Komentowana treść: Estrada i Studio - amigowy akcent
30.08.2005 21:42
[#1]
Re: Estrada i Studio - amigowy akcent
No proszę, gdzie nie spojrzeć tam Amiga ;)
Świetny utworek, bardzo mi przypadł do gustu. Utrzymany w tonacji J.M.Jarre, ale to wcale nie ujmuje utworowi.
Super!
Świetny utworek, bardzo mi przypadł do gustu. Utrzymany w tonacji J.M.Jarre, ale to wcale nie ujmuje utworowi.
Super!
31.08.2005 09:44
[#2]
Re: Estrada i Studio - amigowy akcent
Mafiu! Mafiu! Pod tą ksywą występował ongiś ten muzyk. Byłem jego fanem, myślałem, że zapadł się pod ziemię, a tu proszę! Polecam jego "Nimfę" i "Antichrista".
31.08.2005 12:46
[#3]
Re: Estrada i Studio - amigowy akcent
@KAM_, post #2
Mafiu... tak tak, to były czasy... Wprawdzie raz o mało się pod ziemię nie zapadłem, ale istnieję nadal. 
Nie tworzę już jednak tyle co kiedyś - człekowi lat przybyło, ma swoje sprawy, wiadomo. Ale myślę, że tzw. duch pozostał z grubsza ten sam, i niech trwa do końca...
Już nie jestem aż taki Antichrist jak wówczas, i tej Nimfie już utworu nie zadedykuję... Wiele kawałków przywołuje wspomnienia, i najważniejsze, że muzyka pozostała. :)
Miło mi że ktoś jeszcze pamięta - pozdrawiam.
Nie tworzę już jednak tyle co kiedyś - człekowi lat przybyło, ma swoje sprawy, wiadomo. Ale myślę, że tzw. duch pozostał z grubsza ten sam, i niech trwa do końca...Już nie jestem aż taki Antichrist jak wówczas, i tej Nimfie już utworu nie zadedykuję... Wiele kawałków przywołuje wspomnienia, i najważniejsze, że muzyka pozostała. :)
Miło mi że ktoś jeszcze pamięta - pozdrawiam.
31.08.2005 21:48
[#4]
Re: Estrada i Studio - amigowy akcent
@Ijon_Tichy, post #3
Stary, IMO byłeś najbardziej niedocenionym muzykiem amigowym w Polsce. W ogóle jakoś twoja ksywa nie była często na ustach/klawiaturach naszych i nawet nie wiem jakim ja przypadkiem trafiłem na twoje modki. Dziś z prawdziwą nostalgią słucham "Antichrista" i "Nimfy" (najlepszy modki napisane na starym DIGI Boosterze IMO ;]). Dzięki Ci za te piękne melodie! (Choś jeszcze klimat "Gwiezdnego Szlaku jest super").
PS: taka ciekawostka. Jak miałem gołą A1200, to jedymy sposoben na wczytanie "Antichrista" do pamięci było uruchomienie Ami bez s-s, odpalenie DB 1.7 i wczytanie modka. DIGI Booster pokazywał wtedy, że zostało 666 kB wolnej pamięci... Coś jest w tej twojej muzyce. ;)
PS: taka ciekawostka. Jak miałem gołą A1200, to jedymy sposoben na wczytanie "Antichrista" do pamięci było uruchomienie Ami bez s-s, odpalenie DB 1.7 i wczytanie modka. DIGI Booster pokazywał wtedy, że zostało 666 kB wolnej pamięci... Coś jest w tej twojej muzyce. ;)
01.09.2005 02:37
[#7]
Re: Estrada i Studio - amigowy akcent
Moja "kariera" na scenie była krótka - o ile dobrze pamiętam, w latach 1996-97 byłem członkiem grupy Genetic i w dwóch ich produkcjach pojawiły się moje moduły - w demie Profanation oraz intrze Suicide (utwory to odpowiednio Tranzeomatics i Intr-X 18). Poza tym startowałem ze dwa razy na music-compo - raz nie przeszedłem selekcji, a za drugim razem organizatorzy "zapomnieli" puścić moduły DIGI Boostera... No cóż, zabrakło szcześcia, ale na copy parties bawiłem się całkiem dobrze... ;)
Z tymi 666kb to zbieg okoliczności... a może i nie?
Z tymi 666kb to zbieg okoliczności... a może i nie?