No więc ODE zostało przeportowane na MorphOS po raz trzeci (a może i więcej). :) Pierwszy zrobił to chyba Elf. Potem mi się ta nietrudna sztuka udała. No i teraz mamy trzeci raz "odkrytą Amerykę".
To co mi się udało sklecić z wersji dla MacOS i Unix (mam na myśli także przykładowe programiki oparte na GLUT), wymagało czegoś czego normalnie nie ma obecnej publicznej wersji MorphOSa więc nie było sensu tego rozpuszczać.
Przyznam się, że przeportowanie ODE było dla mnie znacznie łatwiejsze niż zakumanie zasad programowania pod to. Co tu dużo mówić - po kilku dniach studiowania poddałem się. Niby większość zrozumiałem ale jak po przeczytaniu wszystkiego zacząłem pisać jakiś swój przykład to mi ręce opadły. :) To mi zupełnie nie działało tak jak powinno. Naprawdę się starałem, a to się zachowywało zupełnie nie tak jak chciałem. Obiekty, które niby powiązałem (wydaje mi się, że poprawnie) zupełnie się siebie nie trzymały. Kolizje zupełnie mi nie działały. Dałem sobie spokój. Chyba prędzej napisałbym swój engine z bardzo uproszczoną (ale chyba w miarę działającą) fizyką niż nauczyłbym się pod to pisać. Po tym ODE wpadłem w niezły dół. ;););)