Komentowana treść: Stanisław Węsławski - wywiad
24.12.2006 22:27
[#1]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
Benedyktowi dziękuje(my) za kolejny dobry wywiad. A Pan Węsławski fajnie, że chociaż odpala ami. Jego przyklad pokazuje jednak, że idiotyczna polityka Execa (czekaj, a jak nie czekasz to nie jestes amigowcem) doprowadziła do odejścia od ami nie-fanatyków.
24.12.2006 23:21
[#2]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
a z profesorem Bruszewskim kiedy będzie wywiad? :P
"(...)byłem na kilku imprezach amigowych i w zasadzie głównym tematem jest piwo i rzucanie w siebie płytami CD."
huehue
Ostatnia edycja: 24.12.06 23:40:50
"(...)byłem na kilku imprezach amigowych i w zasadzie głównym tematem jest piwo i rzucanie w siebie płytami CD."
huehue
Ostatnia edycja: 24.12.06 23:40:50
25.12.2006 00:19
[#4]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
Panie Benedykcie! Dziękuję za kolejny wywiad. Jestem pełen podziwu za dokonania w dziale publicystycznym. Szanuję Pana S.Węsławskiego gdyż sam wielokrotnie pracowałem nad własnym warsztatem w oparciu o Jego artykuły.
Jeszcze raz dziękuję i życzę Panu Stanisławowi wszystkiego Naj w nowym roku a "Wywiadowcy" - dalszych sukcesów w przeprowadzaniu wywiadów :)
Dziękuję i pozdrawiam.
Jeszcze raz dziękuję i życzę Panu Stanisławowi wszystkiego Naj w nowym roku a "Wywiadowcy" - dalszych sukcesów w przeprowadzaniu wywiadów :)
Dziękuję i pozdrawiam.
25.12.2006 00:31
[#5]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@MinisterQ, post #3
Dziwne, bo ja byłem na kilku imprezach amigowych w polsce, i nikt we mnie płytami nie rzucał... Nawet ekipa z execa.
Może Panu SW chodziło o copy-party (czy właściwie demo-party). No ale to przecież nie są imprezy amigowe tylko scenowe. Tam można rzucać wszystkim w dowolnym kierunku. Czasem nawet wypada rzucać. ;)
Może Panu SW chodziło o copy-party (czy właściwie demo-party). No ale to przecież nie są imprezy amigowe tylko scenowe. Tam można rzucać wszystkim w dowolnym kierunku. Czasem nawet wypada rzucać. ;)
25.12.2006 02:25
[#6]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@rzookol, post #1
Rzookol z calym szacunkiem, ale czy poznales kogos z ekipy eXeca (oczywiscie osobiscie)?? Moze i maja konserwatywne poglady dotyczase AmigaOS4/A1 i to jaka postawe prezntuja jest ich osobistym i swiadomym wyborem. A ile osob na PPA ma podobne poglady dotyczace Pegasos/MOS, czy (nazwijmy to) "linii klasycznej"?? Moze nie Ty, a na pewno nie Ja, ale jestem pewien, ze wszystkim nalezy sie szacunek. Dziekuje!
PS.
I proponuje raz jeszcze wywiad przeczytac... .
@Benedykt
Swietna robota, czekam na wiecej... . Dziekuje i powodzenia!
Ostatnia edycja: 25.12.06 02:26:32
Ostatnia edycja: 25.12.06 02:36:02
PS.
I proponuje raz jeszcze wywiad przeczytac... .
@Benedykt
Swietna robota, czekam na wiecej... . Dziekuje i powodzenia!
Ostatnia edycja: 25.12.06 02:26:32
Ostatnia edycja: 25.12.06 02:36:02
25.12.2006 03:14
[#7]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Lokaty, post #6
Ja poznałem osobiście. I w osobistym odczuciu to są ludzie inni, zachowujący się zupełnie inaczej niż na portalach. Ich amigowe poglądy to skrajny konserwatyzm, stawiający w pewnych okolicznościach maszynę ponad człowieka, co w mojej ocenie nie zasługuje na szacunek, tyko napiętnowanie. Oczywiście że to jest ich wybór, niemniej oni z tym tzw. "ultrakonserwatywnym" wyborem afiszują się publicznie w postaci swojego magazynu, i częstokroć komentarzami na nim. I to czyni całą sprawę jako część użyteczności publicznej, podatnej na indywidualną krytykę.
Osobiście myślę że bohater tego wywiadu ma bardzo zdrowe podejście do komputerów ogólnie... Nie tylko do amigi. I przez to że nie siedzi zbyt głęboko w tzw. "amigowym" światku, obeszło go niejako "bokiem" to co się działo/dzieje na execu, i czego wyrazem jest obecnie exec (hint: podział środowiska, jedynie słuszny, etc). I tym lepiej dla Niego.
Osobiście myślę że bohater tego wywiadu ma bardzo zdrowe podejście do komputerów ogólnie... Nie tylko do amigi. I przez to że nie siedzi zbyt głęboko w tzw. "amigowym" światku, obeszło go niejako "bokiem" to co się działo/dzieje na execu, i czego wyrazem jest obecnie exec (hint: podział środowiska, jedynie słuszny, etc). I tym lepiej dla Niego.
25.12.2006 11:43
[#12]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Lokaty, post #6
może za ostro się wyraziłem ale:
panu Węsławskiemu był potrzebny komputer do pracy a o ile pamiętam z listy dyskusyjnej miał on 040 z kartą graficzną. Problem jest taki, że klasyk do normalnej pracy już się nie nadaje. Nawet mając kartę gfx, dość dużo dającą, trzeba się namęczyć, oczekać na przeprowadzenie operacji a nieraz trzeba przeprowadzić serię przekształceń dla różnych paramterów i wybrać najlepszą wersję. Część rzeczy trzeba też zrobić na około gdyż programy nie mają odpowiednich opcji.
Dobija odczyt z dysku i mała ilość pamięci (kilkanaście warstw grafiki w dużych rozdzielczosciach) i nic wolnego nie pozostaje. Deluxe Paint w praktyce nie miał na celu nauczyć rysowania w 320x256. Chodziło o poznanie pewnych technik, dzięki którym niezależnie od formatu pracy rysowanie i/lub edycja przychodzi z łatwością i daje interesujące efekty. Nie można wymagać, żeby Pan Węsławski i inni rysowali cały czas w Dpaincie na a1200 z fastem. W tym miejscu trzeba przejsc do meritum sprawy:
W 2002, 2003 roku używanie klasyka nie umożliwiało realnej pracy. Osoby które, chciały korzystac na codzien z amigi do pracy (oczywiście do tego co się dało zrobić) miały do dyspozycji następują wybór: kupić pegaza (promowanego przez ACP) albo czekać (to akurat promowane było przez Exec). Lata mijały a Exec promował czekanie. Z samego czekania człowiek nie wyżyje więc te osoby kupiły bądź pegaza (jest ich pewnie ponad 100 w Polsce) albo peceta (nie wiadomo ile ich jest). Za to własnie mam żal do redakcji Execa - nie dawał wyboru.
Zapomnieli oni, że oprócz fanatyków istnieją jeszcze osoby chcące coś na tym sprzęcie (amigowym) robić. Dla tych osób Exec przez większość lat serwował papkę o czekaniu albo kupowaniu sprzętu za 2 średnie krajowe bez skonczonego Osa. To dla mnie było jak granie poniżej pasa.
ps. odpowiadając na pytanie: nie, niestety nie znam osobiście nikogo z redakcji Execa. Może kiedyś ich poznam i się napijemy :D za zdrowie Amigi.
Ostatnia edycja: 25.12.06 11:44:40
Ostatnia edycja: 25.12.06 11:45:17
panu Węsławskiemu był potrzebny komputer do pracy a o ile pamiętam z listy dyskusyjnej miał on 040 z kartą graficzną. Problem jest taki, że klasyk do normalnej pracy już się nie nadaje. Nawet mając kartę gfx, dość dużo dającą, trzeba się namęczyć, oczekać na przeprowadzenie operacji a nieraz trzeba przeprowadzić serię przekształceń dla różnych paramterów i wybrać najlepszą wersję. Część rzeczy trzeba też zrobić na około gdyż programy nie mają odpowiednich opcji.
Dobija odczyt z dysku i mała ilość pamięci (kilkanaście warstw grafiki w dużych rozdzielczosciach) i nic wolnego nie pozostaje. Deluxe Paint w praktyce nie miał na celu nauczyć rysowania w 320x256. Chodziło o poznanie pewnych technik, dzięki którym niezależnie od formatu pracy rysowanie i/lub edycja przychodzi z łatwością i daje interesujące efekty. Nie można wymagać, żeby Pan Węsławski i inni rysowali cały czas w Dpaincie na a1200 z fastem. W tym miejscu trzeba przejsc do meritum sprawy:
W 2002, 2003 roku używanie klasyka nie umożliwiało realnej pracy. Osoby które, chciały korzystac na codzien z amigi do pracy (oczywiście do tego co się dało zrobić) miały do dyspozycji następują wybór: kupić pegaza (promowanego przez ACP) albo czekać (to akurat promowane było przez Exec). Lata mijały a Exec promował czekanie. Z samego czekania człowiek nie wyżyje więc te osoby kupiły bądź pegaza (jest ich pewnie ponad 100 w Polsce) albo peceta (nie wiadomo ile ich jest). Za to własnie mam żal do redakcji Execa - nie dawał wyboru.
Zapomnieli oni, że oprócz fanatyków istnieją jeszcze osoby chcące coś na tym sprzęcie (amigowym) robić. Dla tych osób Exec przez większość lat serwował papkę o czekaniu albo kupowaniu sprzętu za 2 średnie krajowe bez skonczonego Osa. To dla mnie było jak granie poniżej pasa.
ps. odpowiadając na pytanie: nie, niestety nie znam osobiście nikogo z redakcji Execa. Może kiedyś ich poznam i się napijemy :D za zdrowie Amigi.
Ostatnia edycja: 25.12.06 11:44:40
Ostatnia edycja: 25.12.06 11:45:17
25.12.2006 12:02
[#13]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@MinisterQ, post #11
Masz racje, zagapilem sie i nazwalem Cie neofaszysta, a powinienem neonazista - wybacz ide pokute sobie wyznaczyc... chociaz nie moze, Ty mi ja wyznaczysz o wielki Q. A napietnowanie o ktorym wspomniales wczesniej samo w sobie jest dnem intelektualnym, a Twoja osoba nie zasluguje na zaden szacunek w zwiazku z wyrazanymi przez Ciebie pogladami. Dziekuje!
25.12.2006 12:04
[#14]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@rzookol, post #12
Nie zapominajmy, ze Pan Weslawski rowniez wspomnial o dobrych stronach powiazania jego osoby z redakcja magazynu eXec - miedzy czernia, a biela znajduja sie odcienie szarego, nie zapominajmy o tym... .
Rzookol jak dobrze pamietam to jestes fanem win?? Wino laczy narody!! To moze na wino kiedys rzookol??
Ostatnia edycja: 25.12.06 12:09:36
Rzookol jak dobrze pamietam to jestes fanem win?? Wino laczy narody!! To moze na wino kiedys rzookol??
Ostatnia edycja: 25.12.06 12:09:36
25.12.2006 12:23
[#15]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Lokaty, post #14
Nie zapominajmy, ze Pan Weslawski rowniez wspomnial o dobrych stronach powiazania jego osoby z redakcja magazynu eXec - miedzy czernia, a biela znajduja sie odcienie szarego, nie zapominajmy o tym... .
nie, no ok, jak napisałem dla amifanatyków (a jest ich jeszcze dużo ), polityka Execa nie jest zła. Oni poczekają i 10 lat na wymarzony sprzęt. Jak będę kiedyś bogaty to pewnie sam kupię sobie jakąś postać amigiNG tylko dlatego, że jest amigą, ma aminaklejke, a zamiast napisu Ambient bedzie Workbench.
Rzookol jak dobrze pamietam to jestes fanem win?? Wino laczy narody!! To moze na wino kiedys rzookol??
ja win?, pierwsze słysze :), możemy się napić na amimajówce 2007 :D
nie, no ok, jak napisałem dla amifanatyków (a jest ich jeszcze dużo ), polityka Execa nie jest zła. Oni poczekają i 10 lat na wymarzony sprzęt. Jak będę kiedyś bogaty to pewnie sam kupię sobie jakąś postać amigiNG tylko dlatego, że jest amigą, ma aminaklejke, a zamiast napisu Ambient bedzie Workbench.
Rzookol jak dobrze pamietam to jestes fanem win?? Wino laczy narody!! To moze na wino kiedys rzookol??
ja win?, pierwsze słysze :), możemy się napić na amimajówce 2007 :D
25.12.2006 12:30
[#16]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Lokaty, post #13
Myślę że sam sobie wyznaczysz "pokutę" jak być może kiedyś zrozumiesz zdanie, w którym użyłem słowa "napiętnować". Słyszał Ty kiedy o neonaziście który broni człowieka w sytuacji gdy uwielbienie do maszyny stawia się wyżej niż kontakty międzyludzkie? Zdajesz Ty sobie w ogóle sprawę ze znaczenia słów które używasz? 
25.12.2006 12:56
[#17]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
Dzięki za miły wywiad panu B.D. Takie wypowiedzi jak w tym wywiadzie są dla mnie konkretne i rzeczowe. Rzadnego rzucania inwektywami, przedstawił aktualną rzeczywistość Amigi na rynku i bez żadnych nerwów (co niestety wielu się nie udaje). A artykuły o DeluxePaint sam przerabiałem - chyba wszystkie, i sporo się z nich nauczyłem a takze potem wykorzystywałem. Dobre to były artki.
25.12.2006 13:20
[#18]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
Bardzo fajny wywiad, pan Stanisław przedstawia zdrowe podejście do tematów czysto amigowych i bardzo dobrze, życzę mu aby w tym wytrwał.
@MiniQ
Chyba od *faszystów Cię jeszcze nikt nie nazwał. Masz jeden z bardziej normalnych poglądów na amigę a zewsząd Cie atakują... co za świat.
@All
Za popychanie pierdół w tym wątku będą
@MiniQ
Chyba od *faszystów Cię jeszcze nikt nie nazwał. Masz jeden z bardziej normalnych poglądów na amigę a zewsząd Cie atakują... co za świat.
@All
Za popychanie pierdół w tym wątku będą
25.12.2006 13:42
[#19]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@alpine, post #18
Świat jak świat... Ludzie. To co wypisuje Lokaty generalnie po mnie spływa, bo ten człowiek nie rozumie tego co czyta i do czego się odnosi - w takiej sytuacji ciężko jest mieć mu cokolwiek za złe. Jedyne co jest smutne w tej całej sytuacji, to to, że patrząc z perspektywy czasu, czy chociażby tego wywiadu można po raz kolejny utwierdzić się w przekonaniu, iż od amigi odeszła stanowcza większość wartościowych ludzi, którzy byli w stanie pokazać jej prawdziwy potencjał nie za pomocą chaotycznie wypluwanych z siebie inwektyw, czy durnych postaw - ale za pomocą swojej kreatywności. W obliczu tego wszystkiego rzucane tu i ówdzie hasła typu "amiga żyje i ma się dobrze" brzmią wyjątkowo tragicznie...
) Kwasa Oli............. 25.12.2006 19:54
[#23]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
Teraz ja walnę mega offtopa, ale długo już mnie to nachodzi...
Otóż chciałbym zauważyć (mówię tu jak najbardziej poważnie), że MinisterQ ma świetną umiejętność tworzenia swoich wypowiedzi. Czytając je, mnie osobiście taki wniosek się nasuwa. Wszystko przemyślane i elokwentnie ułożone i co najistotniejsze-bez byków. Mnie to imponuje, choć zupełnie się nie znamy. Taka umiejętność, to rzadkość w internecie pełnym błędów i wypowiedzi ala sms...
A tak jeszcze na koniec,zanim za mojego offa dostanę bana:D, to mógłby mi ktoś lub sam noszący tą ksywę napisać jak ją się wymawia...powiem szczerze, że mam problem z tym, tak samo jak miałem problem z ksywą "Revisq". Na swój angolski czytałem sobie "rewisk"...natomiast w ACS zaczytałem "rewisku". Przyznam, że zawsze czytałem sobie i mówiłem według pierwszej opcji, bo wydaje mi się ona mniejszą gimnastyką dla języka...
Otóż chciałbym zauważyć (mówię tu jak najbardziej poważnie), że MinisterQ ma świetną umiejętność tworzenia swoich wypowiedzi. Czytając je, mnie osobiście taki wniosek się nasuwa. Wszystko przemyślane i elokwentnie ułożone i co najistotniejsze-bez byków. Mnie to imponuje, choć zupełnie się nie znamy. Taka umiejętność, to rzadkość w internecie pełnym błędów i wypowiedzi ala sms...
A tak jeszcze na koniec,zanim za mojego offa dostanę bana:D, to mógłby mi ktoś lub sam noszący tą ksywę napisać jak ją się wymawia...powiem szczerze, że mam problem z tym, tak samo jak miałem problem z ksywą "Revisq". Na swój angolski czytałem sobie "rewisk"...natomiast w ACS zaczytałem "rewisku". Przyznam, że zawsze czytałem sobie i mówiłem według pierwszej opcji, bo wydaje mi się ona mniejszą gimnastyką dla języka...
25.12.2006 22:33
[#24]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Fei, post #22
Jako, że forum jest miejscem publicznym, to każdy bierze odpowiedzialność za swoje wypowiedzi. I jeśli na przykład MinisterQ poczuł się urażony i zechce dociekać swoich praw na drodze sądowej, to właśnie te wpisy są dowodem rzeczowym. Cenzura nie załatwia sprawy. Pojawianie się takich postów raczej powoduje złudne poczucie anonimowości i bezpieczeństwa piszącego.
25.12.2006 23:25
[#29]
Re: Stanisław Węsławski - wywiad
@Kiv_Master, post #28
No przecież rozumiem... ja też kiedyś używałem 040 (zresztą zdarzył mi się i 68000 i 020, a także 030), teraz mam Pegaza i jestem równie zadowolony jak wtedy :)
A pan Węsławski prezentuje typowe podejście profesjonalisty skupionego na swojej pracy, a nie na narzędziu które używa.
A że przez jakiś czas używał Amigi, to wszyscy na tym skorzystaliśmy, bo z tak genialnie interesującym cyklem nt programu graficznego nigdy się już nie spotkałm. Chwała mu za to :)
A pan Węsławski prezentuje typowe podejście profesjonalisty skupionego na swojej pracy, a nie na narzędziu które używa.
A że przez jakiś czas używał Amigi, to wszyscy na tym skorzystaliśmy, bo z tak genialnie interesującym cyklem nt programu graficznego nigdy się już nie spotkałm. Chwała mu za to :)