W odpowiedzi na komentarz #1


Na stronie jest jeszcze informacja o rekompilacji TrueReality:

"040405: Recompiled using GCC 2.95.3 and relinked with MiniGL v1.2. [...]"

W odpowiedzi na komentarz #1


Skoro autor decyduje się na taki krok, to mógłby uwolnić też źródła innych swoich programów.

Jak dla mnie to super wiadomość, ale spóźniona o co najmmniej rok. Jeśli ktoś to dokończy i puści na klaszyczne Amigi, boję się tylko komentarzy Pegazowców :(

W odpowiedzi na komentarz #3


Zrodla FPSE bylby fajniejsze, ale moze autor ma zamiar jeszcze go rozwijac?

W odpowiedzi na komentarz #1


Jakiegoś nadzwyczajnego rozwoju i tak nie było, bo nie było sensu. Gostek to zrobił (czy raczej przeportował), wypuścił jakieś 3 czy 4 wersje ale i tak się tego używać nie dało na jakiejkolwiek Amidze ze względu na prędkość.

W odpowiedzi na komentarz #6


Powiedziałes to publicznie i teraz już Ci żyć nie damy. Musisz spróbować przenieść na pegaza. Pooortuj, pooortuj, pooortuj!!!



Poza tym pamiętaj, że czeka Cię jeszcze w przyszłym tygodniu Mozilla, GIMP, Blender i parę innych. ;) ;) ;) Oczywiście nie zapominając o ShowGirls. :P

W odpowiedzi na komentarz #9


Widze uśmieszki przy Mozilli i innych, ale ja chciałem tak na poważnie znowu ponarzekać, ale tak ogólnie zrobie mały OT...



No niech ktoś kogoś za przeproszeniem w końcu kopnie w d... w sprawie przeglądarki www chociaż z obsługą CSS. Czy KHTML ktoś portuje? Czy ktoś w ogóle coś w tym kierunku robi? Jeśli tak to kto?

Przyznam się, że może troche rulezuje, ale też czasem narzekam.

Cieszyłem się z IBrowse 2.3, czasami śledze co się dzieje na listach AWeba, IBrowse i co widze.... No niewiele. Niby zespół od AWeba dogadał się z tymi od KHTML i w dalekiej przszyłości (czyli jak już wszyscy zobaczymy jak wyglądają kwiatki od spodu) powstanie biblioteka khtml.library....

Eh, co za poniżenie, żeby mieć przeglądarkę z CSS na Pegasosie będę musiał zmieniać system operacyjny.

Z tych wielu rzeczy potrzebnych lub mniej widze, że tylko tej przeglądarki może brakować w najbliższej przyszłości, może dalszej też.



Bo po co nam klienty rc5 z obsluga Altivec czy inne glupoty (produkowane czasami przez bardzo zdolnych ludzi) jak nie ma takich podstaw jak przegladarka z obsluga dzisiejszych standardow (xhtml, html4, css...).

W odpowiedzi na komentarz #10


Zrodla FPSE mam dysku. Nie pamietam skad je sciagnalem, ale wiem, ze sie troche naszukalem, bo oficjalna strona FPSE nie istnieje. Chcesz to podesle.

W odpowiedzi na komentarz #11


Święta racja. Bez przeglądarki nie ma nowoczesnego systemu. To jest najważniejszy powód, który mnie powstrzymuje przed zakupem. Komputera bez netu już używać nie umiem, a net bez WWW nie ma sensu.

W odpowiedzi na komentarz #13


Zgadzam sie, dobra przegladarka to podstawa, ale jednak nie przesadzajmy! Ja w domu mam WWW tylko poprzez amigowa przegladarke i zabraklo by miejsca w serwisie PPA gdybym zaczal wypisywac strony WWW ktore przy jej pomocy oblukalem, sprawy ktore zalatwilem (kupno/sprzedarz), listy dyskusyjne ktore zakladam/nadzoruje. Jasne, ze brakuje amigowym przegladarka wielu rzeczy i niektore stony sa dla nich niedostepne lub wygladaja fatalnie. Fajnie by bylo miec Amizille pod AmigaOS - na Mercedesa na razie jednak nas nie stac, musimy wiec jezdzic po WWW Cinquecento.:D

W odpowiedzi na komentarz #14


Oficjalna strona istnieje (w google: fpse psx).



O to Ci chodzi? http://it.geocities.com/fpseemulator/main.htm



Do ktorej wersji masz?



Mam do 08b3. Co ciekawe jest tam czesc dedykowana Amidze. Pogoogluje jeszcze troche, moze znajde nowsze. Jak nie podesle te co mam.

W odpowiedzi na komentarz #17


Szukalem, szukalem, ale conajwyzej binarke dla Windy znalazlem. To co mam zaraz poleci do Ciebie.

Rozwoj AWeba jest skutecznie hamowany przez to, ze sporo ludzi, ktorzy go maja rozwijac bawi sie w debilnego arosa. A sama robota tez nie jest latwa.

W odpowiedzi na komentarz #19




Dlaczego twierdzisz ze AROS jest debilny? Jezeli bedzie mial juz tak dobry emulator 68k jak MOS to na pewno bedzie dobra alternatywa dla Amithlona. Mam tez nadzieje ze tworcy oprogramowania dla MOSa/AOS4 takze beda tworzyc wersje dla AROSa. Moim zdaniem jest to bardzo dobry projekt - natywana "Amiga" na pececie.

W odpowiedzi na komentarz #15


Wygląd stron to jedna sprawa, ważniejszym problemem jest brak stabilności. Nie mam zamiaru narażać się na utratę danych i ciągłe rebooty z powodu zwisów, a to amiprzeglądarki potrafią najlepiej. Mnie nie stać na jeżdżenie Cinquecento, bo nie zdążę do pracy.

W odpowiedzi na komentarz #20


Ja również uważam, że debilny, bo ludzie (no, przynajmniej jedna osoba, główny deweloper), którzy zajmują się podstawową sprawą dla Amigi w dzisiejszych czasach rzeźbią 'hobbyOS' (i tylko w tym kontekście). Zamiast rozwijać przeglądarkę, poświęcić na to 100% wolnego czasu to czas mają podzielony na AROSa i AWeba. Dzięki temu CSS w AWebie zobaczymy za 50 lat. Dodatkowa 'debilność' AROSa w tym kontekście to konieczność jego działania na AROSie, to też może spowalniać rozwój.

Nikt nie twierdzi (chyba), że AROS jest zły, system jest OK. Jednak to, że ludzie rozwijający AWeba robią jednocześnie w AROSie nie nastraja optymistycznie (bo ile czasu będziemy czekać...).



Myślę, że aby przeglądarki www na Amigę się rozwijały ich autorzy muszą ich używać na codzień. Mam nadzieje, że używają...

W odpowiedzi na komentarz #21


Jezeli masz na mysli Voyagera to sie zgadzam w 100%. Jednak IBrowse 2.3 (nie mylic z 2.2) powiesil mi sie mniej razy niz Internet Explorer (kiedys uzywalem jak Amiga byla w dwumiesiecznej naprawie). Poza tym kiedys za cholere nie moglem sobie poradzic z jakas strona, ktora ciagle wieszala Opere. IExplorer dal rade. IBrowse zreszta tez ale chcialem byc pewny, ze to co tam zrobie odbedzie sie tak jak trzeba wiec uzylem "noralnej przegladarki". ;) Przez caly okres czasu uzywania Pegasosa IBrowse 2.3 powiesil mi sie moze 2 razy. I tak naciagam, bo pamietam tylko jeden zwis. No ale na wszelki wypadek mowie, ze dwa.



Ja mysle, ze mimo wszystko gorzej jest z wygladem i dzialaniem stron. Jak sie zyje tylko "amigowym internetem" to nasze przegladarki prawie nie wkurzaja. Jednak jak sie chce byc "normalnym" to zaczynaja sie jazdy. Czasem mozna sie poprostu zalamac. Niby sie ma dostep do sieci a jednak do bardzo wielu rzeczy sie nie ma dostepu. :( Jak ktos ma tak jak ja to pol biedy, bo do tego samego monitora mam podlaczonego peceta i jednym ruchem reki juz na tym samym ekranie widze "normalna przegladarke". Jednak jak ktos ma tylko platforme amigowa to nie jest wesolo i mozna stracic wiare. A perspektywa rebootowania po to zeby odpalic linuxa mnie jakos odstrasza. Zeby jeszcze tego Linuxa sie dalo odpalic tak jak Fusiona czy ShapeShiftera i miec mozliwosc wymiany plikow miedzy emulatorem a Amiga/Pegazem. A tak to kicha. :(

W odpowiedzi na komentarz #23


No właśnie..., ja już straciłem niestety wiare w amigowe przeglądarki www. Wierzyłem długo, ale ile można...

Niestety, na Pegasosie będę zmuszony do używania innego systemu operacyjnego niż MorphOS by skorzystać z normalnej przeglądarki www.

Odnosze czasami takie wrażenie, że nikt nic konkretnego w tej fundamentalnej sprawie nie robi.

W odpowiedzi na komentarz #22


Kurcze, trzeba cos zrobic z tymi przegladarkami. :) Moze zrobimy tak... Zamkniemy jakiegos programiste zaprawionego w portowaniu w jakiejs piwnicy, przykujemy go do sciany razem z dwoma czy trzeba Pegazami, stworzymy mu podstawowe warunki do zycia, zamurujemy okno i sztucznie bedziemy wyduzac noc (w nocy sie lepiej robi). Na dysku zostawmy mu tylko zrodla Mozilli, kompilator, dokumentacje i dostep do jakiejs listy dyskusyjnej. Niech sobie gada tylko z innymi przykutymi do sciany. :) I obiecamy mu, ze wypuscimy jak program bedzie chodzil. Za kazdy widoczny postep w pracy mozemy nagradzac jakims polgodzinnym bonusem. ;)



Elf, Kiero, Morgoth, MisterQ i inni... bojcie sie - rozgoryczona banda userow z piana na ustach nadchdzi. ;)

W odpowiedzi na komentarz #22




No tak, ale ja nie patrze na AROSA przez pryzmat AWeba. Nie uzywam tej przegladarki. Wolalbym aby wyszly kolejne wersje IBrowsa.

W odpowiedzi na komentarz #25


hi hi hi.. dobrze że mnie nie ma na tej liście ;))

W odpowiedzi na komentarz #24


Brak dobrej przegladarki faktyczne daje w kosc tym bardziej, ze nie mam PC (no moze nie do konca, stoi sobie w domu, ale robi za serwer, wiec tak jakby go nie bylo). Mysle, ze Mozilla to zbyt duze wyzwanie. Jak widac nawet dosc pokazna suma prawie 9000$ nikogo nie zmotywowala. Moim zdaniem khtml to jest projekt "do zrobienia". Nie licze na gosci od AWeba, bo oni tylko duzo gadaja, a efektow nie widac. Prosze wiec aby nasi rodzimi zdolni programisci chocby zerkneli na zrodla khtmla, zamiast robic szybsza o 2fps wersje Quake'a.



http://developer.kde.org/documentation/library/cvs-api/khtml/html/

W odpowiedzi na komentarz #25


IMHO nie ma sie co smiac. Plakac jedynie mozna :(

Od zawsze wmawiano wszystkim, ze 'sa wazniejsze problemy' i nic w kontekcie przegladarek nie robiono. OK, system (przynajmniej MorphOS) juz dziala, mozna uzywac i dalej nic. Nie chce tu wywolywac bzdurnej dyskusji na temat 'kto ma lepszych programistow'. Chce tylko zwrocic uwage na problem, po raz kolejny.



Czy ciagle 'sa wazniejsze problemy'? Coz jest takiego wazniejszego? Z tego co widze po prostu nikomu sie nie chce. Nie ma co sobie wmawiac, ze ludzi nie ma. Jeszcze jest wielu zdolnych. Argument o braku czasu tez moze byc chybiony, bo jesli pracuja nad systemem to musza miec czas, a nawet jesli jedna osoba na chwile nie moze to inni moga przejac na ten czas troche pracy. Po prostu tym zdolnym ludziom sie nie chce i tyle.

Chyba, ze przeceniam ich mozliwosci (bo w takim razie powiedzialbym po prostu, ze nie umieja).



EOT z mojej strony w tym temacie. Wiem, ze za poruszanie takich tematow moze powodowac u niektorych skrajne emocje i nazywanie ludzi, ktorzy zauwazaja problem trollami. Coz...

W odpowiedzi na komentarz #28


A tu jeszcze adres CVSa



http://webcvs.kde.org/cgi-bin/cvsweb.cgi/kdelibs/khtml/