[#7]
Re: Przyspieszanie AmigaOS 4.0
@R-Tea,
post #5
> hmmm.. a ja myślałem, że moj Peg G3 z MOSem to rakieta. MOS startuje jakies 18-19 sekund
To chyba liczysz czas od wciśnięcia power w zasilaczu, tzw. zimny start.
> Jakim cudem osiagnales te 10 s. ?
To proste, bo w startup-sequence mam tylko to co jest potrzebne do działania systemu np. user-startup nie mam. Prawie wszystkie przypisy mam w MCPAssign. Workbench/Ambient mam w 24-bitach. Aha na AGA start mam 15-18 sekund, bo zamiast jednego sterownika dla gfx BVisionPPC wczytuje kilka - DblNTSC Euro72 Super72 Multiscan VGAonly i jeszcze łatki CGX2AGA + FBlit, Workbench w 256 kolorach z FPPrefs.
> Przeciez tam po drodze musi byc co najmniej 1 reset do zremapowania kickstartu w fascie
Nie liczę od zimnego startu. Tak to można jeszcze liczyć start AmigaOS 3.1 z ROM 3.0, który wczytuje się i tak kilka sekund od wciśnięcia power w zasilaczu. ROM 3.1 jak nie wiesz ma w sobie opóźnienie by się dyski rozkręciły.
> pewnie jescze fast ata potrzebuje czasu na zczajenie napedow. pamietam ze na mojej A1200 byl w czasie rebootu jeden dosc znaczacy delay. Wtedy to chyba fast ata cos tam macala na kablach.
FastATA już dawno nie ma tego długiego "delay" opóźnienia, a mam prawie zawsze 4 urządzenia podpięte.
Aha partycje AmigaOS mam na PFS 3, który daje kopa na małych plikach, co widać zwłaszcza z VisualPrefs. W przypadku MorphOS-a rekompensuje to natywny SFS w ROM bo śmiga aż miło, ba nawet zapominam czasem, że nie mam aktywnego kontrolera FastATA.
PS. Musisz lepiej poznać budowę systemu plików AmigaOS i tyle, bo to nie LinuX MacOS czy Windows.