Komentowana treść: Dla maniaków porównań...
03.12.2003 12:29
[#61]
Re: Dla maniaków porównań...
To może ja zamknę ten temat...
Marcinowi w jego komentarzu chodziło o to, że Wieśniak z Podkarpacia (to nie ja :D) umie poprawnie pisać, a nie, że on sam Marcin to potrafi. Czytać i zrozumieć, a wszystko będzie jasne.
Marcinowi w jego komentarzu chodziło o to, że Wieśniak z Podkarpacia (to nie ja :D) umie poprawnie pisać, a nie, że on sam Marcin to potrafi. Czytać i zrozumieć, a wszystko będzie jasne.
03.12.2003 15:40
[#68]
Re: Dla maniaków porównań...
Jestem poniekąd dumny, że wystarczyło tylko kilkanaście komentarzy by Arek zrozumiał to skomplikowane przecież zdanie. Moja wiara w was rośnie. A ja wracam do starej dobrej tradycji czytania samych newsów bez komentów...
03.12.2003 20:31
[#70]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #54
A dziękuję za życzenia, oczywiście wzajemnie. Miałem jakąś ripostę wyskrobać, ale ze względu na to że zauważyłeś swój błąd, i nie szłeś w zaparte (jak np. kolega Drozd) - daruję sobie. Doceniam to. Za propozycję piwa oczywiście dziękuję, i chętnie skorzystam (z wzajemnością), o ile oczywiście Gliwiccy amigowcy mnie wcześniej gdzieś na rynku nie zlinczują. ;)
A dziękuję za życzenia, oczywiście wzajemnie. Miałem jakąś ripostę wyskrobać, ale ze względu na to że zauważyłeś swój błąd, i nie szłeś w zaparte (jak np. kolega Drozd) - daruję sobie. Doceniam to. Za propozycję piwa oczywiście dziękuję, i chętnie skorzystam (z wzajemnością), o ile oczywiście Gliwiccy amigowcy mnie wcześniej gdzieś na rynku nie zlinczują. ;)
03.12.2003 20:58
[#71]
Re: Dla maniaków porównań...
W odpowiedzi na komentarz #70
Jak zapewne wiesz "Gliwicy Amigowcy" nie ocenija ludzi po platformie czy systemie. Nasze podwoje sa otwarte dla wszystkich bez wzgledu na poglady, kolor skory czy zainteresowania. Swidczy o tym wizyta Jacka i Marcina na jednym ze spotkan. Bylo naprawde sympatycznie co w efekcie koncowym skonczylo sie malym poczestunkiem w pobliskiej nalesnikarni. Zreszta sam tez gosciles u nas i mysle ze nie bylo najgorzej.
A co do komentow to tak jak w polityce, kazdy w cos wierzy i stara sie przekonac innego o swojej racji. Wazne by to odbywalo sie w sposob kulturalny, jednak czasem puszczaja nerwiy i wtedy gore biora emocje.Zdarza sie tez tak jak dzis, ze opacznie zle zinterpretowalem czyjas wypowiedz i zamieszanie gotowe.
Inna sprawa jest to, ze chyba wszyscy jestesmy juz zmeczeni ta sytuacja wokol naszego komputera.
PS.
Zycze wszelkiej pomyslnosci w nadchodzacym roku dla Ciebie i twoich Blskich.
Jak zapewne wiesz "Gliwicy Amigowcy" nie ocenija ludzi po platformie czy systemie. Nasze podwoje sa otwarte dla wszystkich bez wzgledu na poglady, kolor skory czy zainteresowania. Swidczy o tym wizyta Jacka i Marcina na jednym ze spotkan. Bylo naprawde sympatycznie co w efekcie koncowym skonczylo sie malym poczestunkiem w pobliskiej nalesnikarni. Zreszta sam tez gosciles u nas i mysle ze nie bylo najgorzej.
A co do komentow to tak jak w polityce, kazdy w cos wierzy i stara sie przekonac innego o swojej racji. Wazne by to odbywalo sie w sposob kulturalny, jednak czasem puszczaja nerwiy i wtedy gore biora emocje.Zdarza sie tez tak jak dzis, ze opacznie zle zinterpretowalem czyjas wypowiedz i zamieszanie gotowe.
Inna sprawa jest to, ze chyba wszyscy jestesmy juz zmeczeni ta sytuacja wokol naszego komputera.
PS.
Zycze wszelkiej pomyslnosci w nadchodzacym roku dla Ciebie i twoich Blskich.