Komentowana treść: Cloanto - usługa konwersji danych
29.12.2006 16:41
[#1]
Re: Cloanto - usługa konwersji danych
Usługa jest ciekawa dla osób, które mają jakieś amigowe dane na dyskach, których teraz np. pod Windowsem, bez stosownego sprzętu nie są w stanie odtworzyć. Ale za taką cenę to trzeba być szalonym, aby się na to zgodzić.
29.12.2006 18:27
[#2]
Re: Cloanto - usługa konwersji danych
@mailman, post #1
Ale za taką cenę to trzeba być szalonym, aby się na to zgodzić.
Właśnie. :) Za cenę kilku takich dyskietek można na eBay kupić jakąś rozlatującą się A1200 i nią konwertować tyle dyskietek ile się chce. :) No ale do tego trzeba myśleć po polsku. Nie możemy komentować poczynań ludzi żyjących w normalnym świecie. Nam często nie mieści się w głowie coś co u nich jest standardem, codziennością. Po prostu żyjemy w dwóch różnych światach... Troszeczkę się u nas zmienia (na plus) ale za naszego życia powalającej zmiany jeszcze nie zauważymy.
Właśnie. :) Za cenę kilku takich dyskietek można na eBay kupić jakąś rozlatującą się A1200 i nią konwertować tyle dyskietek ile się chce. :) No ale do tego trzeba myśleć po polsku. Nie możemy komentować poczynań ludzi żyjących w normalnym świecie. Nam często nie mieści się w głowie coś co u nich jest standardem, codziennością. Po prostu żyjemy w dwóch różnych światach... Troszeczkę się u nas zmienia (na plus) ale za naszego życia powalającej zmiany jeszcze nie zauważymy.
29.12.2006 20:17
[#4]
Re: Cloanto - usługa konwersji danych
@MDW, post #2
Co do dziwnych oszczednosci to nie tylko u nas... sam widzialem jak
dunczycy kombinowali, by nie wrzucic monety przy wejsciu do toalety w
markecie... I wcale na biednych nie wygladali.... Z tego co wiem, to
tez powod, dlaczego tam do restauracji nie chodza, co najwyzej fast
foody w marketach.... Wiec to po prostu raczej kwestia pewnej
mentalnosci ect.
dunczycy kombinowali, by nie wrzucic monety przy wejsciu do toalety w
markecie... I wcale na biednych nie wygladali.... Z tego co wiem, to
tez powod, dlaczego tam do restauracji nie chodza, co najwyzej fast
foody w marketach.... Wiec to po prostu raczej kwestia pewnej
mentalnosci ect.
