nie masz a to jest wazniejsze niz jakas literowka czy blad.
Co do sensu to jest to twoje zdanie, jednak moglbym przytoczyc wiele twoich sensownych komentarzy - tylko po co ?
PS.
Skoro z Ciebie taki "ortograf" to od dzis bede bacznie sledzil twoje komenty - i zobaczymy czy jestes taki nieomylny.
Jednak zadzialalo i sie ujawniles MisterQ.
Szacunku do wlasnej osoby to nie masz a to jest wazniejsze niz jakas literowka czy blad.
Co do sensu to jest to twoje zdanie, jednak moglbym przytoczyc wiele twoich sensownych komentarzy - tylko po co ?
PS.
Skoro z Ciebie taki "ortograf" to od dzis bede bacznie sledzil twoje komenty - i zobaczymy czy jestes taki nieomylny.
03.12.2003 06:56
[#50]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #48
"Slownik ortograficzny" - Jodłowski, Taszycki - str. 136
Umieć (bezokolicznik)
Ja umiem,
Ty umiesz,
My umiemy,
Oni umieją
On umiał,
Oni umieli
Wiec twoje zdanie powinno brzmiec:
Przynajmniej UMIEM pisać.Poprawnie.
Jak widac sam kup sobie slownik a potem ucz innych.
Czyzby NICK jaki sobie wymysliles w 100% pasowal do Ciebie ???
Moze jakies przeprosiny ???
>NIL:
"Slownik ortograficzny" - Jodłowski, Taszycki - str. 136
Umieć (bezokolicznik)
Ja umiem,
Ty umiesz,
My umiemy,
Oni umieją
On umiał,
Oni umieli
Wiec twoje zdanie powinno brzmiec:
Przynajmniej UMIEM pisać.Poprawnie.
Jak widac sam kup sobie slownik a potem ucz innych.
Czyzby NICK jaki sobie wymysliles w 100% pasowal do Ciebie ???
Moze jakies przeprosiny ???
>NIL:
03.12.2003 07:53
[#51]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #50
Heh, a może jeszcze oprócz słownika ortograficznego, skombinuj sobie podręcznik czytania ze zrozumieniem?
Kompletnym nonsensem by było, gdybym w zdaniu, które chcesz nieudolnie "poprawić" użył słowa "umiem", odnosząc się do "Wieśniaka z Podkarpacia". Pomyśl. ;)
Jeden pozytyw przynajmniej z tego wynikł - chwyciłeś za słownik. Może dzięki temu coś ci w łepetynie zostanie. ;)
Heh, a może jeszcze oprócz słownika ortograficznego, skombinuj sobie podręcznik czytania ze zrozumieniem?
Kompletnym nonsensem by było, gdybym w zdaniu, które chcesz nieudolnie "poprawić" użył słowa "umiem", odnosząc się do "Wieśniaka z Podkarpacia". Pomyśl. ;)
Jeden pozytyw przynajmniej z tego wynikł - chwyciłeś za słownik. Może dzięki temu coś ci w łepetynie zostanie. ;)
03.12.2003 08:42
[#52]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #50
Jodlowski, Taszycki nie obowiazuje juz od paru lat, wiec nawet jak akurat jest dobrze to nie ma co powolywac sie na niego... a podawanie strony bez wydania, to jest tak jakbys powiedzial, ze cos znajduje sie w telegazecie na podstronie 3, tyle, ze nie dodal jakiej strony... wydan tego slownika bylo naprawdę duzo i roznily sie od siebie...
Jodlowski, Taszycki nie obowiazuje juz od paru lat, wiec nawet jak akurat jest dobrze to nie ma co powolywac sie na niego... a podawanie strony bez wydania, to jest tak jakbys powiedzial, ze cos znajduje sie w telegazecie na podstronie 3, tyle, ze nie dodal jakiej strony... wydan tego slownika bylo naprawdę duzo i roznily sie od siebie...
03.12.2003 09:16
[#53]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #52
Kaczus co ma to do rzeczy ???
Strofujac innych Marcin sam popelnia bledy i to jest OK.
Wez slownik, taki ktory ci odpowiada i sobie sprawdz.
Albo jestes obiektywny albo nie.
Po zraz kolejny wydaje mi sie ze "towzrzystwo wzajemnej adoracji"
bierze gore.
PS.
Specjalnie dla ciebie podam reszte informacji o wydaniu jak wroce do domu.
Kaczus co ma to do rzeczy ???
Strofujac innych Marcin sam popelnia bledy i to jest OK.
Wez slownik, taki ktory ci odpowiada i sobie sprawdz.
Albo jestes obiektywny albo nie.
Po zraz kolejny wydaje mi sie ze "towzrzystwo wzajemnej adoracji"
bierze gore.
PS.
Specjalnie dla ciebie podam reszte informacji o wydaniu jak wroce do domu.
03.12.2003 09:51
[#56]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #53
To nie bylo strofowanie Ciebie, tylko uwaga na przyszlosc, ze obecnie slownik ten nie jest juz wykladnia prawidlowej pisowni Polskiej... Ten wtraz akurat jest prosty, ale gdybys przypadkiem trafil na cos trudniejszego i na tej podstawie probowal cokolwiek udowodnic, mogloby Ci sie to nie udac, gdyz mogloby sie okazac, iz w miedzyczasie niektore rzeczy sie zmienily, tak wiec po prostuzwrocilem Ci tylko uwage, ze zrodlo, na ktorym sie opierasz traci myszka i czasem moze okazac sie, iz przedstawione tam prawidla nie sa aktualne...
To nie bylo strofowanie Ciebie, tylko uwaga na przyszlosc, ze obecnie slownik ten nie jest juz wykladnia prawidlowej pisowni Polskiej... Ten wtraz akurat jest prosty, ale gdybys przypadkiem trafil na cos trudniejszego i na tej podstawie probowal cokolwiek udowodnic, mogloby Ci sie to nie udac, gdyz mogloby sie okazac, iz w miedzyczasie niektore rzeczy sie zmienily, tak wiec po prostuzwrocilem Ci tylko uwage, ze zrodlo, na ktorym sie opierasz traci myszka i czasem moze okazac sie, iz przedstawione tam prawidla nie sa aktualne...
03.12.2003 11:27
[#59]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #58
zdarza sie nawet mi :P A na powaznie, to widzisz, dysotrografia charakyeryzuje sie tym, ze znajac zasady czesto i tak bledy robisz... To jest silniejsze od Ciebie, oczywiscie mozna zminimalizowac ilosc popelnianych bledow poprzez wlasnie znajomosc prawidel, czytanie ksiazek itp, ale z tego co wiem jest to tylko polsrodek, ale dobre i tyle :)
zdarza sie nawet mi :P A na powaznie, to widzisz, dysotrografia charakyeryzuje sie tym, ze znajac zasady czesto i tak bledy robisz... To jest silniejsze od Ciebie, oczywiscie mozna zminimalizowac ilosc popelnianych bledow poprzez wlasnie znajomosc prawidel, czytanie ksiazek itp, ale z tego co wiem jest to tylko polsrodek, ale dobre i tyle :)