Komentowana treść: RockBEAT 2.0.1
14.08.2006 11:20
[#1]
Re: RockBEAT 2.0.1
RockBEAT powinien być wtyczką dla jakiegoś edytora MIDI - może ktoś się pokusi o zaimplementowanie na AmigaOS technologii VST? 
Steinberg ponoć udziela licencji za darmo. ;)
Steinberg ponoć udziela licencji za darmo. ;) 14.08.2006 15:44
[#2]
Re: RockBEAT 2.0.1
@Ijon_Tichy, post #1
Ja się przyglądałem VST i w istocie przeniesienie go na MorphOS-a nie jest specjalnie trudne. Ale, jak zwykle, jest jakieś ale. Każdy plugin VST musiałby być przekompilowany dla MOS-a. W sytuacji gdy przygniatająca większość istniejących pluginów jest closed source, a te z otwartymi źródłami można policzyć na palcach jednej ręki i są mocno takie sobie - doszedłem do wniosku że nie za bardzo jest się po co wysilać.
14.08.2006 16:41
[#3]
Re: RockBEAT 2.0.1
@Grzegorz Kraszewski, post #2
Wiadomo że masa softsynthów jest komercyjnych i te są najlepsze (np. taki Absynth 
). Nawet nie chodziło mi o portowanie poszczególnych programów, zresztą w pierwszej kolejności potrzebny jest obsługujący je host i to byłby szlak do przetarcia. Rzecz oczywista, że programiści i tak nie rzuciliby się do kodowania wtyczek VST, no ale... popisać, pofantazjować i pobożne życzenia wyrazić zawsze można. :)
). Nawet nie chodziło mi o portowanie poszczególnych programów, zresztą w pierwszej kolejności potrzebny jest obsługujący je host i to byłby szlak do przetarcia. Rzecz oczywista, że programiści i tak nie rzuciliby się do kodowania wtyczek VST, no ale... popisać, pofantazjować i pobożne życzenia wyrazić zawsze można. :) 
15.08.2006 15:03
[#6]
Re: RockBEAT 2.0.1
@Grzegorz Kraszewski, post #4
Tylko co dalej?
Dalej już tylko ktoś musiałby podchwycić temat, napisać porządny sekwencer MIDI z obsługą systemu wtyczek VST, a następnie inni zajęliby się tworzeniem wirtualnych instrumentów. :)
A serio, zacytowane pytanie można zadać w przypadku wielu programów/rozwiązań które można stworzyć na amigowe systemy. Chociaż przyznać trzeba, że ogólnie programy muzyczne cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż, dajmy na to, oprogramowanie graficzne czy sieciowe.
Z drugiej strony, tytuł "amigowego ojca VST" czeka...
Dalej już tylko ktoś musiałby podchwycić temat, napisać porządny sekwencer MIDI z obsługą systemu wtyczek VST, a następnie inni zajęliby się tworzeniem wirtualnych instrumentów. :)
A serio, zacytowane pytanie można zadać w przypadku wielu programów/rozwiązań które można stworzyć na amigowe systemy. Chociaż przyznać trzeba, że ogólnie programy muzyczne cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż, dajmy na to, oprogramowanie graficzne czy sieciowe.
Z drugiej strony, tytuł "amigowego ojca VST" czeka...