W odpowiedzi na komentarz
#16
zgadzam sie w 100% [pomijajac cukrowanie sobie ofcoz ;)]
kiedy patrze wstecz siedzac na zboczu i cmiac krolewskie ziele, w tej calej "wytworczeo-rzemieslniczej" przygodzie zapewne duzo wiecej bylo cichych (?) porazek ...
Z reguly brakowalo dobrego planu, a przede wszystkim takiego, gdzie wiekszosc rzeczy bylaby "przewidziana", i ktory przede wszystkim mialby wlasnie swoj kuniec :). Ot, taka ludowa wytworczosc :)
a'propos tzw. "systemow", nie kryje, ze (przynajmniej przez "najblizsza" przyszlosc) uwazam sie za udawana (bo prawie nic z os4 ani mos'em nie mam do czynienia) jihad-os4 nalepkowa ofce :), co w niczym mi nie przeszkadza - a wrecz przeraza mnie [mam szczera nadzieje ze sie myle nawet w 100%] moja mniejszosciowa postawa (raczej -nie twierdze zem swiety:)) nie podzegania i nie rzucania beztrosko miesem gdzie popadnie oraz nie spedzania wiekszosci forumowego czasu w okopach :)
Oczywistym dla mnie jest, ze Amiga jako taka zyskuje a nie traci, kiedy pojawia sie fura apps'ow na ktorakolwiek platforme - co niestety wielu ludziom przeszkadza [to oczywiscie subietywne wynurzenia palanta, ktory os4/mos'a ledwo widzial, nie podpisal zadnego NDA itp..]
Jednoczesnie tak jakos glupio sie robi patrzac, jak "kraj" na 2 czesci podzielon rozjezdza sie chyba coraz bardziej na boki...
przeca coraz trudniej bedzie portowac cokolwiek z 1 na 2-gie -jak to sie skonczy?...
ciezko, cholera powazny plomien glebszej motywacji wykrzesac w tych czasach ;)
Nic to, jak mawial wielki mysliciel naszych czasow, sam wielki mistrz Yoda, powtarzajac za samym dziadkiem Wun Tzu: "przyszlosc w ruchu jest... trudno dostrzec..." :)
Tymczasem powtarzajac slowa ludowej melodii, za jakims mlodym wieszczem pokolenia '77 "Trzeba k###a zyc!" ;)
@hakon:
dziex za poparcie [no to gdzie ta cholerna xiega rekordow??] ! ;) To byly czasy [a ile stresa zarazem] :) Szacuneczek!
Dobra, dosyc bo lzy wzruszenia zalewaja mi klawiale i jeszcze do jakiego zwarcia dojdzie ;) Wystarczy ze mam zlamana kuspyre :)