1. "czy komputer z biedronki nadaje się na serwer" - to zależy co rozumiemy pod tym pojęciem (serwera). Jeśli chodzi o router w sieci domowej, czy udostępnianie plików do tejże - to tak. Ale jeśli ma to być serwer bazodanowy w dużej firmie, albo superkomputer wykonujący złożone obliczenia w jakiejś uczelni to zdecydowanie nie.
2. chyba nie ma wątpliwości, że z punktu prawnego, "Amiga" to produkt firmy mającej prawo do tego właśnie znaku. Jeśli firma ta produkuje tak nazywający się produkt z procesorem 68k i nazywa go "Amiga" - świetnie, jest to Amiga. Z PPC? Oczywiście, czemu nie. Z x68 albo 6502C ;) , oczywiście, mogą nazwać tak cokolwiek, to ich, jako właściciela nazwy prawo. Jeśli wypuszczą skarpetki, piwo, czy prezerwatywy o nazwie Amiga, to mamy nową Amigę ;) Tak jak Adidas może sygnować swoim znakiem perfumy...
3. Amiga ma już całkiem długą historię i w związku z tym sporą grupę użytkowników (obecnych, lub byłych), jak również powstałą sporą ilość rozwiązań bazujących na bazie AmigaOS, umożliwiających uruchomienie programów AmigaOS na rozmaitym sprzęcie, czy wykorzystanie tylko API AmigaOS (podejrzewam że i GUI, ale AROSa na oczy jeszcze nie widziałem, więc na 100% nie wiem). Przez szacunek do obecnych Amigowców chyba jednak należy rozszerzyć definicję terminu "Amiga", zwłaszcza że przemawiają za tym względy natury historycznej i konstrukcyjnej. A oto kilka powodów takiego postawienia sprawy:
- wszystkie Amiga i Amiga-like systemy korzystają z tego samego API
- programiści piszący pod te systemy programy są często tymi samymi osobami
- często programy z jednego systemu bezproblemowo działają na drugim
- dwaj najpoważniejsi sukcesorzy starego AmigaOS (czyli MOS i OS4) są na tyle podobni do siebie, że mimo starań twórców ;) nie zerwano częściowej kompatybilności między nimi. Zarówno z jednej strony, jak i drugiej, da się różnice obejść prostym wrapperem (OS4Emu to nie emulator - wberew nazwie :) )
- AmigaOne i PegasosI to prawie identyczne maszyny
- naprawdę niewiele brakło, aby dzisiejszy MOS był OS4, a obecny OS4 nigdy nie powstał
- zarówno MOS, jak i OS4 dla zachowania zgodności w dół wykorzystują emulację 68k
- obydwa systemy można odpalić na klasyku (podobno OS4 też ktoś widział na klasyku :) )
- i chyba najważniejsze - istnieje spore środowisko użytkowników i programistów, korzystające czasem tylko z jednego, czasem kilku rozwiązań. Wszyscy mają te same korzenie.
Każdy rozsądzi sam, ale czy nie warto kurczącej się nieubłaganie społeczności Amigowej zacząć cementować od środka (bynajmniej nie poprzez promowanie jedynie słusznego rozwiązania), zamiast rozsadzać ją niekończącymi się podziałami, bzdurnym kategoryzowaniem na lepszych "nas" i gorszych "onych"?