Komentowana treść: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
29.02.2004 12:13
[#1]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
Czym właściwie jest deweloperska wersja płyty gł.? Czy to taka wersja testowa sprzętu czy wersja dla deweloperów (tych od pisania programów)? Bo jakoś nie mogę tego pojąć, że przykładowo płytę nie wygra deweloper tylko szary user...
29.02.2004 13:12
[#5]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
...developerska, czyli rozwijająca się. Trzeba podlewać, pielęgnować, i czekać aż urośnie do rozmiarów A1 ;). BTW.wczoraj gadałem na amigaworld.net i zadałem pytanko o cenę A1, jaką przewidują. Generalnie cena oscylowała w granicach 500 funtów !!!
I każdy stwierdził że jest to przesada..(mimo że mieszkają w ,jakby nie patrzeć, bogatszych krajach).
I każdy stwierdził że jest to przesada..(mimo że mieszkają w ,jakby nie patrzeć, bogatszych krajach).
29.02.2004 15:26
[#10]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
Gdyby A1 wyprodukowali w liczbie 100 000 egz. ( ;) ) to cena nie przekroczylaby 250 - 300 funtow, albo i mniej. A tak to cena jaka jest taka jest. Na bank za rok lub dwa cena spadnie do 300 funtow. Pozostaje nam ( Polakom ) znowu czekac :/ .
), że Eyetech musi płacić Amiga Inc. za prawo do nazwy. Amiga Inc. na pewno sobie słono każe płacić 29.02.2004 16:17
[#12]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
...marka? Czego marka? Pegaza? Sorki, nie kumam. Marka kojarzy mi się z długoletnim produktem występującym (znanym) na całym świecie. Markowy może być zakład produkujący płyty główne, BIOS-y itp. Ale sam Pegaz? Sorki, trafiłeś kulą w płot. Sądze raczej że niska cena Pegaza podyktowana jest rodzajem marketingu i walką z konkurencją (A1). No, chyba że to marka a`la Adidas czy inne pasiaste produkty made in china. Ja dresiarzem nie jestem. Zostanę przy A1.
29.02.2004 19:17
[#17]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
W odpowiedzi na komentarz #16
ty mi tu nie klocuj, bo faktycznie, jeśli uważacie że A1 musi kupować wlepki to nie sądzę aby były one aż tak drogie! Amiga się skończyła wiele lat temu. Pozatym, obie strony chcą coś z tego mieć, nie będą się przecież blokowały zbyt wysokimi cenami...Faktem jest, że trudno jest mówić o A1 jako o marce. A Amiga, to tylko nazwa, nie marka (przynajmniej teraz
).
ty mi tu nie klocuj, bo faktycznie, jeśli uważacie że A1 musi kupować wlepki to nie sądzę aby były one aż tak drogie! Amiga się skończyła wiele lat temu. Pozatym, obie strony chcą coś z tego mieć, nie będą się przecież blokowały zbyt wysokimi cenami...Faktem jest, że trudno jest mówić o A1 jako o marce. A Amiga, to tylko nazwa, nie marka (przynajmniej teraz
). 29.02.2004 19:32
[#18]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
W odpowiedzi na komentarz #17
bo faktycznie, jeśli uważacie że A1 musi kupować wlepki to nie sądzę aby były one aż tak drogie!
Chodzi o wykorzystanie nazwy Amiga w produktach Eyetech. Gdyby Eyetech AmigaOne sprzedawał pod nazwą "Eyetech Computer" zapewniam Cię, że były by w cenie około 75-80% (o ile nie mniej) obecnej wartości.
Amiga się skończyła wiele lat temu.
Ale nazwa nadal istnieje. I to nie byle jaka. Amiga kiedyś coś znaczyła, a dla niektórych nadal oznacza wiele.
Faktem jest, że trudno jest mówić o A1 jako o marce.
O A1 nie można powiedzieć jako o marce, bo A1 to produkt, a marka to zastrzeżony znak firmowy określający producenta wyrobu. I w tym wypadku jest to właśnie Amiga. Dlaczego za jeansowe spodnie w sklepach BigStar, Levi's czy innych płacisz więcej, a za ten sam materiał, ale z inną nalepką płacisz mniej?
bo faktycznie, jeśli uważacie że A1 musi kupować wlepki to nie sądzę aby były one aż tak drogie!
Chodzi o wykorzystanie nazwy Amiga w produktach Eyetech. Gdyby Eyetech AmigaOne sprzedawał pod nazwą "Eyetech Computer" zapewniam Cię, że były by w cenie około 75-80% (o ile nie mniej) obecnej wartości.
Amiga się skończyła wiele lat temu.
Ale nazwa nadal istnieje. I to nie byle jaka. Amiga kiedyś coś znaczyła, a dla niektórych nadal oznacza wiele.
Faktem jest, że trudno jest mówić o A1 jako o marce.
O A1 nie można powiedzieć jako o marce, bo A1 to produkt, a marka to zastrzeżony znak firmowy określający producenta wyrobu. I w tym wypadku jest to właśnie Amiga. Dlaczego za jeansowe spodnie w sklepach BigStar, Levi's czy innych płacisz więcej, a za ten sam materiał, ale z inną nalepką płacisz mniej?
29.02.2004 20:17
[#19]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
To prawda. Za marke (znak firmowy, logo, nazwe) placi sie na tym swiecie. To tak jak z np. sprzetem RTV (Panasonic, Technic, Sony, itp.) placi sie za ta nazwe naklejona pod kineskopem lub lub w rogu. Taki sam sprzet tylko inna obudowa i nazwa kosztuje czasami nawet o 50% taniej. Tak samo jest z ciuchami (Levi`s, Tonny, Adidas, Nike itp.). Tez mozna kupic nawet o 50-70% taniej bez takiej nazwy.
Wg mnie A1 to marka a nie produkt :) Placi sie wlasnie za ta nazwe - Amiga :)
Wg mnie A1 to marka a nie produkt :) Placi sie wlasnie za ta nazwe - Amiga :)
29.02.2004 21:11
[#22]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
W odpowiedzi na komentarz #20
No pewnie. Za taka kasę to nawet jeszcze lutownice kolbową (czy jak tam się ona nazywała) dają. ;)
No ale ja takiego sprzętu to bym sobie nie poskładał, bo zupełnie nie umiem trzymac lutownicy. Krashan za to by zbił fortunę na lutowaniu takich maszyn. ;) Zapewne ta nasza ostatnia aktywna amigowa firma kupowałaby takie zestawy, lutowała wszystko do kupy, naklejała wiadomą naklejkę i można byłoby kupić gotowe. Tak więc takie elektroniczne lewizny jak ja mogłyby sobie kupić gotowca. ;)
No pewnie. Za taka kasę to nawet jeszcze lutownice kolbową (czy jak tam się ona nazywała) dają. ;)
No ale ja takiego sprzętu to bym sobie nie poskładał, bo zupełnie nie umiem trzymac lutownicy. Krashan za to by zbił fortunę na lutowaniu takich maszyn. ;) Zapewne ta nasza ostatnia aktywna amigowa firma kupowałaby takie zestawy, lutowała wszystko do kupy, naklejała wiadomą naklejkę i można byłoby kupić gotowe. Tak więc takie elektroniczne lewizny jak ja mogłyby sobie kupić gotowca. ;)
29.02.2004 22:49
[#25]
Re: Kolejna prezentacja... z nagrodami!
W odpowiedzi na komentarz #1
Wersja deweloperska to ta, o której była mowa kilka dni temu(preproduction MicroA1).
Tzn. nie ma pamięci na płycie oraz złącza do rozszerzania.
Wyprodukowano 50 szt.
A co do ceny to wersję finalną (nie deweloperską) szacuje się na 300 do 400 euro (ale to szacunki czytelników a nie Eyetechu).
Wersja deweloperska to ta, o której była mowa kilka dni temu(preproduction MicroA1).
Tzn. nie ma pamięci na płycie oraz złącza do rozszerzania.
Wyprodukowano 50 szt.
A co do ceny to wersję finalną (nie deweloperską) szacuje się na 300 do 400 euro (ale to szacunki czytelników a nie Eyetechu).