Komentowana treść: Gallerius 2.0
14.03.2006 12:02
[#5]
Re: Gallerius 2.0
@reactor, post #1
Wiele programów mogłoby się ukazać w wersji dla AmigaOS 4, gdyby Hyperion chciał (mógł?) wydać AmigaOS 4 na Pegasosy. Teraz mimo chęci można jedynie albo kupić używaną A1 za chore pieniądze, albo czekać na Amy05 za - co wynika z zapowiedzi - równie chore pieniądze, albo skompilować wersję 68k i liczyć, że na OS4 zadziała, niestety siłą rzeczy wolniej. Jak tak dalej pójdzie to AROS nas połączy...
14.03.2006 17:00
[#12]
Re: Gallerius 2.0
@pjk, post #11
Ja sam używam Linuksa jako mojego drugiego systemu operacyjnego (po Morphosie i innych okołoamigowych systemach). Przeglądarki, pakiety biurowe,... Zgoda. Cenię sobie ten system także pod pewnymi innymi względami. Jednak moim zdaniem w żadnym wypadku nie nadaje się on dla przeciętnego użytkownika. Chyba, że użytkownik ten ma dobrego kumpla, który nieco bardziej liznął Linuksa. ;)
14.03.2006 19:06
[#16]
Re: Gallerius 2.0
mozecie zaciagac jeszcze raz:
poprawiono obsluge plikow ze spacja
usunieto nieuzyteczny narazie przycisk abort:)
poprawiono obsluge plikow ze spacja
usunieto nieuzyteczny narazie przycisk abort:)
15.03.2006 08:14
[#20]
Re: Gallerius 2.0
@stefkos, post #10
jako system tak dla domownikow to sie nie nadaje
Nadaje się, nadaje. Tylko że sterowniki są słabo jakoś testowane, np. mam dwa komputery na których powinien działać sterownik dżwiękowy snd_via82xx. I na obu nie działa. Czemu? Nie wiem, błąd 12... I wtedy się zaczynają schody, bo ja mimo wielogodzinnego przeszukiwania netu, prób, kombinowania sposobu na uruchomienie dźwięku nie znalazłem. Takie niedoróbki najbardziej zniechęcają tak zwanych przeciętnych użytkowników. Linuksowi programiści bardzo opornie uczą się pisać "dla ludzi" a nie dla siebie nawzajem. Niemniej dokonuje się na tym polu stały postęp.
Nadaje się, nadaje. Tylko że sterowniki są słabo jakoś testowane, np. mam dwa komputery na których powinien działać sterownik dżwiękowy snd_via82xx. I na obu nie działa. Czemu? Nie wiem, błąd 12... I wtedy się zaczynają schody, bo ja mimo wielogodzinnego przeszukiwania netu, prób, kombinowania sposobu na uruchomienie dźwięku nie znalazłem. Takie niedoróbki najbardziej zniechęcają tak zwanych przeciętnych użytkowników. Linuksowi programiści bardzo opornie uczą się pisać "dla ludzi" a nie dla siebie nawzajem. Niemniej dokonuje się na tym polu stały postęp.