[#6]
Re: W co by tu jeszcze pograć...
Ja sie Ciesze z (prawie) kazdej gry, nawet jak jest odgrzana. Warto
zwrocic uwage na jeszcze jeden fakt, czesto dobre stare tytuly
sa przepisywane na Amige/Pegasosa, w ten sposob "odfiltrowane
sa" nieciekawe tytuly z pc/mac na przyklad. Cieszy mnie to, ze wogole
cos powstaje na Amige i Pegaza. Poza tym przyzwyczajonemu kiedys
amigowcowi do gier na dyskietkach DD i w dodatku NDOS wymuszajace
dzialanie z dyskietek i zajmujace caly ekran, to SDL umozliwiajacy
granie na okienku lub calym ekranie to fajna sprawa.
Skoro rynek pc jest taki super, to czemu wiele gier lezy na polkach
marketow... albo gry sa niegrywalne, albo maja za wysoka jak na polska
kieszen cene, albo lepiej kupic pirata na targowisku...
Zreszta, tyle "szajsu" w postaci gier powstaje na pc, ze trudno kupic
dobra. Pozostaja pewne zelazne tytuly gier typu sim, tycoon, fifa,
doom itd. W ten sosob rynek gier wogole jest ciezki. Trudno cos sprzedac, nawet
jesli na pc gra sprzeda sie w tysiacach, setkach tysiecy egzemplarzy,
a na Amige/Pegasosa w setkach / tysiacach... Teraz przy okazji pisania
gier na pc, warto moze "podlaczyc" sie do jakies grupy piszacej gre na
pc/mac/linux. Zawsze jest szansa wydania takiej gry na Amige/Pegasosa
lub chociaz napisania "portu", ktory umozliwi uruchomienie z plyty
cdrom/dvd/rom gry na Amidze/Pegasosie.